Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przegrana_sytuacja

Czy on mnie zdradza?

Polecane posty

Też wszystko przeczytałam, ale zeby 4 lata tak nagle, szybko przekreślić ? hmm..dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny myślicie ,ze mi nie jest szkoda tych 4 lat. No ale gdybyscie wiedziały ile razy pytałam o tą sytuacje , ktoś by mógł powiedzieć ,że to aż obłędne. I ciagle te same odpowiedzi. Nie moge wyksztusić z jego gardła ani kszty prawdy. Kiedy zaczęła pisać po roku ponownie , spytałam kto to , odpowiedział mi ,ze srata koleżanka z klasy. Na litość boską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno dowiedz sie o co chodzi, a nie zostawiaj go bez slowa wyjasnienia :O Mowilas ze bylo Ci z nim dobrze to nie przekreslaj tego :( Jedz do niego i wybadaj sytuacje i bedziesz miala jasnosc ... Ja tez bede w zwiazku na odleglosc, w sumie teraz tez jestem, ale on jest za granica, wraca za kilka dni i dalej bedzie na odleglosc tylko, ze mniejsza :) i nie wyobrazam sobie zeby go zostawic bez slowa, bo czegos sie tam domyslam :( tym bardziej, ze wiem ze jestem panikara :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co , dla mnie sprawa jest oczywista. Co ty na to ? Powiedziałam ,że wykasowałam gadu gadu , no cóż... tak do konca nie jest ponieważ jestem na niewidocznym. I kogo widzę mojego faceta dostępnego , a zaraz po dnim ona - też dostępna .... ciekawe o czym gadają:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja historia bedzie podobna
moj mezus robil tak: w miejscowosci G. bylismy my- zona i syn, czesto wyjezdzal w interesach do swej rodzinnej miejscowosci Ż. jakies 30 km dalej; tam byla kochanka i tez syn, ktorej powiadal, ze jest ze mna w separacji i jezdzi do syna na widzenia(takze nocne!!), mnie poklocil z tesciowa mieszkajaca w Ż. zebym tam nie jezdzila a sam zerwal kontakty ze siostra mieszkajaca w G.zeby nie bylo zadnego kanalu przypadkowej wymiany informacji; dobre,co????? mezus juz nie jest moim mezusiem bo to zwykly szmaciarz(zainteresowanym moge podac namiary bo pewnie znalazl juz nastepne naiwne) i daje dobra rade: SZKODA CZASU NA TAKICH!!! JESLI COS CI MOWI, ZE SPRAWA SMIERDZI, TO UCIEKAJ NIE BACZAC NA NIC BO TWOJA INTUICJA SIE NIE MYLI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
"Uważam ,że zasługuję na prawdę po 4 latach związku." Wprost powiedz, że to Cię niepokoi i że nie jesteś zachwycona. Zobaczysz wtedy co zrobi. Po co Ci pytanie go skoro i tak masz wątpliwości. Jeśli nie zaprzestanie kontaktu...to masz jasność, że lekceważy sobie Twoje obawy a to już dużo mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ponieważ
A ponieważ jest niewielka szansa na to, ze jednak cię nie zdradza to czy nie lepiej jeszcze trochę poobserwowac i sprawdzic kilka rzeczy. Ja tak miałam z smsami do męża. Radzę daj sobie jeszcze trochę czasu, podpuśc go tu i ówdzie, tę sąsiadkę też, nigdy nie zdradzaj się z tym, co wiesz, pytaj spokojnie i udawaj, ze wierzysz. Gdy nie chce, zebyś przyjechała przystań na to, a potem jedź i poobserwuj co robi. Może inaczej. Powiedz, ze nie możesz przyjechac, bo coś ci wypadło, a potem to się zmieniło i postanowiłaś mu zrobic niespodziankę, bo długo się nie widzieliście. Jest tyle sposobów.... Tylko nie wiem, czy warto. Może po to, żeby się dowiedziec, jak jest naprawdę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem jest taki ,że ja nie mam możliwości go sprawdzić. Rozmawialiśmy wczoraj wieczorem i faktycznie przyznał się ,że pisał z sąsiadką. Po 4 latach związku , moich nerwów , płaczu raczył mi to powiedzieć. Co za bzdura. Wiecie co mam ogromne wątpliwosci czy chce z nim zostać. Już mu napisałam ,że sie nie spotkamy , bo nie mam takiego zamiaru. Oszukał mnie. A wiecie co jest najbardziej ironiczne ? Że za kazdy razem , kiedy pytałam o to wczesniej , dostawałam \"baty\" , puszczal focha na dwa dni. Mam tego dostyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tfffuuu
autorko, olej drania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milli28
no i przyznal sie ze z nia pisal. ich trzeba przycisnac. a robil fochy i zachowywal sie ze to ty mialas czuc sie winna. jesli rozmawial tak po prostu to nic zlego ale jesli te wiadomosci mialy jakis podtekst to nie miej watpliwosci. gdyby jednak doszlo do spotkania np gdyby przyjechal bez zapowiedzi, mozesz powiedziec ze mozecie zaczac od nowa, ale musisz wiedziec jak bylo naprawde czy zdradzil cie i wogole wszystko. oczywiscie to tylko sposob zeby go podpuscic, zeby poznac prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Macho
noooooo ja widze ze kobieta kobiecie jak doradzi to nic dobrego z tego wyjsc nie moze...................................................................... Nosem wyczuja zdrade ..... Ja mysle ze jak chcecie odejsc od faceta to nie kombinujcie jak konie pod gore, powiedzcie ze odchodzicie i koniec. Na co to ma byc dobre takie szukanie dziury w calym i obwinianie siebie i jego .......................... Do przedszkola sie nadajacie z dziecmi a nie do doroslego zycia.....................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×