Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sok zurawinowy

Zakladam KLUB WYLUZOWANYCH MAM - Zapraszam!

Polecane posty

dzieki :) ja pilam w ciazy sok zurawinowy na problemy z pecherzem ;) ale na co go pije autorka, to nie wiem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero wróciliśmy ze spacerku :-) a tu cisza :-) Przeczytałam ostatnie wpisy i jeść mi się zachciało okrutnie, lecę do kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj z córką malowałyśmy farbkami, stwierdziłyśmy ze malowanie na kartce juz nam się znudziło, więc pomalowałyśmy sobie nogi, najpierw córka miała narysowanego na udzie smoka pod kolankiem kotka a na drugiej nodze zyrafę i drugiego smoka, ja natomiast otrzymałam piękne paski i kropki i księzyc i gwiazdkę na nogach acha i słoneczko tez było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulko, przypomniało mi się, jak moje córki malowały, miały wtedy jedna 3 lata, a druga półtora roku, kupiłam im olbrzymie płachty papieru pakowego, ale i to okazło się za mało dla ich inwencji twórczej :) jak wyglądało nasze mieszkanko? na podłodze ślady czrnych stóp i obie dziewczynki całe w farbce, niestety nie mogę \"pochwalić\" się zdjęciami, gdyż młodsza pobrudziwszy ubranko rozebrała się i jej strój stanowiły jedynie skomplikowane mazaje z farbki plakatowej ;) teraz, gdy są już \"duże\" mieszczą swoje obrazki na kartkach! za to pełne ekspresji są prace 2. letniego synka! z zapałem pokrywa freskami wszelkie dostępne powierzchnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :) pamietam kiedys gdy bylam dzieckiem to razem z moja siostra pomalowalysmy sobie twarze flamastrami w drobne kolorowe kropeczki :) kropek bylo mnostwo, kropka na kropce doslownie :D biedna mama, za cholere nie mogla nam umyc tych buziek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabawe farbkami po twarzy juz przerabiałyśmy wysłałam wtedy mmsa do koleżanki, przestraszyła się hihihi, z tym papierem pakowym to dobry pomysł musze wykorzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuu jak ja sie uchowalam ze dziel sztuki nie mam na scianach....:P no jesli nie liczyc sladow brudnych paluszkow hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka jak dopadnie mazak to od razu widze ten błysk w oku co by tu pomalowac, ostatnio nie maluje bo juz w końcu na nia nakrzyczałam, że tak nie wolno, i tak jej się wczoraj wyrwało, dopadła długopis i pomalowała wiklinowa szafkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️:D Jak minal weekend? Ja bylam na urodzinach kolezanki, corcia o 20. poszla spac na gore do pokoju, spala w wozku przy zamknietych drzwiach. Do domu wrocilismy okolo 1 godz, z dalej spiaca coreczka. Mozna i tak. Tylko pozniej mama w bek czemu dziecko wloczymy po ludziach :O Bo nie mielismy ja z kim zostawic, oto czemu :O A krzywda jej sie nie stala, przeciez spala w najlepsze. Powiedzcie, czy to przesada wracac z dzieckiem z imprezy domowej w srodku nocy? Bo juz sama nie wiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobiłam mojej córci teatrzyk z lalkami, wystawiałam kopciuszka, czerwonego kapturka i syrenkę, tygrysek z kubusia puchatka pełnił rolę księcia z bajki ze względu na fakt ze nie kupiłam jeszcze kena do barbi, ale i tak było super, córka była zachwycona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze poprzeczka nie za wysoko podniesiona wiec moze tez sie zapisze...;)jestem sama z manu wiec nie mam wyjscia - prawie wszedzie ja ze soba zabieram..ale porzadek w domu lubie miec tez;)nie kosztem zabawy z mala rzecz jasna.. pozdrawiam bywalcow klubu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj miałam wolne, zabrałam córke na badanie gardła w kierunku pneumocystozy ( to taki grzyb) łaziłam za tym pół roku nikt nie chciał mi tego zrobic, a córka ciągle kaszle. Wieczorem kapałyśmy sie razem bawiąc się zabawkami , nalewałysmy sobie herbatki do plastikowych filizanek i gotowałyśmy plastikowe parówki, i myłyśmy wszystkie lale, później wojna wodna na pryskanie się szuruburu ręcznikiem po pleckach i skakanie po tapczanie, ech fajnie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×