Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tylko pytam tylko pytam

dziewczyny po aborcji odpowiedzcie mi

Polecane posty

Gość ja tylko pytam tylko pytam

jak sie czulyscie po tym fizycznie i psychicznie? mialyscie tez jakies problemy z zajsciem w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_33
Forum:Ciąża,poród,macierzyństwo,wychowanie dzieci.chyba źle trafiłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam tylko pytam
czemu zle trafilam??? jestem w ciazy przeciez!! jak nie masz nic do powiedzenia to nie odzywaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martkaaaa
Psychicznie- dobrze, bo to była przemyślana decyzja, fizycznie- źle przez 2 dni, bo byłam słaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jolka 33
ale mundra !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banieczkasmerfeta
hm... psychicznie ok. fizycznie przez tydzien slaba , senna, marudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaobcasaobie
ja niestety psychicznie wysiadalam,przez 3 lata nie dawalo mi to spokoju, nie chce juz tego nawet wspominac nigdy wiecej.... teraz jestem w ciazy i temu dziecku oddam wszystko na swiecie.... bede je kochac za dwojke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tamtemu już życia nie przywrócisz i nie zastąpisz go kolejnym dzieckiem...współczuję Ci, ale wierzę, że teraz będziesz cudowną mamą. i z całego serca Ci tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja nie jestem tobą może Ty masz inaczej ale wydaje mi sie że jesli zastanawiasz sie nad aborcją i boisz sie tego jak będziesz sie psychicznie czuć to znaczy że nie jestes tego ani troche pewna , i że z Twoją psychiką może być raczej kiepsko. Sa dziewczyny co wiedzą ze to będzie lepsze dla nich ze nie chca tego dziecka i są pewne tej decyzji robią to zamiast utożsamiać sie z ciążą z tym dzieckiem i one dają rade, a jeśli Ty myślisz o tym co sie w Tobie w środku dzieje juz w kategorii ciąża dziecko i wyrzuty sumienia które mogą wystąpić to może nie warto ryzykowac?? pisze Ci to bo tez sie zastanawiałam nad aborcją i kiedy szłam na wizyte do lekarza żeby usłyszeć odpowieć, która miała być wyrocznią czyli tak-usuwam nie- nie szukam dalej lekarza, i wiesz nagle zaczełam sie modlić zeby to było nie.... teraz dziekuje Bogu że tak własnie odpowiedział bo to chyba najcudowniejsze co mnie spotkało w życiu mimo iż nie jest to ciąża z bajki rodem z rodziną, małym domkiem z białym płotem kotkiem pieskiem i masą miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam tylko pytam
czesc monti ja juz jestem w 7 miesiacu ciazy.zadalam to pytanie bo tez zastanawialam sie nad aborcja i dwa razy bylam na wizyte umowiona.ciaza byla nieplanowana.teraz mam chyba cos jak depresje przedporodowa i czasem tak mysle ze aborcja bylaby lepsza.mam takie fazy ze zaluje ze nie dokonalam aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy przeżywa inaczej
to było wiele lat temu, przeżywałam to psychicznie wielokrotnie, choć ciąża była 3 lub 4 tygodniowa, ale prawda jest jedna, przynajmniej w moim przypadku zrekompensowałam to sobie dużą rodziną, szczęsliwą. Udalo mi sie skonczyc studia, załozyć rodzinę , stworzyc szczęsliwe dzieciństwo swoim dzieciom, każda moja kolejna ciąza była wyczekiwana i szczęśliwa, bez problemu zachodziłam w ciążę , ale niestety zdarza mi się wracać do tego myślami i chyba o tym fakcie się nigdy nie zapomina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl o dzidzi o tym jak ją zobaczysz. długo już masz tą depresje?? wogóle jaka jest Twoja sytuacja?? i czemu chciałas usunąć ciąże?? tylko dlatego że była nieplanowana czy były także inne powody??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam tylko pytam
czasem mam taka depresje ale wyczytalam ze wiele kobiet miewa takie watpliwosci pod koniec ciazy czy np: poradza sobie w zyciu czy to odpowiedni moment na dziecko itp.ja myslalam o usunieciu ciazy dlatego ze chcialam odejsc od partnera bo poznalam kogos innego.ale ogolnie dobrze sie miedzy nami uklada i nadal razem jestesmy ale wiadomo on ma wady jak kazdy.niekiedy jak sie czasem poklocimy to mysle jakby to zycie wygladalo z tamtym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto jak zobaczysz maluszka to ci minie.....a jak bedzie patrzec na ciebie tymi swoimi oczkami... za ten widok oddala bym wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety jak widać nie wszystkim mija deprecha jak zobaczą dziecko. nie uogólniajmy zachowań kobiety po porodzie. Ja nie propaguje aborcji, jednak szanuje decyzję innych ludzi, nie wiem jak sie czuje człowiek po aborcji, jednak jeśli dziewczyna chce, to nie zmuszajmy jej do macieżyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEś STRASZNIE NIE DOJRZAłA
trzeba być ODPOWIEDZIALNYMza swoje czyny a nie zachowywać się gorzej niz małe dziecko!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_33
nie mam nic do powiedzenia????A właśnie że mam!!!!!!!!Ja też ciąży nie planowałam,byłam młoda i miałam wiele innych planów,ale nawet na chwilę nie pomyślałam o aborcji,tak jak napisała dziewczyna przedemną uważam że jesteś nieodpowiedzialna,trzeba było się zabezpieczać a nie myśleć tylko dupą!!!Ok może ja też byłam nieodpowiedzialna,ale jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży pokochałam to maleństwo i stało się dla mnie najważniejsze na świecie.Dlaczego biedne maleństwa mają tracić życie przez naszą głupotę i niedojrzałość????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moglam napisac pod pomaranczowym nickiem zeby Cie zwyzywac...najpierw to mi przyszlo do glowy...a teraz po uspokojeniu napisze Ci jedno:jak moglas myslec o aborcji majac na uwadze ze bedzie nowy facet?wiesz pomysl czasem...dorosnij...kobiety podejmujace decyzje o aborcji czesto nie maja wyjscie...a Ty?znudzil Ci sie facet...zapragnelas innego...to nie byl dobry powod nawet do pomysleniu o aborcji...masz ojca dla dziecka...nie zostawil Cie...dorosnij dziewczyno bo glupio myslisz...skup sie teraz aby szczesliwie urodzic i dac temu dziecku milosc na jaka zasluguje...a Ty co?w 7 miesiacu myslisz czy czasem nie lepiej bylo usunac...ile masz lat?wiesz nikt ni jest doskonaly...nie jest sie z drugim czlowiekiem tylko dla jego zalet...on tez ma prawo miec wady..Ty tez je masz...wydaje mi sie ze juz nie pora myslec ow takich kategoriach jak Ty...bedziesz matka..juz jestes...a zycie mozesz sobie ulozyc inaczej..niekoniecznie z obecnym partnerem...ale myslenie o tym co by bylo gdyby jest niedojrzale...wez sie w garsc i modl aby dziecko urodzilo sie zdrowe bo tyle nieszczesc i chorob na okolo..pozdrawiam...i zycze abys sie otrzasnela i cieszyla z jakze pieknego okresu dla kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka_33
Szczerze mówiąc choć jestem przeciw aborcji to gdybym miała mieć matke która myślała o aborcji ze względu na faceta to chyba wolałabym sie nie urodzić.Faceci przychodzą i odchodzą,a dziecko będzie twoje,jedyne do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżylam to samo
odeszłam od swojego partnera, po miesiącu dowiedzialam sie ze jestem w ciży z nim,nie chcialam żeby wracal,myślałam o zabiegu - bylam na dwóch wizytach,dostalam termin,poszłam tam i jak mnie pielęgniarka szykowała to nie wytrzymalam,poprostu przeprosiłam i wyszłam z płaczem.............. teraz nie załuje swojej decyzji, moje dziecko jest warte każdego poświęcenia,on nalegał,obiecywal - teraz nasze dzieciatko ma juz [prawie roczek a my od 4 miesiecy nie jesteśmy razem............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżylam to samo
Jolka_33 nie wypowiadaj sie tak,sa różne sytuacje nikt tu do końca nie przyzna sie tak naprawdę. a po drugie nie wiesz co i jak naprawdę było,to nie złośliwość,czasem trzeba zrozumieć innych....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizycznie dobrze psychicznie
jako tako ale nie zapomne , nie da sie .Niestety 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monicaaa
Ja nie dokonywałam aborcji i uważam że to sprawa każdej z nas i naszego sumienia,moja koleżanka gdy miała 17 lat zaszła w ciąże jej mama zdecydowałą o u sunięciu.Teraz jest męzatką ma 30 lat i nie może zajśc w ciąże i mówi że gdyby wtedy wiedziała co przyniesie jej przyszłość,że nie będzie mogła mieć dzieci postąpiłaby inaczej.Ale życie wiadomo jest jakie jest i czasem nie jest łatwo podejmować takie decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poddalam sie aborcji kilka lat temu i nie mialam zadnych problemow,ani psychologicznych ani fizycznych (czulam sie normalnie nawet pierwszego dnia po). zadnych problemow z zajsciem w ciaze. uwazam,ze do 10 tygodnia (potem zarodek zaczyna CZUC) aborcja to bardziej inwazyjna antykoncepcja.oczywiscie powinno sie zabezpieczac wczesniej,ale jesli zdarzy sie wpadka,to mozna ja poprostu usunac. co innego gdy zarodek zaczyna czuc-moim zdaniem wlasnie wtedy wstepuje w niego zycie. prawdziwe,wczesniej to jak zycie rosliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolka 33 dziecko nigdy nie jest twoje,rodzisz je dla niego samego i innych ludzi. rodzic jest przewodnikiem i nauczycielem,opiekunem do czasu,gdy ono samo sobie poradzi. oczywiscie,ze lepiej jest nie urodzic niz np. skazywac na zycie bez ojca lub gdy nie znamy jeszcze dobrze mezczyznyktory mialby stac sie ojcem. lepiej jest nie rodzic,jesli nie wszystko jest przygotowane na \"tip top\". zdarzaja sie wypadki,gdy totalnie nie przygotowana mama radzi sobie swietnie i wychowuje pewne siebie,madre dziecko? tak,bo wyjatki czynia regule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty gadasz
aga? jak to lepiej nie rodzic dziecka jesli nie bedzie mialo ojca? a jak ojciec umrze 2 dni po porodzie to co? wziasc siekierke i zatluc dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu dziewczyny aborcja to ciężkitemat, ale każdy postępuje wg. swojego sumienia i jeśli ktoś jest za aborcją to jest jegosprawa i pogląd, i nie uważam, że za to sie powinno kamienować.Nie szukaj przyczyny, tylko zrozum czyjś wybór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty gadasz
wiesz ile jest osób które wychowuja sie nie znajac swojego ojca? i co? koncza studia ida do pracy zakładaja swoje rodziny i żyją i sa szczesliwe! Co to za powód do aborcji- brak ojca. Aborcja to w wiekszosci przypadków wygodna droga leniwej mamuśki. nie chce mi sie wychowywac dziecka bo musialabym wstawac w nocy zmieniac pieluchy i zaczac inaczej zyc mniej wygodnie wiec usune ciaze a co tam do 10 tyg to roslinka to ja wyrwe najwyzej zasadze sobie nową. oczywiscie sa powody które moga sklonic matke do aborcji ale to napewno nie te powody ktore tu wymienilas. brak ojca albo nie wszystko na "tip top" :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupelnie inaczej odbije sie na psychice dziecka swiadomosc,ze ojciec chcial,kochal,ale umarl niz swiadomosc,ze odszedl,nie chcial... najtwardze osobowosci na zawsze maja niska samoocene wiedzac,ze rodzic wybral inna rodzine,inne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja popieram
Jestem za prawem wyboru. Kilka razy byłam świadkiem, kiedy młode dziewczyny usuwały ciążę, a potem żyły dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×