Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszę wywiedzcie sie

czy drugie połowy naprawdę sie zmieniaja, gdy dostaną tzw. drugą szanse???

Polecane posty

Gość proszę wywiedzcie sie

Zależy mi na odpowiedzi, dałam szansę emocjonalnemu smarkaczowi, ale nie wiem ile nadziei mogę mieć na zmiane jego zachowania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę wywiedzcie sie
boję się, że zamieni się w jednorożca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
Zmienić to się mogą z biegiem lat,bo każdy sie jakoś zmienia z upływem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmienia sie na kilka mcy
potem jest to samo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amant to Ty jeszcze zyjesz
to zalezy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę wywiedzcie sie
to drugie to podszyw. i oczywiście prosilam byscie sie wypowiedzieli :) czytam topic po topicu i myślę, że jednak mam marne szanse na to by zmienil sie na lepsze..... Problem generalnie polega na jego braku odpowiedzialności i tego "ze nie ma czasu teraz myslec o zadnych zwiazkach" - a spotykamy sie od 5 lat:/ ........ i przez kolejne pięć on nie ma zamiaru nic w naszym zyciu zmieniac..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
ja się zmieniłem w ciągu kilku miesięcy od rozstania. kiedyś byłem nieczułym sukinsynem (tak w skrócie... ale obiektywnie) i gdybym teraz dostał "drugą szansę" moja dziewczyna miałaby ze mną niebo na ziemi. (ale gdyby dowiedziała się że siedzę na "jej" forum pomyślałaby ppewnie że zwariowałem i żadnej drugiej szansy bym nie dostał :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnoje i niedojrzale dupki
SIE NIE ZMIENIAJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
to zalezy, a dlaczego o nia nie powalczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę wywiedzcie sie
a dlaczego siedzisz na "jej" forum??? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
bo ona tu kiedyś często bywała (teraz nie wiem) możliwe ze jakaś "dobra ciocia", albo kilka jej poradziła żeby sobie dała za mną spokój i tak zrobiła. Dla mnie to forum jest interesujące z innych powodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
to zalezy jestes??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
a powiedz mi ile razem byliście, dlaczego ja zostawiłes i czy powiedziałes jej ze chcesz wrócic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
echh ... "walczyłem" - aż padła z wycieńczenia i powiedziała że naprawdę ma już dosyć. no to dałem jej spokój. naprawdę dużo czasu już minęło... sam nie wiem czy to dobry pomysł żeby ewentualnie znowu być razem... w sumie żadne nasze stare problemy nie zostały rozwiązane. Trzebaby się zając tym na nowo. Ja juz nie mam siły a ona pewnie ochoty. (just let it go...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
10 lat razem (bez zdrad i poważnych wpadek) i od roku samotni (ona też - mam wtyki :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
a powiedz mi czy facet który chciałby wrócic, przyznał by sie od rzu do tego czy ewentualnie proponował by np jakies wyjscia na kawe? czy głupio jest facetowi przyznac sie ze popełnił bład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
ale to nie ja ją zostawiłem. "całokształt" zdecydował że to ona "nie widziała się dalej w tym związku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
hmmm, aha a odpowiedz mi jako facet na te pyt, dodam ze byłam z moim byłym 4 miechy i on mnie zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
4 miechy? sorry, chyba o zupełnie innym związku mówimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
jak dla mnie facet spróbował i mu nie zasmakowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
albo zasmakowało... :) ale bez rewelacji (ciesz się ze tak szybko się skończyło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
nie poszłam z nim do łozka a on sie odzywa teraz po 8 miechach, prosi mnie na kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
ja w tym czase wogóle sie z nim nie kontaktowałam, a jak on cos pisał to ja nic nie odpowiedziałam, a na kawe powiedziałam ze czasu teraz nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
4 mies. razem i 8 mies. przerwy? - to chyba nic dziwnego ze najpierw proponuje kawę. Nawet nie wie co się teraz u Ciebie dzieje w życiu. Nie czuj się urażona, że w pierwszym SMSie nie wyznał wielkiej miłości, skruchy i że chce do Ciebie z powrotem. Zaczynacie od początku chyba raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
wiem, ale ja odpowiedziałam, ze nie mam czasu, wiec on prosił czy moze przedzwonic, a ja nic nie odpisalam juz i jak dzwonił to nie odebrałam telefonu, jak sie ostatnio widzielismy to był bardzo wkurzony, a ja juz nie wiem czy dobrze zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
lepsza złość niż obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
chcialam mu pokazac, ze nie jestem na jego kazde zawołanie, ale boje sie ,ze juz wiecej sie nie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
myslisz, że jak mu zalezy to sie jeszcze odezwie? kurcze boje sie ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy..... ... ..
to znaczy że on mógł się bardzo przygotowywać do ponownego nawiązania kontaktu (miał wszystko "obcykane") i Twoja postawa go trochę ostudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaa
ale wiesz, ze ja musiałam tak zrobic kurcze, czy on jeszcze powalczy? mineły juz dwa tygodnie od tyego telefonu, a on milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×