Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

k-a-r-o-l-a

zauroczona instruktorem

Polecane posty

Gość k-a-r-o-l-c-i-a
ta...bo już każda "leci" na takiego srajdę, co uczy jezdzić autem...ha ha ha.. :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GolfzNiemiec
mam kumpla w osrodku w bielsku co kurs nowy podryw - mezatki co sto lat nie jezdzily i se odswiezaja , osiemnastki ,co druga na bajer sie lapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne ale nie na teraz
Raczej ona była chamska narzucając mu się, proponując seks itd. wiedząc, że jest on żonaty, ma dziecko itd. bo tego nie ukrywa. Bardzo fajny i miły facet, ale krew go zalała, kiedy chciała mu się na chama nabić na penisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie mu nie narzucam to on mi gada o sexie a ja ciagne gadke i tak zawsze;) ale wiem nie zrobie nic glupiego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmmm
na pewno jestes bardzo atrakcyjna lub wyzywająco się ubierasz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małacoffiee
Ja też mam fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małacoffiee
Bardzo oczytany i obyty:) a to rzadkość i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem szczerze mówiąc co dziewczyny tak przyciąga w instruktorach, słyszałam już wiele takich historii i mnie to bardzo dziwi :) Ja miałam 3 instruktorów, wszyscy byli baaardzo mili i przystojni ale wiem, że dla każdego muszą tacy być, to że on dla Ciebie jest taki nie oznacza że mu się podobasz, zapłaciłaś mu za kurs więc musi być w stosunku do Ciebie cierpliwy i \"do rany przyłóż\". Ja przekonałam się o tym jadąc kiedyś eLką z tyłu - inna dziewczyna miała jazdy i odwoziła mnie do domu bo była burza i nie chciałam wracać autobusem - też był dla niej bardzo miły, żartował sobie i sie uśmiechał. Mimo, że wiele razy usłyszałam że jest ze mnie niezła laska, teksty typu \"co słychać moja ślicznotko?\" (w dodatku to był ojciec mojej dawnej koleżanki ze szkoły) to nigdy by nie pomyślała że on coś do mnie czuje, oni tacy po prostu są i już :) przecież jest tylu wolnych facetów w Twoim wieku, dlaczego musisz akurat zabierać się za żonatego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co ludzie mowia to faceci na mnie jak pies na kosc wiec wiem ze jestem bardzo atrakcyjna a ubieram sie ladniutko bo mam taki styl;) wiem ze do innych tak nie gada bo jak jechalismy zinnymi pannami to do zadnej tak nie gadal a my caly czas gadalismy pofdczas drogi:) nie rozbije mu rodziny spokojnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym trochę miałam inaczej bo mam faceta od 3 lat i bardzo go kocham więc nie zrobiłabym nic, choćby instruktor wyglądał jak Banderas i mi wprost powiedział że chce się ze mną przespać :O zresztą mój chłopak tez znał tych instruktorów bo tez robił tam prawko i oni doskonale wiedzieli, że jesteśmy razem :) a co do tych komplementów, miłych słówek to domyślam się, że łatwo się na to nabrać ale trzeba mieć trochę dystansu, nie zakochiwać się :) mój drugi instruktor miał swój ulubiony tekst - jak czegoś nie umiałam zrobić to mówił jak to zrobić i dodawał \"to jest proste jak chodź ze mną do łóżka\" :O a później opowiadał że właśnie się przeprowadza do innego miasta i będzie mieszkał blisko akademika i będzie miał pełno panienek... A w pewnym momencie zapytał co kobieta rozumie jako molestowanie seksualne, że boi się nieraz coś powiedzieć żeby go jakaś laska źle nie zrozumiała... Dziwny był koleś, jedno mu tylko było w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ica
ja tez bylam zauroczona moim instruktorem no i ja mu tez sie podobalam.tyle ze nie mial zony ani dzieci.ale potem mi zbrzydl bo sie wredny zrobil.i dobrze.cwaniaczek jeden.czepial sie mojej jazdy wredota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Ja jak robilam prawo jazdy mialam dwoch instruktorow: jeden byl starszy i mily choc od czasu do czasu gadal glupoty np mial malo wlosowe na glowie i zadawal mi takie niby pytanie: a wie pani ze im facet ma wiecej wlosow tym bardziej mowi sie ze jest meski? czasem gadal takie glupoty ze albo szlo sie smiac albo sie pukalo w glowe. Drugi zas nie byl ladny ale mial takie ojcowskie podejscie i widzialam ze dudzo dziewczyn robilo do niego maslane oczka:)) On w sumie byl spoko ale czasem ni to reki dotknal, ni to jakos dotknal ramiona... nic wielkiego ale jakies wrazenie robilo. Ja przyznaje troche bylam nim zauroczona, na szczescie jak tylko dostalam prawko do reki szybko o nim zapomnialam tym bardziej ze mam meza ktorego bardzo kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jak widzę elkę w Łomży to normalnie kisiel w majtach, bo może to on jedzie;p ehhh po prawku mini emi ;p pozdro laski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahah
kisiel w majtkach, a to dobre:D ona rzeczywiście jest jakaś niedopieszczona:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-a-r-o-l-c-i-a
karola Ty jajcaro jedna :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×