Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ligaj

Ciąża i umowa o pracę na czas określony

Polecane posty

Gość annna80
Niczym sie martw to prawda,ja tez jestem w podobnej sutuacji z tym,ze jestem w 11tc. i waham sie czy nie isc na L4 ale tak zrobie ,mam prace stojaca 9h bez mozliwosci siedzenia,a powinnam stac 3h dzwiganie worow z towarem itp.pracodawca wie,ze jestem w ciazy i myslicie,ze co zapewnil mi inne warunki pracy ??a skad,nawet" ukara"l mnie,ze jestem w ciazy tak mysle,bo juz za zeszly mc dostalm wyplate bez premii(200zl)a od mc wiedza ,ze jestem w ciazy.Dlatego naprawde NAJAWZNIEJSZE jes odpoczynek a nie praca w Naszym stanie z glupolami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
ja się zwolniłam sama w ciąży- w 4 miesiącu- bo znalazłam inną pracę ( o dziwo sa normalni ludzie jeszcze) - i tez mój poprzedni pracodawca straszył mnie różnymi "sankcjami"- wyssanymi z palca- zależało im żebym u nich pracowała, bo mieli na mnie dotację z UP, ale na liście płac naliczali mi najniższą pensję, więc będąc na zwolnieniu brałabym grosze z ZUS- dlatego zmieniłam pracę. Nie chciał mi nawet wypłacic ekwiwalentu za urlop- ale są jeszcze takie instytucje jak PIP- w razie czego zgłoś sie tam a oni załatwią ich jak się należy :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
ANNA 80- to ja nie wiem na co Ty jeszcze czekasz?? Ja nie jestem za tym, żeby całą ciążę siedzieć na L4- ale jeżeli praca jest nieodpowiednia dla kobiety w ciąży a pracodawca nie chce zapewnić jej innych warunków to nie ma o czym gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
A może będziecie wiedziały jak to jest z tymi dodatkowymi umowami. Oprócz tego, że mam umowę na czas określony (do 2012r), mam również umowę zlecenie. Z tą różnicą, że są to dwie odrębne firmy, co prawda nazywają sie tak samo, ale jedna z nich jest spółką z o. o. Ma inny NIP, regon. To co mam na podstawie umowy zlecenia pewnie przestaną mi płacić, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
jeżeli od tamtej umowy płacisz tylko zdrowotne- a pewnie tak jest, to nie przysługuje Ci wynagrodzenie za czas choroby z umowy zlecenia- napisz coś więcej o tej umowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annna80
kadrowo 81,wlasnie wszyscy mi mowia na co Ty czekasz ,mama ,maz,ale ja naprawde nigdy nie nalezalam do osob ,ktore od razu ida na L4 przez 4 lata jak pracuje w tej firmie w ogole nie bylam na zwolnieniu,a nie raz byl katar,bole itp.Chcialam jeszcze troche popracowac ,ale w tej sytuacji naprawde nie moge sobie pozwolic na takie cos.Dziecko najwazniejsze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
Umowa tak naprawdę jest fikcyjna.Pracodawcy bardziej opłaca sie podpisać zlecenie niż wypłacać większą kasę na podstawie umowy o pracę. Została podpisana na rok, co miesiąc wystawiałam rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
anno80- wiem- ja też nie należę do takich osób, ale przekonałam się że praca ponad siły, szczególnie w ciąży może duzo kosztować- ja kiedyś pracowałam tak jak Ty i poroniłam przez taką pracę- ja byłam w bardzo wczesnej ciąży i nawet o niej nie wiedziałam, ale znam dziewczyny które w ten sposób straciły kilka ciąż bo bały sie iść na zwolnienie- nie chcę Cię straszyć, ale jak stanie się coś złego to będziesz miała największy żal do siebie, że za długo czekałaś- praca zawsze się jakas znajdzie- nie ta to inna- a żadna nie jest warta, aby dla niej ryzykowac zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
ligaj- rozumiem, ale jakie składki ZUS opłacasz od tej umowy zlecenia??? Ja myślę, że tylko składkę zdrowotnę, ale może być inaczej- a to jest najistotniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annna80
kadrowa81 :) Dziekuje Ci bardzo za to,ze jetes taka wyrozumiała :) Myślę dokładnie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja pracuję w ciązy ponad
siły. Jestem teraz w 7 miesiącu. Dziewczyny stres jest wszędzie, ale nie dziwię się, że pisanie do prezesa, że Ty w "takim stanie" nie możesz pozwolić sobie na takie traktowanie wkurzyło go. Każdego by to wkurzyło. Wiele przepisów na papierze wygląda różowo, a w rzeczywistości zupełnie inaczej. To, że jesteś w ciąży nie uprawnia Cię do tego, by w pracy wszyscy zaczęli Cię zupełnie inaczej traktować. Fakt, muszą zorganizować Ci stanowisko, tak by nie narażało zdrowia Twojego i dzieci, ale nic więcej. Mnie na początku ciaży (2 miesiąc) wysłano nawet w delegację za granicę, mogłam się kłocić, a jakże, ale znacznie pogorszyłabym sobie tym stosunki w pracy. Teraz niedługo mam zamiar wreszcie odpocząć na L4, ale to jest 7 miesiąc. W 8 tygodniu ciąży nie robiłam z siebie matrony, której wszyscy muszą sie kłaniać, tylko pracowałam jak wszyscy. Zgadzam się, wymagajmy od pracodawców, ale same od siebie też czegoś wymagajmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
Wystawiając rachunek, wypełniam też takie oświadczenie, że jestem zatrudniona w innym zakładzie pracy na podstawie umowy o pracę i osiągam z tego tytułu minimalne wynagrodzenie, oraz że nie chcę podlegać dobrowolnemu ubezpieczeniu emerytalno-rentownemu i że w związku z tym zostaną mi potrącone składki na ubezpieczenie społeczne w wysokości 50% całej składki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
sama jestem w 8 miesiącu ciąży :-)) dlatego rozumiem Cię Anno80 doskonale :-)- mimo, że ja jeszcze pracuję to absolutnie nie potępiam dziewczyn ktore sa na L4- to są nasze ostatnie momenty na odpoczynek :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
Do a ja pracuję w ciąży... Czy do normalnych warunków pracy zaliczasz ciągłe żale i znajdowanie dziury w całym? Czy w związku z tym, że moja przełożona ma silne zapędy dyrektorskie, ja mam się zgadzać na takie traktowanie? Mam się zgadzać na to żeby codziennie denerwować się tak, że słyszę bicie własnego serca w głowie, albo cała się trzęsę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
nie zgadzam się z tym , że 8 tydzień to za wczesnie na zwolnienie- są różne prace, różne osoby, które mają różne problemy- ja nie pracuję fizycznie, więc moge sobie siedzieć w pracy nawet do końca, chociaz 8 godzin przed komputerem tez szkodzi dziecku na swój sposób. Ale jeżeli ktoś pracuje fizycznie, albo cały dzień stoi - to jak ma wytrzymać w takiej pracy?? w dodatku stres- po co się męczyć ponad siły??? Jeżli ktoś ceni wyżej pracę niz własne zdrowie i życie dziecka- to powodzenia- MYŚLĘ ŻE NA PEWNO PRACODAWCA TO DOCENI- juz znałam taki przypadek, kiedy dziewczyna siedziała w pracy dotąd, az poroniła- bo bała się iśc na zwolnienie- i co z tego??? jak wróciła ze szpitala dostała wypowiedzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
ligaj- ja muszę uciekać, sprawdź na rachunku jakie dokładnie składki opłacasz z umowy zlecenia i napisz- chodzi konkretnie o chorobową- postaram się dzis po południu odpisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja pracuję w ciaży
Ligaj, każda praca jest inna. U mnie praca w ciągu dnia jest bardzo zróżnicowana, nie jest to praca fizyczna, ale wyczerpująca i stresująca. Pracuję w dwu firmach, więc mam dwie przełożone. Obie są bardzo wymagające i zlecają mi najróżniejsze dodatkowe zajęcia, które również wymagają ode mnie dodatkowego siedzenia w pracy itd, ale poprostu się nie buntuję. Teraz niedługo w jednej z firm zaczną się rozjazdy, które potrwają do końca grudnia, dlatego chcę pójść na L4, bo teraz już nie dałabym rady, a dodam, że rozplanowuję się mnie do wszystkiego bez żadnej taryfy ulgowej. Też mogłam uciec już dawno i od pół roku siedzieć w domu. To, że ktoś docenia to jak pracuję widzę po tym, że też jestem na umowie na czas określony. Jedna z tych umów kończyła się podczas ciąży, dostałam następna, która nie jest przedłużeniem do dnia porodu, tylko opiewa na znacznie dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
1. Kwota brutto 2. Koszty 3.Podstawa opodatkowania 4. Podstawa zdrowotnego 5. Potrącona zaliczka na podatek 6. Należne ubezpieczenie zdrowotne 7. Ubezpieczenie zdrowotne odliczane od podatku 8. Należna zaliczka na podatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
Takie Twoje prawo. Jeśli odpowiadają Ci warunki pracy to przecież nie neguję tego. Ja się nie zgadzam na warunki jakie panują u mnie w pracy i dlatego jestem na zwolnieniu. Takie moje prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej juz
do -> ja pracuje w ciazy nie wszyscy maja tak jak Ty i nie kazda dziewczyna robi z siebie matrone w 8tc wierz mi, ze gdyby praca byla w miare normalna to swiadomie bym z niej nie zrezygnowala dla porownania powiem tylko jedno moja firma byla olbrzymia, miedzynarodowa z kilkudziesiecioma oddzialami w Polsce ja zrobilam tak jak zrobilam - czyli odeszlam na zwolnienie praktycznie od poczatku bo i tak wiedzialam jak wszystko sie zakonczy kolezanka z innego oddzialu pieknie do pracy chodzila, jezdzila w delegacje itd (tez byla na programie rozwojowym na managera wyzszego szczebla - miala obiecane stanowisko, pieniadze itd) i wiesz co? - po powrocie z macierzynskiego okazalo sie, ze nie jest juz potrzebna i ja wywalili jak firmy maja takie chore zasady to niech sie nie dziwia, ze kobiety w pierwszych tygodniach ciazy ida na zwolnienie gdybym pracowala w firmie z normalnymi warunkami pracy to chodzilabym sobie do tej pracy nawet i do dnia porodu ale jak sie siedzi przy zrodelku (czytaj - dzial personalny) i dokladnie zna sie niepisane zasady panujace w firmie - to ja za taka prace dziekuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
Ja nie miałam zamiaru pójść tak wcześnie na zwolnienie, ale traktowanie mnie przez przełożoną z każdym dniem się pogarszało. I co? Powinnam zacisnąć zęby i zgadzać się na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
ligaj- czyli nie podlegasz ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu umowy zlecenia- więc nic Ci się nie należy z tego tytułu- niestety, jeżeli chodzi o zwolnienie lub macierzyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
czyli będą mi wypłacać tylko to co mam na umowie o pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
Tego się spodziewałam. A czy będą rozwiązywać ze mną tą umowę zlecenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
tak- jeżeli podlegasz ubezpieczeniu chorobowemu, wtedy należy Ci się wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy itp. natomiast jeżeli pracujesz i zarabiasz min.minimalną pensję to nie musisz płacić składek na ubezpieczenie społeczne, jedynie zdrowotne- i pracodawcy to wykorzystują. Pisałaś, że masz umowę na miesiąc- więc nie muszą z Tobą podpisac kolejnej- to zależy od nich. A co konkretnie robiłas w ramach tej umowy zlecenia??? No bo, jeżeli pracownik wykonuje pracę na umowe zlecenia, ale są wszelkie przesłanki świadczące o tym, że jest to umowa o pracę, to można dochodzić swoich spraw w sądzie i udowodnić, że tak naprawdę Twój pracodawca naruszył przepisy- tylko nie wiem czy gra jest warta świeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
Oczywiście, że pracodawca naruszył przepisy. Umowę mam podpisaną na rok a co miesiąc wystawiałam rachunek żeby dostać pieniądze. Prawie każdy pracownik ma taką "lewą" umowę. W ramach tej umowy miałam promować firmę. Nie robiłam nic ponad to co miałam w zakresie obowiązków w umowie o pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadrowa81
to w takim przypadku możesz udowodnić pracodawcy- że zamiast zawrzeć z Toba umowę o pracę zawarł umowę zlecenia- wtedy nalezy Ci się urlop z tamtej umowy i inne przywileje pracownicze- w tym platne zwolnienie lekarskie oraz urlop macierzyński. Ale to się wiąże z założeniem sprawy w Sądzie Pracy, no i niestety trzeba sie liczyc z tym, że pracodawca juz na pewno nie zostawi Cię w pracy po macierzyńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligaj
Tak jak wcześniej pisałaś, gra nie jest warta świeczki. Szkoda na to czasu i nerwów. Bardzo Ci dziękuję za wszystkie informacje, wiele spraw mi rozjaśniłaś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia28
Witam,jestem w 2 miesiącu ciąży,jestem zatrudniona na czas określony tj do 31.10.08(jest to moja druga umowa,trzecią zazwyczaj dają na stałe).Poród mam ok dwa tyg przed końcem tej umowy.Proszę mi powiedziec czy w trakcie urlopu macierzyńskiego moge zostac zwolniona? słyszałam ze na wychowaczym TAK!!Dziekuje za odpowiedź.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×