Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość razemaleosobno

sposoby by być razem mimo odleglosci

Polecane posty

Gość razemaleosobno

Zakladam temat gdyz nie raz wraz z partnerem zastanawialismy sie jak ludzie podobni do nas (ktorych dzieli kilka czasami kilkadziesiat godzin drogi) radza sabie z odlegloscia .My mimo odleglosci jaka nas dzieli , zadkich kontaktow zwiazanych z nia , odczuwamy i przezywamy w jakis sposob kazdy dzien razem . Moze to i dziwne ale zasypaimy razem , razem wstajemy , razem jezeli to tylko mozliwe pijemy kawe ...zasypiamy ze sluchawkami na uszach , poranna kawe pijemy przed monitorem , Gdy on jest tam w pracy a ja tu dajemy sobie znaki w postaci sms-ow , krotkich telefonow ...razem czytamy ksiazki(on czyta , ja slucham :) ) .Gdy sie spotykamy i mamy mozliwosc pobyc ze soba tych kilka chwil , robimy to samo tylko bez sluchawek ...a jak Wy sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robciowa
super:) moj wymarzony konatkt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
jak ja bylam z moim na odleglosc to dzwonilismy do siebie dwa razy w tygodniu i basta. przezylismy bo teraz jako malzenstwo musimy sie znosic nawzajem prawie 24 na 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesima ile to trwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
kolo 9 miesiecy w ciagu ktoorych dwa razy sie widzielismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
oczywiscie nie liczę pana romka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa agnesina
nie bylo zadnego pana romka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlkaaaaaaaaBBBBBBBBBB
ja im przeszkodziłam. Upominałam sie 04/05 o swoje suka ze mnie, ale jaka dorodna 170:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaa
Spokojnie laska .Milosc na odleglosc jest mozliwa tylko jezeli odleglosc nie jest wieksz od dlugosci .Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Ty to masz dobrze, 20 lat temu jedyną formą kontaktu przy odległościach była poczta, listy które często ginęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
teraz SMS-y, video kamery, samochody i jeszcze źle. Oh ludzie, ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30
to prawda:) ale dochodziłu jesli posrednik doniosl:) dzis tez radziłabym wyeliminowac posrenikow A. itp:) to wasza miłosc, imnic do tego. co ich obchodzi: jak tam co tam? :) skad te pytania, co tak zalezy jej aby nie szło tak sie wypytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa agnesina
nie było pana romka,bo był pan andrzej i jak mnie bral od tylu to wyobrażałam sobie ,że to mój facet-wtedy pisałam najlepsze listy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razemaleosobno
Nie no nie zupelnie 24 na dobę ...czegos takiego to zadna by nie przezyla ...Wydaje mi sie ze wazne jest by nie zatracac wlasnego ja ...on inny ja inna nikt nikogo nie zmienia ...Ja trwam chyb dzieki temu ze cholernie go kocham , wiem gdzie i kiedy wychodzi i sama informuje co robie , czy dzis ide na koncert ze znajomymi , czy z kolega na piwo ...jaksas forma intymnosci tez ystepuje , wazne by wszystko mialo umiar ..wazne bysmy nie byli dla siebie postrezegani jakos caly swiat , tylko niezbedne uzupelnienie wlasnego swiata , wazne by spelniac wlasne marzenia i by milosc temu nie przeszkadzala ...nam sie chba tak udaje , pchamy sie do przodu w swerach zawodowych /naukowych , kazde chce kazdemu pomoc i by to drugie wiecej osiagnelo ...pomagamy , czasami milczac ...ale ponoc milczec i w tym milczeniu z druga osoba dobrze sie czuc to wielka sztuka, bo to nie milczenie z baku tematow , tylko takie potrzebne , chwila postoju , cichego zrozumienia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnnie najbardziej zastanwia
"znosić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windom earl
ja tak zyję już trzy lata. w zasadzie to codziennie ze sobą rozmawiamy (i z pracy, i z domu), widujemy sie z różną częstotliwością i w sumie nie narzekałam. taki układ mi odpowiadał. ale teraz... teraz coś mi się odmieniło. irytuje mnie mój facet, nie lecę jak na skrzydłach, zeby się z nim spotkać, przyjedzie to ok ale na chwilę, za moment już mnie wkurza, jak nie pojadę do niego też ok.i żałuję w sumie teraz, że się wpakowałam w ten związek, bo prawdopodobnie gdybyśmy mieli siebie na miejscu 24/24 to już byśmy nie byli razem. a tak - ciągną się te lata, skończyć nie umiem, czas ucieka a ja nie wiem co chcę robić ze swoim życiem, czuję się zawieszona gdzieś w próżni, bo w swoim mieście korzeni zapuścić nie mogę, bo ne wiem czy "za chwilę" się nie wyprowadzę do innego, czy nie będę zmuszona zmienić diametralnie swojego zycia. męczy mnie tyo już i drażni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze mówiłam, by czytac ksiażki......ale tak ludzi wkręcić?????????????????????????????????????? Przeciez to od lat trwa, jak tak sobie teraz pomysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasza 1979
podziwiam was,ja nie dalabym rady byc w zwiazku na odleglosc, nie nadaje sie,nie wiem,dla mnie to naprawde nie do przeskoczenia jak facet jest tak daleko...musialabym miec kogos na miejscu,kto mnie przytuli,z kim pogadam patrzac mu w oczy a nie na monitor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×