NAJPIĘKNIEJSZE SŁOWA JAKIE USŁYSZELIŚCIE

uslyszalem duzo wspanialych i pieknych slow sam nawet raz rzucilem tekstem o aniele spadajacym z nieba :s porazka wolisz jak ktos napisze dla Ciebie wiersz osobiscie, czy przepisze wiersz juz istniejacy?

ważne jest czy to co mówi do mnie ta osobna jest szczere...a to sie poprostu czuje:)Pozdrawiam

i apropo watpienia w to ze teksty pochadza z filmow to dodam ze kilka napisanych w tym temacie padlo w jednym filmie jak to jeden brat uczyl drugiego podrywac dziewczyny :)

z filmów się można czegoś nauczyć:):):)

moze nie doceniam tekstow o aniolach, kolorowych oczach itd bo nie jestem dziewczyna... Moze Was to rusza, ale mnie sie nie podoba... wiele bardziej wole powiedziec cos od siebie niz cytowac uarte zwroty Pozdrawiam

co innego więc nie krytykujcie!!!

ale ja Cie Bardzo Kocham!!!

w pociągu xD kiedyś jechałam w przedziale z jakąś taką starszą parka... chyba nie małżeństwem, stwierdziłam, że to jakaś po latach odnaleziona miłość albo coś:P Starsza Pani: to kiedy się pożegnamy? Starszy Pan: na wszystko przyjdzie czas. wszystko, co dobre... Starsza Pani: ...przed nami przerwała patrząc mu prosto w oczy z tak błogim uśmiechem na twarzy, że aż chciało mi się ryczeć..:]

hmmm.. były to słowa kolegi - " jestes inna niz wszystkie kobiety, z tobą mozna o wszystkim porozmawiac, PODCZAS ROZMOWY Z TOBA ODKRYWAM ZAWSE COS NOWEGO, dziękuję." cos takiego.. nigdy tego nie zapomne. najpiekniejsze słowa jakie uslyszałam.. prawdziwwe komplementy.

ja bym chiala po prostu usluyszec-chce byc z Toba..:( jak ja wam zazdroszcze...moja koelzanka uslyszala ostatnio;jestes 1. mysla,kiedy wstaje i ostatnia,gdy ide spac"...co ja bym oddala za cos takiego..:((

ewelaska - mi tez wiecej do szczescia nie potrzeba ;/

\"Gdzies tam w betonowej dzungli miasta W. jest chociaz jedno serduszko, ktore bije tylko dla Ciebie... i jedynie Twe slowa sa magiczne dla tego serduszka, dajac mu sile by bilo cale zycie\" \"przy Twoim szczesciu i moje rozkwita\" \"kochac Cie to za malo by odwdzieczyc sie Tobie za uczucie\" szkoda ze to byly tylko puste slowa :(

masz szyję jak kobieta:D poczułem się "wyjątkowo":O

podczas klotni przez telefon powiedzial: " zawsze cie kochalem kocham i bede kochac i bede czekac na ciebie" a pozniej napisal smsa: " mozesz byc zla wsciekla obrazona a ja i tak bede Cie kochal" kochany jest:*

"Uwielbiam słuchać Twojego głosu, uwielbiam gdy kończysz zdanie, gdy Twój głos nabiera barwy, od której przechodzą mnie dreszcze..." Brakuje mi tego:(

spojrzalem tylko na poczatek topica i na cytaty oraz komentarze i zastanowilo mnie jak to jest, ze tutaj sie kobiety nimi zachwycaja a byl taki topic juz dawno temu, gdzie padaly podobne cytaty wypowiedziane przez facetow ( kobiety zdawaly relacje ze spotkan ) i byly one wysmiewane :o

na pytanie w zartach: za kogo mnie masz? odp- mam cie za wspaniala dziewczyne, za dobra przyjaciolke i wspaniala partnerke , za ''mrau'' kochanke, cudowna kompanke, po prostu wyjatkowa kobiete ktora bardzo kocham. heee, szczena mi wtedy opadla

powiedzial do mnie "jestes w.y.k.u.r.w.i.s.t.a"

chcesz piwo:P

instruktor jazdy do mnie skromnie i z pokora : " masz rewelacyjne kragle piersi, ale podciagnij bluzeczke bo nie dojedziemy, mam za slabe nerwy". niby glupie prawda, ale normalnie...rewelacja:D

"spuść mi sie na twarz" :P:P:P

a mi moj były aktualnie (ja zakonczylam związek ) opowiadał o tym jak wrócil do domu z miejsca gdzie mnie poznał i opowiedział o tym mamie : ***On -wiesz mamo...spotkalem ideal kobiety Mama - cieszę się ale czemu jestes smutny? On - bo jest tak daleko... moze to głupie ale to chyba były najpeikniejsze słowa jakie uslyszalam kiedykolwiek... ale chyba najpiękniejsze było to jak na mnie patrzył przed prawiwe trzy lata naszego związku...z toalnym oddaniem i zachwytem...mysle ze kazda kobieta chciałaby poczuc przynajmniej raz w zyciu ze moze byc kochana az tak bardzo... aaa...no i słyszalam jeszcze na moje narzekanie ze przytylam albo cos jak mnie nie widział - eee tam...na pewno wyglądasz nieziemsko...jak zwykle...tez piękne a zakonczyłam związek bo ja przestałam go kochać...dziwnie ludzie czasami postępują...

Najpiękniejsze słowa jakie usłyszzałem były od dziewczyny, z którą nie jestem już od 4 miesięcy, a me uczucie ani troszkę nie zmalało:) Ideałów nie ma jest tylko jeden i Ona nim jest i zawsze będzie w moim sercu:) a słowa jakie usłyszałem najmilsze, to przedewszystkim KOCHAM CIĘ:) albo wariacie z całusem na końcu:) Gdy się Kocha strasznie drógą osobę, to każde jej słowo jest magiczne:)

A jak uwielbiam: "Kocham Cię Głupolu", "Jesteś najwaspanialszą dziewczyną ze wszystkich dziewczyn". I co z tego, że normalne i co z tego, że nie ja jedna otrzymuje takie komplementy? Uwielbiam kiedy tak na mnie patrzy i mi to mówi. Rozpływam się wtedy, też Go kocham:D

Każdy na pewno ma takie coś, co ciepło wspomina, nawet jeśli wszyscy to powtarzają... mój narzeczony niedawno mi się oświadczył i oczywiste jest dla mnie to, że pięknymi słowami były "czy wyjdziesz za mnie" (choć tak wiele z nas to słyszy każdego dnia, jednak dla każdej z nas jest to ogromne przeżycie). inne miłe słowa to "chcę mieć z Tobą dzieci" lub inne bardzo czułe słowa. Każde jego słowo o mnie jest cudowne....

moj byly mnie zasypywal takimi komplentami,wlasnymi wierszami,ze az chcialo sie zyc.czynami takze udowadnial ze kocha,ale pewnego dnia dowiedzialam sie takiej rzeczy ze byla we mnie agresja,nienawisc i wielkie uczucie.teraz juz poprostu nie wierze juz w nic...

wciąż są przede mną :)

wiele słów było ale te które pamietam najbardziej powiedziane przy rodzinnej kolacji u jego rodziców kiedy to jego mamusia wystartowała z pretensjami do mnie ze kiedys tam cos zrobiłam iiii ona tego nie zapomni ON wstał popatrzył na wszystkich i powiedział CHCE ABY WSZYSCE TO WIEDZIELI -moje imie- JEST WSZYSTKIM CZEGO PRAGNE W ZYCIU NIC SIE INNEGO DLA MNIE NIE LICZY,CZEKAŁEM NA NIĄ CAŁE ZYCIE ,JEST NAJWAZNIESZA OSOBA W MOIM ZYCIU I ALBO Z NIA BEDE ALBO Z NIKIM INNYM ......to było nie samowite wszyscy zamarli ...

kocham Cię - wypowiedziane przez niego w najmniej oczekiwanym przeze mnie momencie :)

o nas oczywiscie byla ta kłótnia, ale bez krzyków, czy chamstwa. Powiedział cos o porównaniach, a ja mu na to ,ze nie robie porównań, bo nie da sie porównac go do nikogo i nie mowie tak żeby tobie cos ująć. Zastygł w jednym momencie,zasłonił oczy dłońmi a spod nich zaczeły lać sie struga łzy. Usłyszałam wyznanie w druga stronę:-) - jaki ja jestem szczęściarz.Niebo spadło mi na głowę- czułem twoja miłość, ale dzisiaj uświadomiłaś mi jak bardzo .Hmm.. po 6 latach-zrozumiał:-)a potem to już było tak- utulił moja twarz w swoich dłoniach, popatrzył mi w oczy i powiedział- Ciebie kochanie nie da sie nie kochać. Ciebie mogę jedynie bardzoooooooooo kochac , za to że jesteś poprostu przy mnie. Na koniec dodam ,ze mamy dobrze po 40stce:-)