Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo się boję

Boję się, że po powrocie do domu z dzieckiem nie dam sobie rady.

Polecane posty

Gość bardzo się boję

Mój kontakt z małymi dziećmi równa się zeru. 5 lat temu trzymałam na rękach miesięczne dziecko, ale główka ciągle leciała w dół, nie potrafiłam trzymać takiego maleństwa i jego rodzice wzięli mi go z rąk. Już wtedy wiedziałam, że na matkę się nie nadaję. Nie planowałam tej ciąży, poniosło nas i stało się. Jestem w 8 m-cu ciąży. Cieszę się z dużego brzucha, kiedy dziecko kopie, to wzruszam się i cieszę się, że w końcu przytulę swoje maleństwo, ale z drugiej strony panicznie się boję. Nigdy nie miałam w ręku pieluchy, nie wiem jak takie dziecko się przewija, nie wiem jak kąpać. Jak myć uszka, jak czyścić nosek? Wezmę dziecko na ręce, wyjdę ze szpitala, pojedziemy do domu i co wtedy? Skąd będę wiedziała, że dziecko płacze, bo jest głodne, bo ma mokro, bo ma kolkę? Kiedy nie będzie przestawało płakać, to chyba wezwę pogotowie, bo co innego mam zrobić? Nawet wyprawkę kompletowałam za pomocą internetu, bo nie wiedziałam co to kaftanik, body, pajac. Do dzisiaj nie wiem w co powinnam dziecko ubrać, kiedy jesteśmy w domu i kiedy wychodzimy na spacer. Boję się, że przegrzeję maleństwo albo co gorsza dziecko się przeziębi. Kolejne obawy mam co do karmienia piersią. Przystawię dziecko do piersi i samo poleci? Słyszałam o pogryzionych sutkach, że ból jest tak silny, że matki rezygnują z karmienia piersią. Jestem panikarą, będę łazić z dzieckiem po domu i ryczeć, że mu się nie odbiło, że nie zrobił kupki. Ktoś zaraz napisze, że szczeniara bierze się za dziecko. Mam 22 lata. Moje obawy nie wynikają z wieku i z niedojrzałości, ale raczej z tego, że o dzieciach wiem tyle co o hodowli strusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMA TEZ MAMA
DASZ RADE NIE MARTW SIE NIE TYLKO TY MASZ TAKIE PROBLEMY:) KAZDA MLODA MAMA MA OBAWY BEZ WGLEDU NA TO W JAKIM WIEKU RODZI PIERWSZE DZIECKO. ALE ZAPEWNIAM CIE ZE MATCZYNA INTUICJA BEDZIE NIEZAWODNA I NAPEWNO BEDZIESZ CUDOWNA MAMA CZEGO CI ZYCZE Z CALEGO SERCA:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Encepence
Na pewno będzie wszystko dobrze:) Na początku poproś kogoś o pomoc, a sama szybciutko się nauczysz. Mamą stajesz się w moment, to jest instynktowne. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo się boję
Dziękuję za miłe słowa. Niestety nie mam kogo poprosić o pomoc, bo wyprowadziliśmy się z miasteczka, w którym się wychowaliśmy i do rodziców jeździmy raz na 2 tygodnie. Nie mam tutaj żadnej koleżanki z dzieckiem, ani dalszej rodziny. Jestem skazana tylko na siebie. Wiem, że po porodzie wpadnie położna, ale boję się, że to za mało.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie dobrze ;) jeśli chcesz, możesz spróbować w przychodni poprosić o wskazanie podstaw pielęgnacyjnych dziecka - chyba nawet funkcjonuje ktoś taki jak położna czy pielęgniarka środowiskowa :), jesli nie - poproś pediatrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moze mniej entuzjastycznie Ci napiszę-mozliwe, ze nie bedziesz wiedziala, czy nie przegrzewasz, czy sie dziecko najada etc. Mozliwe, ze bedziesz chodzic zaryczana po domu. Mozliwe to, mozliwe tamto. Początki sa trudne, nie ma co ukrywac. Ja do konca pierwszego roku zycia synka nie wiedzialam,z jakiego powodu placze, choć sie naczytalam mądrych ksiązek z wykresami dynamiki placzu z głodu czy innych powodów. Dopiero jak maly zaczął komunikowac sie jako tako, zaczęłam go rozumieć. To normalne,ze masz obawy, nie swiadczy to o Twojej niedojrzalości, wręcz przeciwnie. Ale faktycznie wszytsko pójdzie, predzej czy później staniesz się doświadczona. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania-30
mozesz poprosic polozna w szpitalu o pokazanie jak sie kapie dziecko, albo jak przystawia prawidlowo do piersi, czy jak sie trzyma. poza tym z czasem nabierzesz wprawy. wydaje mi sie,ze wiele rzeczy przyjchodzi tez z czasem naturalnie-zaufaj swojemu instynktowi macierzynskiemu:) dasz rade:)powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze sprobuj szkoly
rodzenia - tam tez moga Ci pokazac jak przewijac, kapac, ubierac. no i mozna spotkac inne mamy, jedne doswiadczone berdziej, inne mniej, zawsze latwiej w grupie niz samemu. tez sie czasem boje - mniej o ubieranie czy przewijanie (z tym jaki taki kontakt mialam no i mama przyjedzie na dwa tygodnie na poczatku) ale wlasnie o to, czy bede wiedziec czemu placze np. niestety, tego sie nie mozna nauczyc 'na przod', musi samo przyjsc... ale wierze, ze bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodziłam
Jest taka instytucja ,ktora nazywa się: POŁOŻNA ŚRODOWISKOWO-RODZINNA Musisz zgłosić do swojej przychodni zdrowia,lub jesli położne sa na kontrakcie i mają inne miejsce pracy niż przychodnia w kazdym razie po urodzeniu dziecka szpital powinien Cie nakierowac na tą własnie położną.Po porodzie należy do nich zgłosić urodzenie i wyjscie do domu i powiedzieć,ze zależy wam aby ta położna dotarła do was jak najwcześniej,A potem w trakcie wizyty ona wszystko powinna objaśnić.macie prawo zadawac jej nawet Waszym zdaniem "nibardziej infantylne "pytania.Mozecie sie tez umówić na kolejną wizytę.Ona jak bedzie widziała,ze nie bardzo Wam idzie i ,ze się boisz to sama zaproponuje częstrze wizyty.nawet codziennie. Głowa do góry.Jak już będziesz miała maluszka to obudzi się instynkt i już wszystko bedziesz wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×