Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci

poszlam na latwizne, mam wielkie pudlo, w ktorym jest wiekszosc zabawek, niektore pochowalam i daje od czasu do czasu. Raczej sprzata, chociaz musze zawsze poprosic :) az taka domyslna jeszcze nie jest.

Chwilowo uciekam, trzeba sie troszke zajac domem :) Wpadne po poludniu :) Trzymjcie sie :D

sprzata ,ale w granicach swoich mozliwosci.Ma swoj pokoj i tam moze miec zabawki porozrzucane caly dzien a wieczorem sprzatamy razem.Ale na balagan w reszcie domu nie pozwalam

ja też poszłam na łatwiznę i zakupiłam takie fajne kosze na zabawki w Ikei, wygodne są bardzo zarówno dla mnie jak i dla Zuzi, jeżeli chodzi o sprzątanie, to u mnie jest podobnie jak poproszę to grzecznie powrzuca zabawki do kosza, więc z tym nie mam problemu, ale ja lubię jak kilka zabawek leży porozrzucanych po domu, bo wiadomo wtedy, że ma się małe dziecko :)

Mati raczej więcej czasu spędza na dworze z kolegami, więc bałaganu robi mniej a Ala to typowy bałaganiarz, nawet jak się krzyknie to Ona zawsze znajdzie wytłumaczenie dla swojego zachowania.

ja też znikam, idę pozmywać i wstawię w końcu to pranie, więc do południa

Karolcia ma różnie z tym sprzątaniem, ale jak pojawia się odkurzacz to od razu wszystko znika z podłogi, boi się aby odkurzacz nie zjadł jej zabawek. My uciekamy na spacer u nas jest piękna pogoda

a ja moje drogie przez ten czas jak tu siedze to wstawilam pranie,zmywarka pozmywala,miesko sie piecze i kartofelki obrane i usmazylam placuszki na drugie sniadanie dla Mai.Taka jestem obrotna dziewczyna:D

Aga tylko gratulować takiego zorganizowania

tylko najesc sie nie zdazylam:) ale zaraz nadrabiam.I kawusia mniam mniam

aga hb carolima ladyL Jola Andzia nowa mama figlarko zdjęcia super, śliczna córeczka:D i podobna do mamusi;) piszę do was od rana już chyba ze trzy razy i za każdym razem mi coś przeszkodzi:( co chwila ktoś wpada z wizytą, a raz mała mi zrestartowała kompa:O ale się chociaż przywitam, bo jestem w trakcie przygotowywania obiadu:) zdążyłam posprzątać , bo jak sie obudziłam, to przeżyłam szok. Moje panny (córka i suczka-szczeniak) narobiły takiego bałaganu jak mamusia spała, że od razu musiałam zakasać rękawy:D

widzę, że menu 3-latków na tapecie:) Maja ma 1.5 roczku i problemy mam te same z jedzeniem:) ziemniaków nie lubi, ale je podsmażone w plasterkach na maśle:) ogóry kiszone to też jej ulubione niamku. Ostatnio ma potworne zatwardzenia, myślałam że to dlatego że je tylko mięsko na obiad, a wczoraj nakryłam meża jak podkarmiał ją czekoladą:D Okazało się , że robi tak często bo mała wtedy daje mu spokój i siedzi cicho:D :D :D Aga, nie dziw się, że rodziców odwiedzam tak późno, bo mój mąż pracuje do późna, a mój ojciec jest kierownikiem naszej budowy, więc czasem muszą coś obgadać istotnego:) Na szczęście mam dużego syna i mogę z nim zostawić małą wieczorem na godzinkę:D

a co do sprzątania, to jak ją proszę o pozbieranie zabawek, to ona wszystkie wynosi do kosza na śmieci:D :D :D ma segregator na zabawki, ale sunia rośnie coraz większa i wyciąga jej te zabawki z pudełek i gryzie:( sporo już zniszczyła a najlepsza zabawka obecnie dla mojej córci to moje kosmetyki i pędzelki do makijażu, udaje, że się maluje, acha i jak jej się uda ukraść taty maszynkę do golenia, to udaje, że się goli:D dobra, lecę do garów, chciałam tylko coś skrobnąć do Was:)

Manika74 też gorąco witam. Właśnie wróciłyśmy ze spaceru jest pięknie na dworze

manika ja dziecko z przedszkola już odebrałam, byłyśmy na małym spacerze, ale deszcz zaczął kropić, dziwna ta pogoda, wczoraj bez płaszczyka chodziłam a dzisiaj musiałam już ciepło się ubrać, nakarmiłam Zuzkę i posprzątałam w domu, chociaż jeszcze odkurzanie mi zostało a i jeszcze pranie zrobione i powieszone :) teraz chwila odpoczynku a później muszę odgrzać obiad dla chłopa, bo przecież głodny jak wilk, już zdążył zadzwonić i mi oznajmić ;)

moja Zuza już na poważnie zaczyna myśleć o kosmetykach, ostatnio prosiła mnie o zakup farbek do powiek (za pewne chodziło o cienie do powiek), niestety musiałam odmówić tłumacząc, że farbki do powiek są dla starszych dziewczynek a ona mi na to, że jest starszą dziewczynką, no cóż dorasta mi pannica :)

dziewczyny ja z grubsza juz wyrobiona,po obiadku i nawet dzisiaj obylo sie bez ekscesow:)Pierze sie ostatnia pralka,ale to musze jeszcze poczekac.Maja dzisiaj jak aniolek,bawi sie wspaniale.Zreszta ona raczej nie ma problemow z zabawa.Czy wasze dzieci udaja kogos innego?bo Maja to jest albo mama,albo pani,albo dzidzia,albo ksiezniczka.Mają to ona rzadko jest:D Tylko jak zasypia.I tak sie przebawi caly dzien. Bylysmy na dworze,pogralysmy w pilke,ale cos zaczelo padac i wrocilysmy do domu. Niedlugo ta okropna zima:((Juz wieczory dlugie:(Dopiero 16 a u mnie ciemno prawie za oknem.

ej dziewczyny! nikogo nie ma??:( A tak bym sobie pogadala.Ide zrobic sobie kawke to moze mi sie humor poprawi

Aga śmiało wpadnij do mnie, bo u nas nawet jeszcze słonko świeci

a daleko mieszkasz? chyba tak ,bo u mnie tak ciemno :(

dziewczyny a jakie miasta w ogóle zamieszkujecie?

Ja mieszkam nad morzem

A Ty Aga i Figlarko z kórej strony Polski

kochana jolu.Nad morze wpadam raz do roku i mi wystarczy.A te chmurzyska juz do ciebie nadciagaja hihihihi

ja dawne woj.sieradzkie

Warszawa :)

Nasza Karolcia bawi się w najlepsze swoim ulubionym samochodzikiem, i przed chwilą wołała czerwone stój czerwone nie jedzie się jak jest czerwone

a w warszawie jak?chmurki czy sloneczko?:)

tragiczna pogoda, pada i jest szaro, mimo tego, że lubię jesień, bo jest taka nostalgiczna a ja lubię takie stany, to dzisiaj wyjątkowo mi sie nie podoba.

figlarka widze ze tez podczytujesz Magdusie:D Ale ma pomysly dziewczyna co?:D Ale zauwazylas ze sa tacy co to biora serio?:D