Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona mamusia

stracilam prace

Polecane posty

Gość zrozpaczona mamusia

mam 4,5 mies synka. pracuje w duzej firmie (2 tys osob) w administracji. kiedy zaszlam w ciaze widziam i dano mi pozniej do zrozumienia ze jestem zla i niewdzieczna. ostatnie 4 mies bylam na L4 bo pojawily sie skurcze. i teraz maciezynski mialam. nikt nie liczyl ze wroce do pracy. ja nie mialam innego wyjscia. i po 3 dniach dostalam wypowiedzenie. uslyszalam jaka jestem zla i niewdzieczna ze zaszlam w ciaze. Ze dzieci i matki to plaga i pasozty... plakac sie chce. nie wiem co teraz zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi. Dzieci i matki to plaga i pasozyty? :O A kto bedzie za kilkanascie lat klientem tej firmy jesli kobiety przestana rodzic dzieci? :O A zeby im tak wszystkie komputery szczury pozjadaly :P 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona mamusia
ah.... to taka firma co im sie wydaje ze... ah.. rycze tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie...ja bym ta historie opisala dlajakiejs gazety typu \"mam dziecko\" czy nawet dlazadnego sensacji jakiegos brukowca ... a jesli wypowiedzenie pracy nie bylo niczym uzasadnione to nawet poszlabym do sadu walczyc o swoje...tzn tak moge hipotetycznie mowic co bym zrobila, ale nie wiem jak faktycznie bym sie zachowala na twoim miejscu. Zycze Ci wiele sily i powodzenia w zyciu. I dobrej pracy z normalnymi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona mamusia
dziekuje :( nie mam sily walczyc. to jest moloch jak na nasza okolice. Jak przychodzi pip to sie dogaduja i zawsze jest ok. Same zalecenia tylko a tam takie rzeczy sie dzieja ze szok :( no ale ja jestem za mala plotka zeby cos zrobic. i nie mam odwagi. Mialam umowe na czas okreslony wiec nie musza uzasadniac. Ale teraz czuje sie nic nie warta. Jak mozna tak ludzi traktowac? i jak pozniej czytam na forum, ze to mlode mamy nie szanuja pracodawcow to mnie krew zalewa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez 4 lata pracy dość mocno awansowałam, obiecywali złote góry. Uwielbiałam moją pracę. Pracowałam dużo więcej niż wymagali, bo chciałam. Angażowałam się bez reszty, nie domagając się gratyfikacji za nadgodziny itp. Zresztą nie potrzebowałam, bo dawałam sobie świetnie radę finansowo. Po powrocie z macierzyńskiego odebrali mi moje stanowisko i dali takie, na którym nie starcza mi nawet na podstawowe opłaty. Każą pracować 12 godzin dziennie w dzielonym czasie pracy. Nikogo nie obchodzi, że do 22:00 żaden żłobek nie działa. Rzucam to cholerstwo, tylko co dalej?! Jestem tzw. przez prezydenta \"wykształciuchem\", dwa fakultety, nie dokończony doktorat (nie dokończyłam, bo praca była dla mnie ważniejsza...). Podjęłam decyzję. Uciekamy stąd. Przecież musimy coś jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ja tez*
pracowalam w takim molochu, obiecywali awanse, podwyzki itp pracowalam w dziale kadr wiec doskonale widzialam jak zalatwia sie niektore sprawy wiec gdy tylko dowiedzialam sie o ciazy poszlam na zwolnienie nie zaluje, mam ich w dupie oczywiscie po porodzie zostalam zwolniona, a wczesniej mialam zostac kierownikiem, dostawalam nagrody itd tylko, ze jak pracujesz w bagnie to jestes w stanie przewidziec jak potraktuja Cie pozniej (jesli np zajdziesz w ciaze) nawet przez sekunde nie zastanawialam sie nad odejsciem/zwolnieniem i wiecie co? dobrze, ze tak sie stalo - teraz mi o niebo lepiej :) i juz niedlugo bede miala 2 dziecko nie martw sie, bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×