czy troche nie przesadzacie????

Chciałabym tylko stanąć po stronie osoby z zagranicy: jeżeli cała rodzina i znajomi mieszkają w Polsce, to jaki jest sens targać ich wszystkich do UK żeby tam zrobić wesele? Trzeba by chyba samolot transportowy wynająć (taki jak wojsko używa do przewożenia ciężkiego sprzętu)...

no i? co z tego że na 300 osób? Jak dla mnie możesz na 1000 i mi nic do tego. Jak Ci kasy nie żal, to Twoja sprawa, bo jak ktoś na zmywaku pracuje to wie, ile to pracy i zachodu. Co to, licytacja? W ogóle jak ktoś uczciwie pracuje to wie, ile każdy grosz wysiłku kosztuje.

ZAGRANICA JAKA EMIGRANTKA!!!!jesteśmy w UE i mozemy pracować gdzie nam sie podoba i gdzie chcemy i jak chcemy!!jak ja słysze emigranci , jakis zmywak idt to mi sie nie dobrze robi!!!jestescie jak nasz rząd z pomysłem POWROD!!!

tak ciezko pracuja za male pieniadze, wiec ten zmywak to pikus złota robota i kazdy wie za ile i za co robi !!!nie tak jak w Polsce!!

POWRÓD heheheh włąsnie tacy wyjechali za granicę. I dobrze. :))) Co to POWRÓD??? buhahahaha

hehe, sorki...jak ktoś pracuje na zmywaku i to dla niego złota robota to powodzenia życzę. :) Napewno Was tam wszyscy cenią w Anglii, jako główną siłę roboczą, jak my u nas Ukraińców i Rosjanki-tirówki. Mniej więcej ten poziom. Życzę POWRODU z kupą grosza i nie pomdlejcie przy wymianie.

zazdrosc!dziewczyna dobrze pisze!!ja pracowalam w Polsce w tesco przez dwa lata i co przez te 2 lata odłożylam tylko 8 tys a to i tak dobrze bo mieszkałam u rodzicow nie płaciłam za jedzenie i za dom!!jak bym miałam płacic to bym chyba nic nie uzbierała!!wiec nie wyzywajmy sie tu na forum i nie smiejmy sie z ludzi co pracuja za granica,bo oni wiedza za co pracuja,moi znajomi za prace na zmywaku zarabiaja 5 tys zł na miesiąc wiec kazdy widzi ta różnice w Polsce a zagranicą,a tam za granica duzo lepiej nas traktuja,ja w Polsce bylam w pracy wyzywana od kur... i piz... i tak codziennie za 700 zl miesiecznie!!wiec nie przesadzajmy.pozdrawiam

napiszesz , ze ktoś zarabia 5tys to owszem robi to wrażenie tylko nie wspomniałaś o tym ile kosztuje utrzymanie w Anglii czy Irlandii i jak sie to odejmie to wielkich kokosów sie nie oszczędza, a życ o chlebie i wodzie mieszkając w pokoju z 5 innymi osobami tez sie długo nie da...

i mam porównanie,jedzenie moja droga w Polsce kosztuje juz prawie tyle samo co w Anglii a niektóre rzeczy czy jedzenie jest juz nawet tansze!!

i opiekowalam sie dziećmi, właśnie w Anglii, niby mialam mieszkanie i wyżywienie i wszystko, bo to było u rodziny w domu i ok, wtedy zaoszczędziłam, ale jak pojechalam do Londynu i chcialam pozwiedzać (mieszkanie tez mialam za free u rodziny, która tam pracowala), dołożyć się do jedzenia (najtańsze kupowane w tesco lub lidlu), na bilety dojazdowe, prezenty ( a wcale nie szalalam z niczym) to mi niewiele zostalo, a jak w Polsce wymienilam, to już w ogóle nie bylo o czym mówić. Tak więc jak tam zaoszczędzacie, to sorry, ale musicie mieszkać w maksymalnym molochu na kupie i jedzenie z tesco najtańsze wpierdzielać, nikt mi nie powie. Wujek tam mieszkal, dla pracowników dom wynajmował, jedzenie, koszta, dojazdy i żadnych kokosów nie zarobił w budownictwie, a ciężko zapierdzielal od świtu do nocy. A dodam, ze to co zaoobserwowali tam to Angole są jeśli chodzi o technikę budowy czy dekoracji nadal w epoce wiktoriańskiej i pierwszy lepszy dom w Polsce naszej czystszy i bardziej zadbany jest. Popatrzcie sobie jakie okna tam mają brudne i syf w ogródkach, resztki leżą i stare meble, a za domem śmietnik wybebeszony. Nikt mi nie powie. Angol swojego człowieka nie ukrzywdzi i choćby dawali mu za nie wiemjak mało kasy robociznę to swojego weźmie, chyba, ze już robota pogardza i nie ma komu tam pracować, to weźmie pracownika napływowego, ale i tak na tym wyjdzie do przodu, bo go na tygodnióce ożnie i wypłaci tyle, co w życiu Anglik by nie wziął. A kredyty tam tak smao kilka pokoleń spłaca za domy czy mieszkania. Bzdury piszecie.

5 lat,i nie jest to prawdą co Ty tu piszesz,zależy kto jaką prace sobie znajdzie i gdzie pracuje,ale nie chce sie z Tobą kłócić bo każdy inaczej sobie życie układa za granicą,to prawda!ja nie znam takich ludzi co mówią tak jak Ty!wszyscy co wyjechali są bardzo zadowoleni i żyją sobie lepiej niż w Polsce,nikt nie żałuje że wyjechał i nikt nie chce wracać,może za parę lat!!jak w Polsce bedzie lepiej,bo na razie się nie zapowiada!!