Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

janniss

Wasz pierwszy pocalunek

Polecane posty

pamietacie go jeszcze? ;P jaki byl? najwieksza kleska, czy wspaniale przezycie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
Ja pamietam,myslałam ze sie udusze,ale fajnie bylo;-)Chyba najlepsze pocałunki w moim życiu,najlepsza randka i najfajniejszy chłopak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. zachód słońca nam jeziorem, ławeczka, padał deszcz.. klimat super.. tylko chłopak do dupy :/ i jeszcze okropnie całował.. a fe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim wypadku chlopak byl wspanialy i bylo cudownie :D, troche malo doswiadczona bylam w przeciwienstwie do niego, ale i tak bylo super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
U mnie też było na wakacjach ale z Francuzem hehe.Takie miłe wspomnienie, takie niewinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wakacje rzadza :D ja tez w wakacje, tyle ze to byla jakas impreza w moim miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fly1212
14 lat, impreza, piwko, i całowałam się z najlepszym kumplem... on nie wiedział za bardzo jak się to tego zabrac, ja też... nie wspominam tego zbyt dobrze, ale teraz po 10 latach na imprezach oboje się z tego śmiejemy, wspominamy nasz nieudolny "pierwszy raz" z całowaniem ;) i dalej jesteśmy przyjaciółmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Pierwszy raz gdy sie pocalowalam mialam 16 lat i bylo to z chlopakiem w silowni ktorej trenowal. Wogole nie mialam doswiadczenia w calowaniu i on musial praktycznie mi tlumaczyc:)) Chyba ta zabawa w nauczyciela calowania niezbyt mu sie spodobala bo juz potem nigdy wiecej sie nie spotkalismy. Jak to dzis wspominam to smiac mi sie chce:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
styczeń.. 3cia w nocy.. śnieg i mróz siarczysty.. zakole Wisły i Wawel w tle.. ale i tak poradziliśmy sobie z zimnem :-P ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 lat...wesele znajomych w pensjonacie pod lasem...noc :) fajny chłopak, ale pierwsze wrażenie było dziwne :) ogólnie nie było źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oho hooo
17 lat, facet byl 12 lat starszy, wino, romantiko muzyka:) pieeeknie bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfs
"Ja mam 25 lat i jeszcze przed sobą (albo i nie)" to tak samo, jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoła podstawowa, mój pierwszy chłopak, ciepły letni wieczór, balkon u koleżanki, a my siedzimy na tym balkonie na sankach i się całujemy......:D pamiętam, że było bosko :) mój pierwszy pocałunek, świetnie całował... ale to było minęło ;) byliśmy dzieciakami Miałam dobry poczatek i dlatego teraz dobrze całuje :P hahahha żart ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
"Ja mam 25 lat i jeszcze przed sobą (albo i nie)" Jak mozna miec 25 lat i nigdy sie nie calowac? To jakies dziwne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej kiepski ;) To był mój pierwszy pocałunek, jego oczywiście nie - zabrał się do mnie jak do dziewczyny, która miała przed nim co najmniej kilku facetów ... Niedelikatnie, za szybko, zbyt nachalnie. Ja miałam za mało doświadczenia, żeby go naprowadzić, troszkę przystopować, powiedzieć, co jest nie tak. Na tym pocałunku sie skończyło ;) W moim przypadku doskonale sprawdziło się powiedzenie: \"trzeba być naprawdę świetnym kochankiem, by pocałowac nowicjuszkę\" ;) ale za to pierwszy raz wynagrodził mi wszystko (oczywiście dużo później i z zupełnie kim innym) - było cudownie, aż trudno uwierzeć, że to pierwszy raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_be
Miałam 15 lat, w wakacje, z "cudownym" chłopakiem, który tak naprawdę okazał się podrywaczem. Ogólnie było bardzo nastrojowo - noc, przykryci kocykiem, w lesie, szum morza nieopodal i pełnia księżyca. To by było na tyle miłego. Chłopak nie umiał całować (chcoiaż póxniej się dowiedziałam, że miał mnóstwo dziewczyn i "świętym" nie był) - obślinił mnie niemiłosiernie no i tak flegmatycznie całował... Żadna przyjemność... Ale bardzo mi się podobał, nawet śmiem twierdzić, że go kochałam (w końcu przez 9 miesięcy po upływie wakacji starałam sie o nim zapomnieć), i nie liczyło się dla mnie to, że całował ciagle tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, właśnie ;) - zapomniałam dodać, że ten mój \"pierwszy kiepski całowacz\" był niesamowicie przystojny. Chociaż tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamiętam..
może to głupie ale ja nie pamiętam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfs
to jakis pedofil byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjshdd
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×