Jak MU to powiedziec i czy wogole mowic ?!!! help.

O to mi wlasnie chodzilo. Od kobiet "wymaga" sie dziewictwa, od mezczyzn nie bardzo. Obowiazuje podwojny standard czy jak? ;)

Ze czula i ciepla, to znaczy ze seksu nie lubi, czy jak? ;)

mysle ze 5 bylych partnerow to nie b ylby wtedy problem tylko to ze juz 5 razy sie zakochala???

Przeszlosc seksualna jak i poprzednie zwiazki w ogole ciezko jest zaakceptowac... Ale nie oszukujmy sie, od kobiet wymaga sie o wiele wiekszej cnotliwosci.

Jesli ma 20 lat, 5 razy to sporo... Ale jezeli ma 40? To naprawde tak duzo?

czula i ciepla, ale porzadna. taka dziewczyna nie zmienia partnerow seksualnych jak rekawiczki

mi blizej jest do 20 niz 40... i uwazam, ze jak na dziewczyne w moim wieku, kolo 20stki 5 to sporo

po prostu dla prawiczka 5 bylych partnerow seksualnych dziewczyny to spoko

nie stracilyscie na wartosci - a Ty ile masz lat?

niecale 21

".co bylo to bylo a co jest teraz to jest najwazniejsze.." ciekawe, czy twierdzilbys tak samo, jakby Twoja partnerka miala przykladowo 30 facetow przed Toba?

"no ale np. widac, ze czula, wrazliwa, ciepla dziewczyna raczej nie miala wielu partnerow" oj, nie zawsze niestety

zadane pytanie brzmi: powiedziec i czy w ogole mowic. Generalnie to Wasza sprawa, co wczesniej robiliscie. Nie masz obowiazku wyskakikwac w wlosiennicy, bo nie jestes dziewica. Spokojnie, nie martw sie na zapas. Jak dojdzie do takiej rozmowy, to powiesz i tyle. Na Boga, dziewczyny, kto Ci takich glupot naklad, ze jak nie jestes dziewica, to zaraz rzuca albo ze teraz to tylko ruchacze sie beda Toba interesowac. Brednie! Wloz to miedzy bajki. Ciesz sie z rozwijajacej sie relacji, a jak dojdzie do takiego tematu, to powiedz i juz... Nie boj sie! :)

Powinnas powiedziec prawde, bo po pierwsze, jak to ukryc? a po drugie, chcesz budowac zwiazek na klamstwie?

no dokladnie, ruchaczom to zostawmy dziewczyny z przygodami na koncie, co znaja juz smak seksu bez milosci, smak seksu dla samego seksu, ale porzadne niedziewice to wartosciowe dziewczyny, zaslugujace na milosci porzadnych facetow

o rany, wkurza mnie to porzadne/nieporzadne.. seks dla samego seksu, te co z milosci... po co to kategoryzowanie? mam rozne znajome, kolezanki z bardzo roznym podejsciem do seksu. zarowno te, co potrafia osiagac frajde w jednorazowym wyskoku jak i te, co tylko z milosci. wszystkie sa bardzo wartosciowymi kobietami. :) i wierzcie mi, ze te swobodne w sferze seksualnej sa duzo fajniejsze :) duzo bardziej przyjacielskie, uczynne, mile, zawsze poklepia po plecach, okaza zrozumienie. :) naprawde to takie wazne, ilu sie mialo partnerow? a co to mam jakas karte przebiegu pokazac? :)

i jeszcze jedno. niezaleznie od plci i podejscia do seksu. \"porzadne\" osoby zasluguja na porzadnych partnerow :) tyle w temacie.

linoskoczek_ - tak, to ma duze znaczenie, ja tez nie traktuje seksu jak sportu i nie chce kobiety, ktora tak go traktuje; takiej ktora miala wielu facetow przede mna, tak trudno to pojac? Swoja droga, tak otwarcie Ci mowia, ze nie widza nic zlego w jednorazowym seksie? A moze same proponowaly Tobie?

jedna powiedziala, ze woli jednorazowy, bo ceni sobie wolnosc. nie chce sie wiazac, angazowac etc. po prostu daje, bierze i wszystko jest fair, a zycie toczy sie dalej... jak sie zakocha to jej sie zmieni :) widac nie trafila jeszcze na swojego. dla mnie przeszlosc w zakresie ilosci nie jest wazna. i tak raz dwa trzy wiem czy istnieje osobowosc z tendencja do zdrady, czy nie :)

ok, a jak Ty podchodzisz do spraw seksu? Tez traktujesz to jako przygode? Wiele miales partnerek?

" ceni sobie wolnosc. nie chce sie wiazac, angazowac etc. po prostu daje, bierze i wszystko jest fair, a zycie toczy sie dalej... jak sie zakocha to jej sie zmieni" a potem pewnie przed tym facetem bedzie udawala cnotke i mowila mu, ze miala jednego partnera, a w rzeczywistosci cale miasto ja mialo, no nie???

etam, nie powie mu tak, bo to rowna babka :) kto jak kto, ale ona powie jaki ma stosunek do seksu. :) jej to zwisa, co kto mysli o tym i jazda, robi swoje. mnie to by raczej martwilo ze wzgledow zdrowotnych, ale to jej zycie. p.s. nie mialam ani jednej partnerki. jestem kobieta :) a moj stosunek do seksu. ja moge tylko z milosc, bo u mnie osiaganie przyjemnosci jest silnie sprzezone z glowa i sercem :) ale na pewno nie skreslam ludzi, tylko dlatego, ze mieli przygodny seks. nadaja sie do zwiazku o ile te przoltne przygody nie byly skokami w bok.

ja tez jestem porzadnym facetem, nie mialem nigdy przygody i nie chce miec kobiety, co przygode miala oraz spala z wieloma facetami

mnie interesuja tylko dziewice. nie mam nic do niedziewic, jestem tolerancyjny, uwazam je za fajne kolezanki, ale moge byc tylko z dziewica

Do wszystkich. To jest bardzo trudny temat. Nawet mogę się zgodzić, że na początku znajomości i później póki trwa miłość romantyczna ( średnio około 22 miesięcy) to czy się było dziewicą czy nie, może mieć dla partnera mniejsze znaczenie. Natomiast możecie być pewni że po dwóch trzech latach, kiedy opadną motylki miłości romantycznej zaczną się pojawiać wątpliwości. To właśnie te wątpliwości: czy na pewno wybrałem odpowiednią partnerkę, są najczęstszą przyczyną rozpadu związku. Reszta jest tylko pochodną. Więc jeszcze raz się dobrze zastanówcie z kim chcecie stracić dziewictwo. To wcale nie jest tak wszystko jedno jak tu niektórzy próbują wam wmówić.

Kiedyś chodziłem z dziewczyną z którą się coraz lepiej rozumieliśmy i kto wie, może powstałby z tego jakiś perspektywiczny związek, ale jak mi powiedziała że już uprawiała z kimś seks, to jakoś mi tak z dnia na dzień zbrzydła. I się rozstaliśmy. Więc z jednej strony to źle (dla niej) że powiedziała. A z drugiej, jakby nie powiedziała a dowiedziałbym się później od kogoś innego to co wtedy ? Separacja ? Rozwód ?

Hop do góry.