Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małe igraszki

Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci

Polecane posty

Andzia :) glosy oddane, slodkie maluchy :D Maluszki są takie rozkoszne :) Dzisiaj Julka zgotowała pobudkę o 5 :( ale mąż zlitował się i posiedział z nią z rana :) Mimo, ze dzisiaj ma nockę w pracy, więc pospałam do 9 :) figlarko - bardzo ladne zdjęcia, Zuzia jest śliczna, widać, że po mamusi :) Moja Paula zawsze byla wielkim spiochem, nie mozna jej bylo dobudzic, ale teraz odkad nie daje jej spac w dzien, to zasypia po dobranocce i wstaje o 6. Bardzo zaluję ze nie chodzi do przedszkola, bo widze, ze bardzo brakuje jej kontaktu z rowesnikami. hb :) to jazda spać :D aga - moja lubi roboty kuchenne, zawsze mi pomaga :) najbardziej to chyba robic ciasto nalesnikowe, pierogi im bardziej mozna sie ubrudzic tym lepsza zabawa :) Co do jedzenia to mam z nia odwrotny problem, objada sie potwornie na wieczor, rano nie moge jej nic wcisnac, a wieczorem to az placze ze glodna... Oczywiscie im mniej zdrowsze tym smaczniejsze, z wazyw to lubi tylko pomidory i ogorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to figlarka! ta mina jak stawiam talerz na stole:) i wszystko jedna czy chce czy nie .Mina musi byc zrobiona obowiazkowo:) A ja wtedy wychodze bo mam ochote ja udusic:) No i wtedy albo je albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie ma dyskusji ma zjesc i koniec zawsze oczywisnie cos burczy pod nosem ale moj wzrok mowi sam za siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z Karoliną nie mam większego problemu poza tym, że nie przepada za marchewką i zawsze ją wydłubuje z zupy, dzisiaj robię ogórkową zobaczymy jak mała zareaguje, właśnie kończy jedzenie ogórka kiszonego, a jaka zadowolona że to takie kwaśne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hb, na początku wmuszałam w nią jedzenie, ale to nie miało sensu, więc teraz po prostu talerz stawiam i jak zje to dobrze jak nie to drugie dobrze, w końcu głodna do kuchni przychodzi, zaświtał mi właśnie pewien plan. Następnym razem jak przyjdzie do kuchni, po uprzednim nie zjedzeniu obiadu, to jej powiem, że nic do jedzenie nie ma i nie będzie póki obiad z talerza nie będzie znikał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jak to jest aktualnie u mnie? Powiedzmy taki ogorek kwaszony Jak zapytam czy chce,a wiem ze uwielbia-to zawsze powie ze nie.Jak tylko znikne z horyzontu grzebie w sloiku i zajada:) I tak jest doslownie ze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola za ogorka kiszonego to moja dalaby sie pokroic :) a i jeszcze za marynowana kukurdze i groszek konserwowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala figlarko - probowalam w ten sposob, ale chyba mam zbyt slabo wole, zeby odmowic jak mi dziecko placze, ze glodne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Zuza uwielbia gotowany groszek z marchewką, na słodko oczywiście, więc zawsze jak jest obiad z marchewką i groszkiem to znika tylko to :) czasami jak ją najdzie to zje ziemniaka jednego, ale ja w większości gotuję makaron, bo ten znowu mogła by jeść, na śniadanie, obiad i kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hb 6 lrtnie cie poslucha a dwu czy trzy latek to juz gorzej.Nie i koniec i co jej zrobisz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze dziecku trzeba gotowac po prostu to co lubi.Mozna probowac ,zachecac,ale jak nie to nie.Ja tez wielu rzeczy nie lubie i nie chcialabym zeby ktos mi kazal jesc ,bo zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga moja tez miale kiedys3 latka.ja wtedy jezdzilam do szkoly zostawal maz z nia i rz walnoł w stolik i mloda jadla ze lzami ale jadla,teraz tez marudzi oczywiscie ale je ładnie tak mi sie wydaje fakt jest chuda bardzo ,ale bylam u lekazra i powiedz ze ma to po mnie,zrobilam jej badania krwi i sa ok!wiec jzu sie nie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguś, no tak, ale gorzej jak nic nie smakuję, co całe życie na makaronie i marchewce z groszkiem będzie? Wydaję mi się, że Ona jest po prostu złośliwa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolima a ja byłam w szoku że tego ogórka tak wsunęła, a teraz chce danonka. Ciekawe co tam u niej w brzuszku będzie się działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niecierpie groszku z marchewka i watrobki.Jakby mi mama kazala zjesc to bym umrzec chyba wolala.A watrobka to samo zdrowie ,no i groszek i marcheweczka...:DGlupota matki nie zna czasami granic.A konczy sie to tym ze mysle tylko co by tu ugotowac,zjadla czy nie zjadla....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figlarko myślę że nieraz trzeba postawić na swoim, bo te nasze szkaby nas po prostu testują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola - spokojnie, moja porafi popijac kefirem :) i nic jej nie bylo :) za to jak byla mala to zawsze miala rozwolnienie po chrupkach kukurydzianych. figlarko- w koncu jej sie znudzi takie menu i sama poprosi o cos innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figlarka to jest bynt trzylatka.Tylko tak moze o czyms decydowac.I jest problem z jedzeniem albo z ubieraniem.Niech je ten makaron.Namawiej zeby czegos probowala.Ale jak nie chce to daj spokoj.Szkoda nerwow.Wyrosnie z tego.I sama zacznie probowac jak zauwazy co traci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam wątróbkę za groszkiem z marchewką nie przepadam a znowu to uwielbia moja Zuza, więc jej gotuję praktycznie codziennie, ale warto dla wartości odżywczych urozmaicać pokarm. jola, zgadzam się z Tobą, to jest swoistego rodzaju test a my musimy go przejść pozytywnie,m bo inaczej na głowę nam będą wchodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze zrob jej sama pizze :) cieniutkie ciasto, na to brokuly, pieczarki, papryka - moze to jej przypadnie do gustu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam zamiaru wmuszać w nią nic na siłę, skoro lubi makaron zrobię dzisiaj makaron z serem i cukrem, może to przejdzie :) no właśnie, może jakąś pizzę wytrzasnę albo frytki, myślicie, że frytki można podać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na www.jelp.pl jest konkurs na zabawne minki, jakbyscie chcialy wziac udzial. tutaj sie nie glosuje, tylko jeklp sam decyduje, kto wygra, a publikowane jest tylko 10 najlepszych zdjec. Ja juz raz wygralam :) Polar i proszek 2,4kg Jelp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz tez zrobic puree. Ja gotuje marchewke, dodaje ugotowane ziemniaki, koperek, mleko i maslo i ugniatam :) Uwielbia, ale mojej to w sumie buzia od poludnia do wieczora sie nie zamyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carolima, no ciekawy przepis na pewno wykorzystam. a jak z porządkiem u waszych dzieci? Czy po zabawie odkładają zabawki na miejsce czy też zostawiają aż mama sprzątnie? a może zezwalacie na mały bałagan? w końcu to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×