przestalam brac tabletki jak dlugo mjnie teraz chronia?

jakies trzy cztery miesiace przestalam brac tabletki rigevidon na poczatku miesiaczka mi sie spozniala a potem dostalam mialam 2 tyg przerwy i znow dostalam miesiaczke! potem wspolzylam z chlopakiem bez zabezpieczenia ale teoretycznie nie doszlo do wytrysku teraz miesiaczka mi sie spoznia i jestem w panice prosze pomozcie :(:(:(

Jak przestałaś brać tabletki to nie masz żadnego zabezpieczenia. Nawet przed stosunkami które odbyłaś nawet 4-3 dni przed zakończeniem brania. Brawo możesz być w ciąży.

nawet jezeli je bralam prze 2 lata?

i czy mozna zrobic sobie samemu skrobanke widlami?

Zrób sobie lobotomie widłami przez nos.

\"Nawet przed stosunkami które odbyłaś nawet 4-3 dni przed zakończeniem brania\"Nie prawda. Tabletki chronią do ostatniej połkniętej pigułki. Owulacja nie wystąpi bowiem wcześniej niż po 8 dniach od przyjęcia ostatniej. Inaczej przerwa między opakowaniami = 7 dni nie miałaby sensu, bo nie byłby to cas bezpieczny.Natomiast każdy stosunek odbyty po ostatniej połkniętej pigułce - to potencjalne zagrożenie ciążą. Zupełnie nie ma znaczenia ile czasu brałaś pigułki.U wielu dziewczyn, ktre brały tabletki dłużej niż 3 miesiące - owulacja wraca stopniowo ale NIE U WSZYSTKICH - niektóre biorą tabletki latami a pierwszą owulację mają już po kilkunastu dniach od chwili połknięcia ostatniej pigułki.Pół roku do roku organizm dochodzi do siebie po tabletkach, dlatego nie ma co panikować, bo okres się nie spóźnia - żeby się spóźniał to musiałby być najpierw regularny (po przerwaniu brania tabletek).Wykonaj test ok 3 tygodnie po stosunku i w przypadku negatywnego wyniku - czekaj po prostu na okres.

Jak odstawiła w pierwszym tygodniu opakowania to niepowiem żeby miała 7 dni do owulacji. Zależy czy opakowanie skończyła

A dlaczego zakładasz, że odstawiła w pierwszym tygodniu?

czy tam 8... już śpie =_=

A Ty zakładasz że wzięła całe. hehe

No ok, po prostu nie zaznaczyłaś i wyszło tak, jakby nie była zabezpieczona te 3-4 dni przed ostatnią tabletką - bez względu na to, czy opakowanie skończyła, czy nie.

Ja nie zakładam, że wzięła całe. ja wyraźnie napisałam, że tabletki chronią do OSTATNIEJ połkniętej pigułki. A nie do trzynastej.

Whatever i tak skończyła niby ileś tam miesięcy temu. Nie wiem skąd u niej pomysł że jest zabezpieczona bo brała 2 lata. Z resztą to jakaś prowokacja ---> widły =_=

Ludzie, czy wy się nabijacie czy naprawdę ktoś chciałby sobie sam zrobić skrobankę? Niewiarygodne jest jak to można marnotrawić taką kopalnię wiedzy jaką jest internet. Oczywiście wymiana doświadczeń na takich forach jest niezastąpiona (brawo dla człowieka, który coś takiego wymyślił) ale 50% pytań tutaj zadawanych to pytania banalne, na które można znaleźć odpowiedź na pierwszej lepszej stronie

też mi odkrycie

Już pomijając tą skrobankę bo to rzeczywiście komuś się chyba nudzi

Mała - Co nie znaczy, że informacje na pierwszej lepszej stronie będą wiarygodne. Wpisz sobie w google \"wielokrotna owulacja\" albo \"ciąża podczas miesiączki\" a zobaczysz ile \"wiarygodnych\" informacji znajdziesz :)Lady - to mógł być podszyw, mało ich tu? :)

No jak ktoś nie ma co robić to nie odkrycie, ale skoro dużo ludzi pisze poważnie to się nie mieści w głowie

Ja się tylko dziwię, że ludzie książek o antykoncepcji czy o własnym organizmie nie czytają, zanim się wezmą za seks bez zabezpieczenia.

Pewnie tak.

No też mnie to irytuje... uwielbiam to myślenie po czasie... refleks szachisty.

No ale skoro na takich stronach sa niewiarygodne informacje to ja i na forum nie znajde odpowiedzi. No, chyba ze jakis lekarz odpowie(jesli rzeczywiscie bedzie lekarzem, ale kto ma w takiej sytuacji pewnosc...?) komu ja mam wierzyc jak ludzie pisza bzdury i sa przekanani ze maja racje?

mała po co te retoryczne pytania.

Dlatego, jak ktoś ma wątpliwości - to powinien zajrzeć do książki. Ale to nie znaczy, że nie może zapytać innych o zdanie :-)

No racja - jedynie ksiazki, ale tez nie maga byc zbyt stare

Książek o antykoncepcji jest cała masa, wydawane są na bieżąco - to samo o rozrodczości z ssaków (nikomu nie każę zerkać do medycznych podręczników - ale choćby podręcznik do biologii, klasa piąta szkoły podstawowej)

Dobra wymiękam nie lubie dyskusji o rzeczach oczywistych. Dobranoc

Wiem wiem, tylko dlaczego inni o tym nie pomysla...Ech...nie moja sprawa

wielokrotna owulacja jest jednak rzeczywiście możliwa, bo ja jestem dzieckiem z takiego jajeczkowania

Wielokrotna owulacja jest możliwa wyłącznie 24h (max) od uwolnienia pierwszego jajeczka - stąd bliźnięta dwujajowe.mit o wielokrotnym jajeczkowaniu oddalonym od siebie więcej niż 24-ma godzinami powstał najprawdopodobniej przez cykle wyliczane z kalendarzyka. Zakłada się konkretną długość nie biorąc pod uwagę, że stres czy brane leki a nawet zmiana klimatu mogą mieć wpływ na PRZESUNIĘCIE (a nie wystąpienie kolejnej) owulacji. Nie ma żadnego medycznego potwierdzenia wystąpienia więcej niż 1 owulacji w 1 cyklu.