Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uczycielka

Jak uswiadomic nastolatka

Polecane posty

Gość uczycielka

nie wiem czy dobrze trafiłam,,,, potrzebuje rady jak uswiadomic nastolatka moze sa tu doswiadczone mamy ktore juz to zrobily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **** *** ***
nastolatka? raczej nie trzeba uświadamiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczycielka
jak to nie czasami trzeba, własnie zanim uswiadomia go koledzy czy kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczycielka
a jesli nastolatek o to wlasnie zapyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **** *** ***
jak jest to nastolatek to raczej on ciebie moze uświadomić.. mnie rodzice uświadamiali ok 5 r.ż jak byłam w przedszkolu.. w szk podst już wszyscy to i owo wiedzieli.. a było to dobrych 15lat temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczycielka
i jak Cie uswiadomili w wieku 5 lat Co konkretnie powiedzieli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **** *** ***
konkretnie?? tyle lat temu? zadzwonię do mamy może pamięta regułkę jakąś :D wyluzuj.. pamiętam, że nie mówiła (mama) o pszczólkach i inych głupotach, tylko fachowo (i jakaś książeczkę dla dzieci miała o rozmnażaniu, coś o bocianach - to pamiętam:) ) i raczej używała normalnego języka - penis, pochwa - pokazując na rysunkach w tej książeczce. swoje dzieci tak samo będę uświadamiać :) jeśli nastolatek ma jeszcze dostęp do netu to nie ma bata aby wierzył w bociany itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczycielka
wlansie nie chodzi o bociany czy pszczółki wiesz tylko wolalabym zeby nie bylo tam terminologi medycznej bardzo suchej jak dla mnie ... Byc moze masz racje z tym ze w wieku 11 lat dziewczynka wie juz bardzo duzo ... Ja na razie nie mam dzieci ale kolezanka moja zastanawia sie jak to zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczycielka
dzieki Samanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest duzo ksiazek na ten temat
wydaje mi sie, ze ksiazj=ka bedzie bardziej fachowa i mniej krepujaca. Moje tal sie doksztalcaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uczycielka - 11to letnia dziewczynka może wiedzieć to, co od koleanek usłyszy.Uważam, że masz bardzo zdrowe podejście - lepiej uświadomić faktami, niż pozwolić, by chłopak karmił się mitami i stosował np 2 prezerwatywy na raz \"bo tak mwili koledzy\" albo żeby zaufał dziewczynie, że można bez zabezpieczenia \"bo ona obliczyła dni i wyszły niepłodne\".Nie umiem poradzić w kwestii \"jak uświadomić\" - ale jesteś na dobrej drodze, nie zostawiaj nastolatka z kolegami - nawet, jeśli nie będzie chciał słuchać - to będzie wiedział, że zawsze może się do Ciebie z tym zwrócić, a to bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 lat to 4 kl podstawówki? ja miałam w 4 kl już jakieś wychowanie w rodzinie czy takie coś - o cyklach miesiączkowych, zapobieganiu ciąży (tak tak) itp - z wychowaczynią (chłopcy mieli osobno zajęcia wówczas) a książeczkę miałam wcześniej, też pewnie w wieku przedszkolnym.. taka dziewczynka już pewnie \"wie\" sporo, głownie z głupich pisemek typu bravo etc i netu/koleżanek.. koniecznie trzeba pogadać z dzieckiem tak jak się umie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps: Przypomniałam sobie, że gdy skończyłam 9 czy 10 lat - dostałam od mamy książkę, w której były przedstawione podstawowe różnice między mężczyzną a kobietą. Te książki były \"serią\" - każda książka dla odpowiedniego wieku - im starsza osoba, tym więcej informacji. Gdy skończyłam 16 lat - dostałam bodajże ostatnią część - z informacją o tym w jaki sposób dochodzi i może dojść do zapłodnienia, jakie są formy antykoncepcji, jakich \"rzeczy\" unikać.Ogólnie - jeśli nie masz pomysłu w jaki sposób, polecam ilka pozycji: http://www.lideria.pl/sklep/opis?nr=44521&idp=371http://www.lsm.pl/admShop.php/admShop/userShowProduct/pid/K,2624 - a ta książka zawiera wyczerpujące wskazówki, czyli wszystko, co młody chłopak powinien wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczęłam uświadamiać dzieci w wieku około 5 lat. Mówiłam im normalnie skąd się biorą dzieci, ładnymi słowami. Później w miarę upływu lat dodawałam nowe wiadomości. Dziś mając 17 letnią córkę rozmawiam z nią normalnie na \"te\" tematy. Wie, że nie zalecam przedwczesnego seksu, gdyby się jednak zdecydowała, to wolę wiedzieć i płacić za pigułki niż za niechcianą ciążę. Polecam wszystkim mamom zaczęcie uświadamiania dzieci w jak najmłodszym wieku (oczywiście zgodnie z tym co można takiemu maluchowi powiedzieć) Dzieci przyjmują wszystko bardzo naturalnie. Trudno byłoby mi chyba zacząć swą pierwszą rozmowę z już nastoletnim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skopiuj link i wklej do przeglądarki:lsm.pl/admShop.php/admShop/userSh owProduct/pid/K,2624

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w czym właściwie problem? :) Ja zostałam uświadomiona jako pięciolatka, syna uświadomilam kiedy miał 4 lata. W naszym domu o seksie rozmawia się normalnie, czasem przy obiedzie, jeśli akurat przypałętał się taki temat. Mój 13 letni syn właśnie zajrzał mi przez ramię i ryczy ze śmiechu na wieść o potrzebie uświadamiania nastolatków :) Zaczynasz od \"kiedy ludzie się kochają\" i dalej leci samo. Nie ma nic złego czy madycznego w nazewnictwie części ludzkiego ciała. Pochwa, penis czy członek, jądra, łechtaczka - co to za tabu? Taka sama nazwa jak palec czy ucho. Przecież to wszystko są sprawy proste i w gruncie rzeczy bardzo piekne, dla mnie przynajmniej. Samo to, ze ciała ludzkie są zbudowane tak, żeby się dopełniały. Jeżeli Ty będziesz się wstydzić, to i dzieciak będzie spięty. My traktujemy sprawę normalnie i syn też podchodzi do niej zupełnie spokojnie :) Powodzenia - to nie jest nic trudnego, uwierz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ondyna - tia, spadła, natomiast mogę ci powzdychać do słuchawki bo mi Połówek marudzi, żem podniecająca. taka ochrypnięta, pobijam Nosowską :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D to ciesz się tym seksownym altem Piaff, za dwa dni i tak wrócisz do własnego głosu. Dobra, koniec offu, możemy pogadać u siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 150 - 88kg
Ondyna - jak uświadamiałaś swoje czteroletnie dziecko? Mówiłas już o pochwie, łechtaczce i penisie? O prezerwatywach i globulkach też? Ciekawe czy zrozumiało? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×