Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość confused -

samotna kupuje dom na wsi... to ma sens?

Polecane posty

Gość confused -

Jestem sama, ok. 30-tki. Mam mozliwosc kupna domu poza miastem (20-30 km). Musze szybko podjac zyciowa decyzje. Na osiedlu mieszkaja wylacznie malzenstwa - samotnych brak. Dom jest wielki. Z dala od zycia miasta. Wiekszosci przyjaciol. Czy podjelibyscie taka decyzje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkolol
jasne że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze .....***
zalezy od jakiego miasta, jak 20000 tysiecznego to nie bardzo ale juz wiksze ... cena dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozesz sprzedac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused -
Cena ok. Pod Warszawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupuj ja też zawsze mieszkałam
w bloku od 3 miesięcy mieszkam w domku jest lepiej o wiele lepiej . A co do znajomych ludzie na wsi są bardziej życzliwi niż w mieście A czym będziesz domek ogrzewać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utkniesz tam na dobre
i bedziesz palkac zdala od wszystkich patrzec na szczesliwe malzenstwa... :o chyba ze ci to nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utkniesz tam na dobre
ale generalnie kazdy by bral chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupuj ja też zawsze mieszkałam
CZym będziesz ogrzewac domek? Co ty dupisz miłość znajduje sie wszędzie nie tylko w mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused -
Myslalam o tym, ze chcialabym kiedys wspolnie z kims do czegos dojsc, a nie poznac kogos i zaprosic "na gotowe". To w kwestii samotnosci. Ogrzewanie piecem olejowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iii....
nie wiem, czy to dobry pomysł. Czy jednak nie powinnas byc wsrod ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz za swoje
ma sens. ja bym sie zgodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused -
Kupuj ja też zawsze mieszkałam - a Ty wyprowadzilas sie z miasta sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupuj ja też zawsze mieszkałam
Piecem olejowym więc sie nie przejmuj dasz rade co innego gdyby trzeba było węgiel nosić ,ale i to nie stanowiłoby dla mnie przeszkody zawsze można komuś zapłacić za wniesienie . Daj spokój tak Ci się ułożyło życie być może znajdzie się ktoś kto będzie cię kochał a to ,że jest biedniejszy cóż Znasz człowieka ,który w życiu ma wszystko?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupuj ja też zawsze mieszkałam
Nie z mężem i córką ale to nie jest dla mnie problem nawet gdybym była sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **rosa/*/*
no teraz ba pewno instenieje niebezpieczenstwo, ze zaraz kogos poznasz kto chcetnie skorzysta z tego co masz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused -
Gdybym ja nie byla sama, nie zastanawialabym sie ani chwili. A w mojej sytuacji waham sie i staram sie rozwazyc wszystkie za i przeciw. Nie chcialabym tego pozniej zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **rosa/*/*
no teraz ba pewno instenieje niebezpieczenstwo, ze zaraz kogos poznasz kto chcetnie skorzysta z tego co masz ... z drugiej strony mozesz nie meic ani kogos ani domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
ja bym sie nie zdecydowała...moi rodzice maja dom i jak mieszkałam z nimi i zostawałam sama na weekend...szkoda gadać...pusto, każdy hałas może przestraszyć, kiedyś dzwonilam na policje bo byłam sama przez 5 dni a przez 3 jacyś kolesie w samochodzie obserwowali dom...myślę że kobieta sama w domu to troche ryzykowne...choć zależy jaka okolica....do tego mało sklepów, jesli nie lubisz przyrody to nie ma gdzie pójść...pytanie czy lubisz grzebac się w ziemi, jesli tak to mozesz rozwinąc ogrodniczą pasję, jesli nie to ogródek bedzie dla Ciebie przekleństwem. ja chce mieć kiedys dom, ale zbudowany z partnerem, wypelniony dziećmi...samej siedziec na zadupiu gdzie mało kto cię odwiedzi bo daleko to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupuj ja też zawsze mieszkałam
A drogi ten dom ? jeśli to nie tajemnica Może sie trafi młodszy facet i razem jakoś będziecie się uzupełniać . Znam dużo samotnych kobiet z domami tu gdzie mieszkam to jest zabudowa bliźniacza pełno tutaj wdów i jakoś nie pękaja Dasz rade mieszkanie w bloku to klatka . Podam ci przykład wczoraj byłam na małej imprezie ze znajomymi dzisiaj wyglądam strasznie jeszcze sie nie ubrałam łażę w pizd amie i byłam już w ogrodzie zerwałam sobie maliny ,pietruszkę do pomidorówki wypiłam kawę na werandzie i "wyprowadziłam psa . A w bloku jakie masz możliwości bez makijażu w takim stroju paradować po powietrzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused -
To jest spore osiedle domkow za miastem. Blizniak. Dwie dzialki dalej wprowadzaja sie moi przyjaciele (mazlenstwo z dzieckiem), ale nie chce sie tym kierowac. Poznalam juz troche ludzi z osiedla. Ludzie sa dosc blisko, pomagaja sobie (choc jak sa ZA BLISKO to tez niedobrze ;-). No wiec calkiem sama w razie czego nie bede. Boje sie raczej, ze bedzie mi brakowalo "miejskiego zycia", znajomych, z ktorymi teraz moge sie widywac regularnie. Przyrode lubie, grzebanie w ziemi - jeszcze nie wiem :-) Zreszta, mialabym malo czasu na to - pracuje w Warszawie po 10-12 godz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupuj ja też zawsze mieszkałam
Ja też mieszkam w zabudowie bliźniaczej Ci ludzie Ci bardziej pomogą niż w bloku na domach ludzie są bardziej życzliwi nie skąd sie to bierze . I pomyśl ,że jesteś coraz starsza to czego Ci brakuje teraz w życiu miejskim za 7-10 lat będzie cię drażniło hałas ,szum ci obłudni ludzie. A poza tym kupno domu to spora inwestycja życiowa zawsze możesz sprzedać i znowu kupić mieszkanie a dom nie zawsze można kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **rosa/*/*
tyle ze przez 7-10 lata sama to tam oszaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupuj ja też zawsze mieszkałam
A dlaczego ma być sama? Może kogoś pozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused -
No wlasnie... szkoda, ze nie moge zajrzec do jakiejs madrej ksiegi i podejrzec co mnie czeka dalej po takiej decyzji... byloby latwiej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **rosa/*/*
o to ze kogs pozna tez nie watpie, mysle tylko nad moorywami tego pana... znam kogos byli ze soba razem ladnych pare lat on nie chcial sie zenic za nic, mial rozne wyskoki ... dopoki wynajmowali jak jej sie trafila okazja wziecia kredytu i kupienia mieszkania- nagle i slub sie postanowil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×