Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaniepokojona mama.....

Moja córka męczy zwierzęta. Jak ją tego oduczyć?

Polecane posty

Gość no to fajną masz córkę
:-oPoprawczak wita!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajną masz córkę
nie wyrosnie z tego bo z głupoty się NIE wyrasta!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajną masz córkę
jednym słowem masz pojebanego bachora!Zrób sobie nowe a to oddaj...tylko kto je weźmie buahahahahah:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Rafinki
zamknela bym dziecko w kiblu a nie tego biednego psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psu w kiblu dobrze, po położy się i śpi i ma święty spokój, on już nie jest młody. Myślę, że mały wkrótce z tego wyrośnie. Chyba nie robi tego złośliwie, bo często jak pies leży, to obejmuje go mocno (czasem za mocno) i mówi \"Dasia kofa Tutela..\"(Rafał kocha Skutera)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się tylko
co by było gdyby na miejscu psa znadował się niemowlak. Gdyby wasze dzieci dokuczały w ten sposób waszemu kolejnemu dziecku. Jakby ciągneło go za rączkę, nóżkę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co, myślisz, że nie ciągną? Koleżanka miała dzieci rok po roku.... katastrofa. Dawała ciągnąć w rozsądnych granicach pod nadzorem, bo inaczej jedno dziecko musiało by siedziec w jednym pokoju a drugie w drugim... a ona rozdwoić się chyba... Po jakimś czasie ciekawość została zaspokojona i spowszedniało. Ze zwierzętami też tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest normalne ze tak male dziecko meczy zwierzeta, mi to zakrawa w przyszlosci na psychopatie... do psychologa dzieciecego biegusiem! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można pozwalać dziecku by znęcało się w jakikolwiek sposób na zwierzętach i rodzeństwu. Choćby traktowało to jako zabawę to należy reagować i niepozwalać. Rafinka nie wiem ile Ty masz lat ale twoja postawa wobec zachowania dziecka nie jest dobra, a post o dokuczaniu rodzeństwu chory.Jak to pozwalać w granicach, granice można wydłużać i obniżać, chodzi o to żeby dziecko sobie nie pozwalało na takie rzeczy.Może ciągnąć dzidziusia za rączkę to może i palca do oka mu wsadzi i oko wybije jak matka nie będzie patrzeć przez sekundę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józwa
ukręć swemu bachorowi łeb i pier*** o beton- nic dobrego z niego nie wyrośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka114
kocham zwierzeta i temu i kazdemu innemu bachorowi wpieprzylabym az nie usiadzie na dupie, to sie oduczy maly nazista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem jak moglas doprowadzic do tego, zeby dziecko skrzywdzilo kilka zwierzat. Ja nie spuszczam syna z oka. U mnie by sie to na pewno nie wydarzylo. Owszem, mozna pilnowac i nie zdazyc zareagowac, ale szanse na to sa bardzo male, gdy zna sie swoje dziecko i spodziewa sie w jakich sytuacjach jest grzeczne, a w jakich nie. Gdybym wiedziala, ze moje dziecko jest agresywne wobec zwierzat, to nie dopuscilabym do sytuacji, w ktorych mogloby robic im krzywde. Badz czujna i postaraj sie przeprogramowac corke. Obserwuj ja - daj jej pluszowe kotki i pieski i popatrz jak reaguje. Glaskaj je i ucz ja, zeby byla do nich pozytywnie nastawiona. Odwiedz psychologa. Pewnie wcale nie jest tak zle jak sadzisz i wszystko sie odkreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomakaka
Nie bij,nie dawaj jej szlabanu powiedz: Albo się nauczysz że kota się nie męczy albo go oddamy. Jeżeli się popłacze to się zapytaj : A czyja to wina moja czy twoja? jeżeli nic nie odpowie powiec: no właśnie NIE JEST TO DLA DZIECKA DOBRYM PRZEŻYCIEM ALE.. JAK TRZEBA TO TRZEBA niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chory bachor! Do wariatkowa! Przeczytaj sobie życiorysy paru seryjnych morderców- zaczynali jako małe dzieci znęcając się nad zwierzętami! Twoja córa wyrośnie na psychopatke. Mam dwójke dzieci i żadne nie ma takich pomysłow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak, droga autorko, mozę to dziwnie zabrzmi..ale zajmowałam się kiedyś takim 8- 9 miesięcznym chłopczykiem, był w domu kot..ten mały miał w ręce plastikową szotkę do włosów, którą się bawił..pech chiał, że kot się wtedy pojawił..a ten mały jak mu nie walą w głowe..to kot zamiałczał głośno i uciekł ze strachem...ja popatrzyłam na małego z poważną miną i powatrzym głosem powiedziałam, a co Ty zrobiłeś ? Czemu uderzyłeś kota? Co Ci zrobił, tak nie wolno itp..mały patrzył na mnie wielkimi oczami, a jak skończyłam mówić to się rozpłakał..więc zrozumiał :) i przy mnie nic już kotu nie zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziut podniecacie się tematem z 2007 roku hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i odpowiadaja autorce sprzed ponad 6 lat cmoki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak oduczyć? Zrobić jej tak samo jak ona zwierzeciu- oduczy się natychmiastowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam trzylatka i kota. Parę razy mały celowo na niego usiadł, ciągnął za sierść lub uszy. U mnie była akcja-reakcja.On zrobił krzywdę zwierzęciu a ja w trybie natychmiastowym dawałam mu klapsa.Wiele mam pewnie mnie za to potępi ale w naszym przypadku metoda okazała się skuteczna.Szybko zakumał że sprawienie bólu kotu=ból jego pupy i mój podniesiony głos.Odechciało mu się znęcania nad zwierzakiem po dwóch, trzech takich akcjach. I jeszcze jedno: Nigdy nie zostawiam dziecka samego ze zwierzęciem.nie da się przewidzieć reakcji i zachowan ani jednego ani drugiego.obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za wredny bachor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce cie martwic, ale z takich dzieci wyrastaja psychopaci. Oni nie maja uczuc, tylko udaja, dobrze graja uczucia, z twoja corka moze byc tak samo, lepiej idz z nia jak najszybciej do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jest stary temat !Aktualny,dla odmiany pt.nienawidze kotow...O psychopatach ale juz doroslych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychiatria kliniczna
@ Sehtania Ten bachor to nawet nie półmozg, to sadystyczny dewiant, bo nawet nie CZŁOWIEK. Widać jacy rodzice, po nich ma geny. To będzie psychopata, będzie mordował ludzi. I NIE, nie jest inteligentny, jest cofnięty w rozwoju, mam nadzieję, że nie pójdzie nawet do normalnej szkoły, bo szkoda NORMALNYCH dzieci. Takie bachory powinno się IZOLOWAĆ, najlepiej w zakładach. A rodziców dobrze prześwietlić, bo widać, kogo wychowują i po kim ma geny i jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjojo
Jestescie idiotkami jak mozna nazwac dziecko ktore nie wie czy robi dobrze czy zle sadysta i bachorem. Poczekajcie wiesniary az same dziecko urodzicie i wam tak zrobi bo kazde male dziecko tak sie czasem zachowuje na sto procent tez tak robilyscie wariatki pieprzone A to minie corce napewno bez obaw tlumaczyc tlumaczyc i jeszcze raz tlumaczyc . wy prymitywne gowniary niech was szlag trafi !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko moja droga jest wychowane a niewychowane to bachor i jak to sadysta... Taka właśnie mała różnica!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×