Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konstanz

historia mojej cioci

Polecane posty

Gość konstanz

Moja ciocia (34lata) 3 lata temu dowiedziała się,że ma raka piersi. Niestety był już tak zaawansowany,że lekarze powiedzieli-amputacja! Co zrobił wujaszek? Zostawił ją z dwójka małych synków. Ten młodszy jeszcze nie umiał mówic. Uciekł do swojej mamusi. Ciocia nie pracowała bo opiekowała się dziecmi. Została sama i to w takim momencie! On nie tylko nie odwiedzał jej ale i nie interesował sie dziecmi. Nawet nie zadzwonił. Cioci amputowali jedną pierś. Było jej ciężko. Po ponad półtora roku ten starszy szedł do komunii. Ciocia zadzwoniła do niego,żeby przyszedł. Tak,przyszedł. Tyle,że nie chciał koło niej usiąśc bo powiedział,że sie jej brzydzi!!! Co za dupek! Ale cioci musialo byc przykro :( Ale nie uwierzycie! Kilka miesięcy temu wprowadził się znów i ciocia go przyjeła! Żyje z nim jakby nigdy nic sie nie stało! Ja po tym co jej zrobił ona mogła mu wybaczyc!? A on co? już się nie brzydzi? Nie chciał koło niej usiąśc a teraz z nią śpi! Bez sensu. Musiała go mamusia pogonic i nie miał gdzie iśc. A ciocia? Może zrobiła to dla dobra dzieci,żeby miały ojca? Ale co to za ojciec,który tyle czasu się nimi nie interesował a ich matkę zostawił w momencie,w ktorym go najbardziej potrzebowała. Jak z takim Zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość własna faceta
scyzoryk sam mi się otwiera w kieszeni. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj - niemadra ta ciocia :( skoro tyle czasu sobie dawala rade bez niego , to centralnie nie pojmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstanz
Właśnie i ja jej nie rozumiem. Dlatego napisałam tutaj. Pomyślałam,że może ktoś mnie oświeci1 Dodam,że moja ciocia jest atrakcyjną kobietą i mogła sobie ulożuc życie z jakimś fajnym facetem a nie z takim burakiem! Jeśli chodzi o to co ona mówi to ona nie rozmawia z rodziną na ten temat. Unika tego tematu. Zastanawiam się,czy ona jest sczęśliwa. Niestety nie mieszka w moim mieście i rzadko ją widuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnosc to taka
ciezka trwoga...zabija mnie..rozrywa mnie....... teraz wies zdlaczego go przyjela???..... cicia jest chora, a co bedzie z dziecmi gdy jej zabraknie, najgorszy wariant, ale dizeci maja jeszcze ojca-drania bo drania, ale to ich tata...ciocia kocha dzieci...i chce dla nich jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstanz
Cioci raka wycięli,nie ma przerzutów. Jest zdrowa i może przeżyc i tego idiote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×