Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewyk

Garbaty nos itd.

Polecane posty

Gość ewyk

Boże da się zyć z dużym czołem ae nie na dodatek duze odstajace uszy no i ten nos feffe czuje sie jak postrach co moge zrobic pomózcie?????????/ tylko nie podajcie operacji na usz y bo one sa platne ;//// A i pytanie czy to mozliwe że ten garb na nosie powstał od udezenia kijem hokejowym czy to wada wrodzina ;????????? prosze pomózcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewyk
pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garbaty nos to nie wada tylko cecha wrodzona, tak jak np. kolor oczu. Od uderzenia to nos mógł się złamać, ale garb chyba nie od tego, chociaż pewna nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewyk
acha ale wlasnie od tamtego wydarzenia ma ten garbek wczesniej był sliczny prosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdf
Ja mam garba bo jako dziecko grajac z chlopcami dostalam pare razy w nos pilka do nogi i kosza. Ta do kosza tez ma garba .. Wiesz,smieszna sytuacja. Mam z tym problem,z przodu wyglada ok i wystrarczyloby tylko tego skurczybyka usunac..a jak ktyos patrzy na mnie z boku to zawsze sie obracam wokol wlasnej osi:D Dobrze ze mam taki nos..moja siostra wyglada jak ptak ze swoim nosem. Jak dziob miala:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszne
ja bym nie mogła żyć z garbatym nosem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem posiadaczka garbatego nosa i bardzo go lubie , swoje odstające uszy tez odkrywam noszac króciutkie fryzury , i czuje sie z tym doskonale. Tobie tez radze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjej
kurcze,chyba garbaty nos i odstające uszy często idą w parze-też takie mam :) ale nie jestem brzydka:) choć oczywiście chętnie bym mini-garbek usunęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjej
zasłon uszy włosami-czoło grzywką-a i nos będzie się przy grzywce mniej rzucal w oczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z tej trójcy to tylko garbaty nos i wysokie czoło występuje, małżowiny uszne acz duże, to nie odstające:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska112423
ja tez mam troche garbaty nos,ale w sumie nie wiem od czego kiedys był ok a teraz ma takiego małe garbka. Mam 17 lat i bardzo długo chodziłam w okularch od około 7 lat. I może od tego...hmm... nie wiem. Najważniejsze że akceptuje mój nos. Pamiętam jak kiedys koelżanki naśmiewały się z niego i jak przechodziłam obok innych to starłam się tak żeby nie byc profilem do innych osób to nawet smiesznie wyglądało, a ile przez niego płakałam.Ale dajcie spokój tak nas Bóg stworzył i tak ma być., Pozatym ma duże niebeiskie oczy i ten garbek kontrastuje z moją twarzą i nie wygląda tak dziecinnie :) podobno dodaje też charakteru. heh. Grunt to z każdej swojej cwady zrobić zalete. W dodatku mam szerokie biodra, piegi i grube nogi oraz duży tyłek. Ech. Ale co mają zrobić ludzie którrzy nie mają rak, nóg zmaskarowane twarze. I WKURZYŁA MNIE WYPOWIEDŹ \"to starszne\" ŻE NIE MOŻNA ŻYĆ Z TAKIM NOSEM. POPROSTU MOŻNA! Ps:osobiście lubie garBate nosy u chłopaków :PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maandy p
Ja również mam garbaty nos jak dużo tutaj piszących osób. Jeszcze kilka lat temu miałam ładny a teraz zrobił się okropny i strasznie mnie to męczy..;/ często mówię o tym swoim koleżankom a one sie tylko naśmiewają ale nie z nosa tylko z tego że sie nim przejmuje ;) Niestety nawet to mi nie pomaga, nie lubię jak ktoś mnie widzi z profilu po prostu nie lubie byc otoczona bo sie musze obracac w kółko żeby inni nie widzieli garba. szczególnie mam stresa przy chlopakach, mam nadzieje ze oni nie zwracaja na to aż tak wielkiej uwagi jak ja ;( mam nadzieje że niedlugo bede sie smiala z tego mojego wielkiego mankamentu :))) i mi rowniez się nie podoba wypowiedz że nie można żyć z garbatym nosem. Ludzie zyją bez rąk bez nóg a to nie jest nawet porównywalne z garbatym nosem także soryy ;P Pozdr wszystkim dziewczynom ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ bardzo_
mam paskudny wielki mocno garbaty kinol i przez niego nie akceptuje siebie-czuje sie paskudna,niechciana, niekochana przeklinam los patrze na kobiety z prostymi nosami i serce mi sie sciska ze mnie to spotkało - nienawidze siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dixi :D:D
połowa ludzi ma chyba garbate nosy z tego co widze i po prostu trzeba sie z tym pogodzic przeciez kurde wygląd nie jest wazny.!!!! wazne jest to zeby byc czystym i zadbanym. wazne jest zeby byc zdrowym zeby miec rece i nogi. jak wam tak przeszkadza ten nos to se go wytnijcie fakk ciekawe jak bedziecie oddychac...... na pewno duzo gorzej to wyglada jak chodzisz taka zalamana z powodu swojego nosa niz sam jego wyglad... Jak sie potrafisz normalnie zachowywac i cieszyc sie zyciem to naprawde jest wazniejsze niz wyglad i wiecej ludzi bedzie sie kolo ciebie krecic niz kolo tych lasek ktore na kazdej wolnej przerwie poprawiają sie w kiblu i zalamują sie z tego powodu ze ktos ich widzial bez pudru :O:O no to jest straszne po prostu.......... Zrób coś dla siebie !!! opinia ludzi naprawde nie jest wazna a jesli szukasz chlopaka to Bogu dziekuj ze nie jestes piękna bo bedziesz miec pewnosc przynajmniej ze nie pojdzie na twoj wygląd!! wykorzystaj to co masz w sobie cennego pracuj nad sobą nad swoim charakterem a uwierz mi bedzie sprzyda ci sie to bardziej niz piękny nos!!!!!!!! bless

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NIESZCZĘLIWA_
MAM GARBATY , WIELKI NOCHAL DO TEGO TAKIE DZIURKI W NICH ZE MOGŁA BYM WCIAGNAĆ PÓŁ SWIATA - JEST OCHYDNY! OLBRZYMI!! JAK ŻYĆ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delicja90
No właśnie, jak żyć z garbatym nosem??? Ja nie potrafiłam. Dziś jestem kilka dni po operacji nosa. :) Jak na razie jestem zadowolona. Mam lekkie obawy co do efektów. W opatrunku nos wydaje się super, ale zobaczymy jak będzie po zdjęciu. Uzbieranie 8000 zł zajęło mi ok. 5 lat. Polecam tym, których męczą kompleksy. Zamiast myśleć, co tu robić, jak żyć, po prostu już dziś zacznijcie zbierać pieniądze. Jeśli jednak operacja nie wchodzi w grę, nie pozostaje wam nic innego jak zaakceptować siebie, chociaż to piekielnie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbaty nos__
mam wstretny , garbaty nos- jestem niesczesliwa, boje sie ludzi, boje sie luster, płacze, niema sexu z mezem mysle ze to przez ten nos, jest tylu ludzi a akurat mnie to spotkało. nie chce mi sie zyc, czuje sie tak brzydka i nieatrakcyjna ze juz prawie nie wychodze z domu, mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GARBULEC
NIGDY SIEBIE NIE ZAAKCEPTUJE, NIE CHCE MI SIE ZYĆ- OPERACJI SIE BOJE- KOMPLETNA ZAŁAMKA, POMOC!!!!! CUDU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbaty nos... ale szczęśliwy
Trochę temat umilkł ale co tam, napiszę coś co może inne garbuski pocieszy. Jestem nosicielka wielkiego, brzydkiego nosa. Jako nastolatka miałam z tego powodu mase kompleksów i naprawdę rozumiem dziewczyny, które płaczą w poduszkę w tego powodu. Ale wówczas nie było mnie stać na operację. Moja mama nauczyła mnie jednak akceptować siebie, zaczęłam sama przed soba udawać że jestem ładna - patrzyłam na siebie tylko z przodu, ubierałam się tak by podkreślić ładną figurę, często się uśmiechałam bo mam ładne zęby. i uśmiech w ogole. Dałam się poznać ludziom jako pogodna, niezakompleksiona, miła dziewczyna. I miałam naprawdę powodzenie u facetów. Okazało sie że mimo nosa jednak mogę się podobać. ONI NAPRAWDĘ NIE ZWRACAJĄ NA TO TAK BARDZO UWAGI JAK MY SAME. Teraz mam męża (bardzo przystojnego zresztą, ale to nieważne - on ma przede wszystkim piękną duszę) i kiedy mu opowiadam o tym przez co przeszłam jako młoda dziewczyna on nie może uwierzyć - zawsze widział we mnie przede wszystkim moje wdzięki i "dobre serce". A synka urodziłam po prostu prześlicznego! nawet jak mu kiedyś urośnie nos po mamie, będzie zabójczo przystojnym facetem ;-) A osobom , które twierdzą że nie mogłyby żyć z garbatym nochalem, tudzież innym "oszpeceniem" twarzy - życzę zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Garbaty wstyd
Mam 24 lata i ten sam problem co Wy. Mój nos jest wielki i garbaty. Wyglądam jak baba jaga. Zreszta tez czasem słyszalam jak mnie tak nazywają. Kiedys było gorzej , kiedy byłam nastolatką. Bardziej sie tym przejmowalam. Teraz znalazłam chłopaka, który ma po prostu inny gust i mu sie bardzo podobam. Poprzedni chłopak sie mnie brzydził i przed innymi wstydził. Jedno jest pewne każda z nas ma szanse na miłość, niewazne z jakim nosem. Pewności siebie raczej nie odzyskam ale nauczyłam sie z tym żyć. Nosze stale grzywke.. Kiedys zylam mysla o operacji ale teraz wycofałam się z tego zamiaru poniewaz jest wierząca i mysle, że nie powinno sie zmieniac tego co zostało nam dane, takimi nas Bóg stworzył i tak trzeba życ. Jak juz niektóre z Was pisały najważniejsze jest , że mamy te nosy, ze mamy rece i nogi i możemy doświadczać tego jaki piękny jest świat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenaooo
Witam witam;-) Ja rownież jestem posiadaczką dużego, garbatego nosa. Niestety. Chodzę zdołowana, jak ktoś na mnie patrzy, myślę: aha, pewno mój nochal tak mu się rzucił w oczy. Kiedy poznaję chłopaka, boję się bliższego kontaktu, że on ten nos, w końcu zauważy.. Patrząc z przodu na siebie jest w miarę okey, patrząc z profilu- o zgrozo! Powiedzcie laseczki jak z tym żyjecie, jakie sobie dobieracie fryzurki, makijaż, żeby ten nos nieco hm. zatuszować, albo skupić uwagę na czymś innym. Głownie chodzi mi o fryzurkę. Z grzywką czy bez, jeśli z, to jaką itp itd. A wypowiedź z początku, że nie da się życ z garbatym nosem jest grubo przesadzona. Niektóre mają duże nosy, inne małe oczka, odstające uszy, brzydką cerę, są otyłe- żadna z nas sobie tego sama nie wybrała. Pozostaje nam jedynie zaakceptować taki stan rzeczy, chociaż nie ukrywam, że jest cholernie ciężko. Kolezanko powyżej, pisząca o mężu i synku- troszeczkę zazdroszczę szczescia, ale mam nadzieję ze i mi dane bedzie poznac kogos, kto nie będzie zwracał uwagi na mój nos. Zycze duzo radosci z zycia:-) Pozdrawiam serdecznie wszytskie posiadaczki dużych i garbatych nosków. Pamiętajcie- jest nas wiele ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbonosa panna
Ja wam powiem tak, mam garbaty nos tylko nie jakiś mały garbek a duży garb, złamany nos i długi, ma dziwny kształt i niestety mnie szpeci baądź co bądź. Wiecznie ludzie się ze mnie naśmiewają rzeczy typu: utnij sobie nos, ojej co za wielki nos, nawet małe dzieci komentują bo są małe i nie wiedzą jaka przykrość mi sprawiają, mój ojciec się śmieje z niego, mój brat, siostra...wszyscy przyznają, że jest to wielki garbaty nos. Lamentuję już wiele lat, jest mi z tym bardzo ciężko, zdarzało mi się płakać, nad operacją ciągle się zastanawiam, a mam już 21 lat. No więc jest ciężko, ale co do fryzury obcięłam sobie teraz włosy na takie na długość twarzy, do połowy szyi, to mi uniosło włosy i odciąża jakgdyby mój nos, zawsze go zasłaniałam zasłaniając się długimi włosami, teraz go eksponuję w krótkiej fryzurze, generalnie wam powiem, że już w pierwszy dzień zaczepiło mnie na ulicy 2 facetów lat może 23-25, przedstawiali się chcieli się umawiać a byli to tacy wiecie podrywacze, że tak powiem ładni, wymuskani, kwadratowa szczęka... nigdy nawet z takimi facetami nie rozmawiałam, a co dopiero żeby mnie na ulicy sami z własnej woli zaczepiali, cała rodzina przyznała że teraz wyglądam ładnie... więc drogie panie włoski na długość twarzy, bez grzywki, tylko takie trochę krótsze włoski odgarnięte na bok i to najlepsze dla garbonosej i nie chować noska, trza go tu eksponować, trudno, jak to mówię nikt nie może mieć takiego jak ja mam a ja mogę taki jak inni jak się zoperuję więc niech zazdroszczą he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Garbaty wstyd
Fajnie to napisałaś na końcu, to w sumie bądź co bądź prawda :) fajnie, że potrafisz pozytywnie o tym mówić i radzić sobie z tym kompleksem. A jeśli chodzi o dzieci to fakt, potrafia zranić i zawstydzić, choć nie celowo, są po prostu szczere... Nieraz coś takiego mnie spotkało nawet ostatnio, mowią o tym co jest widoczne gołym okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wege2000
choć dziś mój kochany ojczulek powiedział, że wyglądam jak Chopin na okładce jego płyty i że woli dziewczyny z długimi włosami. Więc komentarzy nie uniknę, walić to...jak mi w tych włosach ładniej to nie będę nosić długich, a ojciec mówi tak z wściekłości bo wiecie jakiego ojcowie mają hopla na punkcie długich włosów u córki, zawsze są problemy. Generalnie Lady Gaga też nie ma najlepszego nosa a jest sławna. Dziewczęta nie damy się złamać, musimy być silne psychicznie i pokażmy ludziom, że nie obchodzi nas co mowią by nam dopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Garbacz
Mam garbaty nos. Z przodu wyglądam w porządku, dużo gorzej gdy stanę bokiem. Ludzie często mówią, że jestem ładną dziewczyną. Mam jednak wrażenie, że ten nos i tak niszczy moją twarz. Ze mną jest różnie: raz okropnie na niego narzekam, raz go akceptuje. Na pewno zdarzyło się wam tak jak mi, zadrośić innym że nie mają tego kompleksu, Jak tak patrzę na moje rodzeństwo to tylko ja własciwie mam garbaty nos. Liczę jednak na dwie rzeczy: 1. w przysłosci może zmieny kształt, 2. całkowicie go zaakceptuje i bedę cieszyć się sobą. Narazie jest mi ciężko. Trochę się cieszę, że nie jestem z tym sama, że są inni z tym problem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam garbaty nos i 6 tytułów miss, w tym 3 wojewódzkie więc dziewczyny moim zdaniem to cecha wrodzona, ale nie koniecznie brzydka :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×