nie mogę się uwolnić od faceta, dla którego najważniejsza jest tylko praca

wydaje ci sie to tylko meczace czy rowniez niebezpieczne?

berenka juz doczytalam myslalm ze byl pikantny detal a tu nic ;)

nie wiem, wydawał się normalny (poza tym, że pracował), do czasu jak powiedziałam, że to koniec

ale autorko czyli nagle przeszlo ci jak reka dojal uczucie?

bb.. - gdybys czytala, to bys wiedziala, ze taka jedna tam gdzies - doszla juz do podjecia decyzji o wyborze dzialania - na razie mniej inwazyjnego - bedziemy oczekiwac efektu powodzenia :)

uczucia nie przechodzą jak ręką odjął (chyba o tym wiecie), ale skoro podjęłam decyzję, to podjęłam, poza tym zbyt długo to trwało dlatego chcę to skończyć, bo nie widzę szans na zmianę, ale chyba zbyt słaba jestem...

no to powodzenia co mi tam

kolejny argument, żeby na policję nie iść - cholera, dlaczego nie jest to takie proste - mówisz komuś spadaj i po prostu spada

ok :) to od jutra czeka mnie "upojny tydzień" - czy ile tam wytrzymam z kuplem

a właściwie od dzisiaj :) policję na razie zostawię - ale czy to nie tchórzostwo?

trzymaj sie cieplo (i trzymaj sie kumpla) :)

zawsze mozesz skoczyc i zapytac sie (na policji) co kobieta moze zrobic w takiej sytuacji (nie musisz zglaszac , jesli nie chcesz, mozesz po prostu sie doinformowac), tylko podkresl,ze to jest powazna sprawa

dziękuję BERENKA ---> nie ma to jak z kimś pogadać :) mam nadzieję, że poskutkuje, bo już zbyt długo się to ciągnie PS. Dzięki też wszyskim, którzy się wpisali :) - każda rada i każde spojrzenie jest ważne :)

do nastepnego - :)

ok :)

wiecie, no nie wiem, może nigdy się nie spotkałam z takim nachodzeniem, ale jedno wiem, jak sie komuś jasno, JASNO mówiłam, że go nie chce, dobitnie, to to rozumiał. mam wrażenie, ze te wsztskie dziewczyny, które czują się nachodzone, nie mówią wcale wprost. nie odbieranie telefonów nie jest sposobem. I mam jeszcze wrażenie, ze niektórym bardzo pasuje taki adorator, lub adoratorka. Ze sami w jakiś sposób powodują to, ze druga strona się tak zachowuje.

Jest ograniczony i tyle

mój pomył, to metoda zdartej płyty, czyli mówisz: nie jestem już zainteresowana, nie chcę sie spotykać, nie chcę rozmawiać i idziesz dalej, mówiąć cześć... nie złościsz się, nie krzyczysz, nie podajesz żadnych argumentów, nie wchodzisz w dyskusje...jestes spokojna...oddalasz się nie oglądając za siebie... az do skutku...musi sie udać

- bliska --> to tez i o tym ja mowilam (czyt.pisalam)

taka jedna tam gdzies --> no i jak tam? lepiej?

moj wybrał praca w domu ,. no lepsze to niz nic ,.

kumpel się do mnie dobiera... matko czy żaden facet nie jest normalny ???

wyrzuciłam go z domu... a tamten ciągle przyłazi...