chce jak najszybciej zapomniec... bo to koniec..

wlasnie tak bede musiala zrobic ale to ciezkie, poczekam na jego ruch a ie odzywajac sie moze i mi przejdzie, nie wiem czemu ale wierze w cos takiego ze z kim bede miala byc to i tak bede ale zuje ze to wlasnie on... bo naprawde doskonale sie dogadywalismy we wszytskim..... mowi ze nie szuka poznal wiele dziewczyn od kad juz nie jst z tamta i z zadna nie widzial sie wiecej niz tylko jeden raz....

no, to wyluzuj, porob cos fajnego, na facetach swiat sie nie konczy :)

tylko pytanie czy to cos da:( .....

nio nie koncz ale ja sie w nim zakochalam:(

nie Ty jedna sie zakochalas, nie jestes w sytuacji ulatraunikalnej posluchaj starszej kolezanki i zajmij sie czyms, idz do kina czy cos tam spoko, jest szansa ze milczenie podziala, zwykle takie manewry dzialaja, o ile wytrzymasz kobieto i nie rzucisz sie na niego przy najblizszej nadazajacej sie okazji; troche rozsadku i bedzie dobrze

nio i tak zrobie bedzie ciekzo ale nie popelnie tego samego bledu co zawsze, myslalam jeszcze aby wyznac mu to co czuje ale to chyba zly pomysl.... staram sie nie myslec.... w sobote go spotkam na imprezie i napewno bedzie sie bawil z innymi laskami i musze byc wtedy sina

tylko jest pytanie jak zrobic aby go zignorowac na maxa, obrazonej tez chyba nie moge udawac...:(

absolutnie!!!! nie wyznawaj mu uczuc, to raz nie dzwon, nie pisz, zadnych kontaktow z Twojej strony nie pokazuj, ze jestes obrazona; wrecz przeciwnie: badz na luzie, zartuj (tylko w granicach rozsadku, zeby wyszlo naturalnie!!!), nie staraj sie na sile pokazac z innym, bo jak facet jest inteligantniejszy, to skuma, ze to gierka; wiec ogolnie masz byc mila, przyjazna itd., ale z rezerwa, nic nie daj po sobie poznac, nawet jakby z tuzinem lasek flirtowal...

hmm oj to bedzie trudne, i to bardzo ale zrobie wiele aby go tylkodzyskac, tylko najgorsze ejst to ze on sie do mnie nie odzywa:( a jak sie odezwie to jak sie zachowac?? odp mu esy odpuszczac strzalki?? bo niee wiem

tylko zeby to cos poskutkowalo:( juz od poniedzialku tak robilam staralam sie ae nic nie wyszlo i odzywalam sie nei raz pierwsza a wczoraj esa napisalam i odpisal mi. a pozniej juz nie.... hmm moze sie tylko czaruje, ale jakby chcial mnie tak zniechecic to by mi nie napisa ze teskni, co nie??

jak sie odezwie, to pomnoz czas, przez ktory on sie nie odzywal i dopiero daj znak jezeli zadzwoni, to badz slodka, ale cholernie zajeta: powiedz: slonko, super ze dzwonisz, ale ja nie moge teraz rozmawiac, oddzwonie potem...i potem oddzwon dopiero nastepnego dnia, jakby pytal dlaczego tak dlugo sie nie odzywalas, badz zdziwiona: dlugo? alez kochanie, tylko jeden dzien, bylam zajeta i jakos zapomnialam pamietaj, ze to od Ciebie zalezy, czy bedzie za Toba szalal, wiec badz twarda i absolutnie nie rob z siebie ofiary - faceci sie nie lituja; trzymam kciuki, na pewno sie uda:)

jak sie odezwie, to pomnoz czas, przez ktory on sie nie odzywal i dopiero daj znak jezeli zadzwoni, to badz slodka, ale cholernie zajeta: powiedz: slonko, super ze dzwonisz, ale ja nie moge teraz rozmawiac, oddzwonie potem...i potem oddzwon dopiero nastepnego dnia, jakby pytal dlaczego tak dlugo sie nie odzywalas, badz zdziwiona: dlugo? alez kochanie, tylko jeden dzien, bylam zajeta i jakos zapomnialam pamietaj, ze to od Ciebie zalezy, czy bedzie za Toba szalal, wiec badz twarda i absolutnie nie rob z siebie ofiary - faceci sie nie lituja; trzymam kciuki, na pewno sie uda:)

jak sie odezwie, to pomnoz czas, przez ktory on sie nie odzywal i dopiero daj znak jezeli zadzwoni, to badz slodka, ale cholernie zajeta: powiedz: slonko, super ze dzwonisz, ale ja nie moge teraz rozmawiac, oddzwonie potem...i potem oddzwon dopiero nastepnego dnia, jakby pytal dlaczego tak dlugo sie nie odzywalas, badz zdziwiona: dlugo? alez kochanie, tylko jeden dzien, bylam zajeta i jakos zapomnialam pamietaj, ze to od Ciebie zalezy, czy bedzie za Toba szalal, wiec badz twarda i absolutnie nie rob z siebie ofiary - faceci sie nie lituja; trzymam kciuki, na pewno sie uda:)

jak sie odezwie, to pomnoz czas, przez ktory on sie nie odzywal i dopiero daj znak jezeli zadzwoni, to badz slodka, ale cholernie zajeta: powiedz: slonko, super ze dzwonisz, ale ja nie moge teraz rozmawiac, oddzwonie potem...i potem oddzwon dopiero nastepnego dnia, jakby pytal dlaczego tak dlugo sie nie odzywalas, badz zdziwiona: dlugo? alez kochanie, tylko jeden dzien, bylam zajeta i jakos zapomnialam pamietaj, ze to od Ciebie zalezy, czy bedzie za Toba szalal, wiec badz twarda i absolutnie nie rob z siebie ofiary - faceci sie nie lituja; trzymam kciuki, na pewno sie uda:)

jak sie odezwie, to pomnoz czas, przez ktory on sie nie odzywal i dopiero daj znak jezeli zadzwoni, to badz slodka, ale cholernie zajeta: powiedz: slonko, super ze dzwonisz, ale ja nie moge teraz rozmawiac, oddzwonie potem...i potem oddzwon dopiero nastepnego dnia, jakby pytal dlaczego tak dlugo sie nie odzywalas, badz zdziwiona: dlugo? alez kochanie, tylko jeden dzien, bylam zajeta i jakos zapomnialam pamietaj, ze to od Ciebie zalezy, czy bedzie za Toba szalal, wiec badz twarda i absolutnie nie rob z siebie ofiary - faceci sie nie lituja; trzymam kciuki, na pewno sie uda:)

jak sie odezwie, to pomnoz czas, przez ktory on sie nie odzywal i dopiero daj znak jezeli zadzwoni, to badz slodka, ale cholernie zajeta: powiedz: slonko, super ze dzwonisz, ale ja nie moge teraz rozmawiac, oddzwonie potem...i potem oddzwon dopiero nastepnego dnia, jakby pytal dlaczego tak dlugo sie nie odzywalas, badz zdziwiona: dlugo? alez kochanie, tylko jeden dzien, bylam zajeta i jakos zapomnialam pamietaj, ze to od Ciebie zalezy, czy bedzie za Toba szalal, wiec badz twarda i absolutnie nie rob z siebie ofiary - faceci sie nie lituja; trzymam kciuki, na pewno sie uda:)

nio zobaczymy jak to bedzie a najgorzej bedzie jak sie wcale nie doezwie:( predzej sie na tej imprezie spotkamy.... i tam bede musiala byc twarda, okaze sie czy jemu zalezy czy nie a jak nie t trudno bede musiala jakos przezyc.... postaram sie aby on byl dla mnie obojetny:(.... zobaczymy czas pokaze:(:) oby bylo oki bo ja juz nie mam sil dalej byc sama i cierpiec.... i oby on nie znalaz innej, bo caly czas szukaa tego jetsem pewna

wiecie cio zaczynam watpic czy to cos da:( on nic sie nie odzywa:(az plakac mi sie chce ]

nio odzywal sie wczoraj... dzis mu strzalke puscilam i odpuscil,,, nie moglam sie powstrzymac... ale czuje ze bedzie tpo koniec.. prosze doradzcie co robic:(

prosze doradzcie mi co robic???????....................

A on wie, ze tak bardzo ci na nim zależy? Możeie widział rezultatów i odpuścił. Jeśli zbyt długo byłas niedostępna to doszedł do wniosku, ze ne ma co tej twierdzy zdobywac i trzeba poszukac innej.

wie i to dobrze ze mi na nim zalezy, chociaz powiedzialam mu ze czuje do niego to samo co on do mnie czyli tylko przyjazn:(... warjuje bo nie mam zadnego kontaktu z jego strony.....

czuje ze to koniec, ze juz nic nie wroci a mi tak zalezy... napisalambym mu esa aby przyjechal ale wiem ze nie moge mu pokazac ze az tak bardzo mi zalezy, a jakby odmowil to co wtedy:(... jestem zalamana:(

prosze doradzcie mi co ja mam robic...... czyzby milczenie bylo najlepszym srodkiem.....a by cos zadzialalo:(

rozwiazanie i raczej zacznij szukac kogos nowego

a moze napisac mu tego esa moze to by cos dalo????

go jeszcze rozdraznic, ale jak jestes glupia to pisz