Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tylko pytam tylko pytam

dziewczyny po aborcji odpowiedzcie mi

Polecane posty

Gość ja tylko pytam tylko pytam
co za ta? mozesz jasniej okreslic? bo nie wiem o kogo chodzi.jesli to ja mam byc ta "ta" to wcale nie musisz sie do mnie zwracac jak do ksiezniczki.i uwazaj bo cie kiedys w zyciu jakas kara spotka np.gwalt i co wtedy??????urodzisz????watpie-potencjalna morderczynio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówcie się o czym piszeci
Jak już to morderczynie płodów. Płód to nie dziecko. Moja ciąża była planowana, ale kiedy na początku chodziłam do lekarza na USG, to też nie robiłam ochów i achów z powodu ziarenka w brzuszku. Do ciąży przyzwyczaiłam się dopiero wtedy, kiedy brzuch zaczął być widoczny i maleństwo zaczęło kopać. Wcześniej tego nie czułam i pewnie gdyby sytuacja mnie do tego zmusiła, to też usunęłabym ciążę. Piszecie: urodzisz i zostawisz maleństwo w szpitalu, a na pewno znajdzie się rodzina, która to dziecko pokocha- jaka bzdura. Zostawić w szpitalu i zrzec się praw- ok, może maleństwo będzie miało szczęście i znajdzie się jakaś para, która je adoptuje, ale, która kobieta myśli o tym, żeby zrzec się praw? Skoro kobietę stać na gest zostawienia dziecka w szpitalu, to stać ją też na to, żeby z niego uciec bez podpisania papierów. Takie dzieci gniją w domu dziecka. Nie byłyście w tej placówce, to się nie wymądrzajcie. Ja byłam i wiem. Zostawienie w szpitalu czy aborcja- aborcja zdecydowanie. Mamy XXI wiek jest tyle metod dzięki którym bezpłodne pary mogą zostać rodzicami. Sama znam wiele takich par i wiele z nich powtarzało: najpierw in vitro, próba urodzenia własnego dziecka, a dopiero potem ostateczność: adopcja i żadna z tych par dziecka nie adoptowała, bo w końcu jakoś im się udało. Jedni wyjechali na leczenie do USA byleby tylko mieć to upragnione dziecko. Par chcących adoptować porzuconego malucha jest mało, bardzo mało. Jeżeli już się znajdzie taka par, to chcą zdrowego dzieciaczka z jasną sytuacją, a niech tylko któreś będzie chore, nie będzie miało jasnej sytuacji, to już nikt go nie chce. Czasem lepiej przerwać ciążę, kiedy płód nie czuje bólu, aniżeli oddać dziecko do adopcji i skazać je na tułaczkę. Dla rodziców ich dziecko jest najmądrzejsze i najpiękniejsze, a obcy tylko wybrzydzają: ta za gruba, ta ma odstające uszy, ta ma wadę serca, a dzieci siedzą w Domu Dziecka i nawet nie mają własnego kąta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanówcie się o czym piszeci --------jest jeszcze cos takiego jak adopcja ze wskazaniem...wiec nie tylko dom dziecka... a co do autorki---rzucasz dziewcze miesem jak nawiedzona...zauwaz ze niektore maja odwage pisac pod swoim nickiem..wiec nie sa takie anonimowe w przeciwienstwie do ciebie...i zwrot\"potencjalne morderczynie:...rozbawil mnie...bo co innego gwalt a co innego szukanie sobie nowego faceta jak w twoim przypadku...i nie przyrownuj aborcji po gwalcie z aborcja\"bo mi dziecko przeszkadza\"w nawiazaniu nowej znajomosci...modl sie aby urodzilo sie zdrowe i moze jego obecnosc zmieni cie chodz troche...bo rozumu to ty masz niewiele...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym, autorko - kompletnie nie potrafisz dyskutować. Rzucasz się, wrzeszczysz... A przecież Ty sprowokowałaś tę dyskusję. Coś mało dojrzale do tego podchodzisz. Idę spać, szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moim zdaniem nie ma roznicy miedzy aborcja po gwalcie i kazda inna-jesli przyjac Wasza poglad,ze zarodek to juz dziecko. jesli to juz jest dziecko,zycie,to nie mozna go chyba zabijac? co ono winne temu,ze ma tatusia-gwalciciela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w lutym
bylam umowiona na wizyte w celu wykonania aborcji ale nie moglam tam pojsc i nie wazne co by mi kto powiedzial ze tak lepiej ze to ze tamto poprostu stawilam sie w sytuacji dziecka ktore nie wpraszalo sie na te swiat to my je zaprosilismy czy umyslnie czy nie ale ten zarodek sie pojawil.i nie mowcie ze zarodek to nie czlowiek albo ze mozna zabic bo nie czuje bo to jest wprost obrzydliwe...myslalam tylko dlaczego mam krzywidzc to co poczelo sie we mnie z powodu w jaki sposob sie poczelo,gwalt-to nieco inna sprawa ale moja sytuacja akurat z gwaltem nie miala nic wspolnego wiec dzieki Bogu opamietalam sie i teraz jakos nie moge sobie wyobrazic ze ta mala istotka kopie ja ja czuje a chcialam ja 5 mies temu zycia pozbawic.moze jak urodze bedzie ciezko moze nie ale nie moglam zabic tego zycia we mnie.wiec dla tych ktore poczely dzieci przez gwalt teraz nie pisze chociaz znam dziewczyne ktora urodzila takie dziecko i kocha je calym sercem bo powiedziala ze ono akurat nie jest niczemu winne,ale do tych ktore dokonuja aborcji przez jakies wpadki typu imprezka czy cos takiego to chetnie pozaszywalabym je w kroku i tyle...nie umialy wypic nawazonego piwa to dlaczego maja miec szanse i nadal korzystac z zycia bo co usunac jest wygodniej..bzdurryyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam tylko pytam
to idz katienka spac i spadaj z tego forum.niczego nie sprowokowalam.nie mialam zamiaru dyskutowac tu z nikim tylko sie zapytac o cos bo z fanatyczkami nie da sie dyskutowac.mlode dziewczyny a zachowuja sie jak stare dewoty. agula dziewucho skad wiesz jak bylo w mojej sytuacji z partnerem?powtarzam po raz kolejny wcale to nie bylo tak ze mi sie znudzil no i wiecej mam rozumu niz ty pewnie.inteligencja u mnie jest znacznie powyzej przecietnej.nie znacie mnie ani troche nie wiecie jak jest jak bylo a juz takie ocenianie na jakiej podstawie???nie macie prawa oceniac nikogo kto dokonal aborcji!!!!!!! poza tym "zastanowcie sie o czym piszecie" ma racje.wiele bezplodnych par robi wszystko caly swiat by poruszyli aby miec wlasne biologiczne dziecko.adopcja to ostatecznosc dla takich ludzi.jest niewiele rodzin decydujacych sie na adopcje w porownaniu z tym ile dzieci sie porzuca.jesli nawet decyduja sie na adopcje a potem niespodziewanie zachodza w ciaze to nawet moga oddac dziecko z powrotem jezeli male nie jest z nimi za dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam tylko pytam
a poza tym agula co z tego ze jestem na pomaranczowo.nie mam stalego nicka.i tak kazdy tu jest anonimowy bo nicka mozna zawsze zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupu
uppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nico jak nic
i nie ma juz kto pisac porzucaly popisaly i tyle a dobrze mniej sporow bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trilir
do ja tylko pytam-odpowiedz sama sobie szczerze,poco dalas ten topic???Zeby sluchac samych dobrych slow o aborcji????Poco sie wsciekasz i unosisz????To normalne ze u wielu osob aborcja budzi wiele negatywnych emocji,musisz sie zaczac leczyc jezeli myslisz ze kiedys to sie zmieni,po twoim slownictwie widac ze dyplomatka niejestes,wiec niepyskuj jak zbuntowana nastolatka (a moze nawet i nia jestes) :) :) :) :) Aborcja jest wciaz tematem problematycznym dla politykow i wielu krajow,a ty wymagasz od normalnych osob aby wiedzialy jak sie zachowac w sytuacji gdzie ktos mowi o aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×