Nie rozumiem jak nastki mogą zakładać topiki o tym jak czekają na dziecko....

Wpadają w wieku 16-20 lat, cieszą się, liczą tygodnie do rozwiązania, jakieś linijki w stopce, potem zdjęcia, wielka radość. Może żyję na innym świecie, ale tego nie rozumiem. Ja gdybym wpadła w tak młodym wieku, to ciąża byłaby dla mnie powodem do wstydu, hańbą, kłopotem, a nie radością, oczekiwaniem. A te jeszcze kupują wyprawkę, zakładają durne topiki i jeszcze szczycą się tym, że mają 19 lat i w miarę samodzielne dziecko.:P Jak dziecko może chcieć mieć dziecko? Nawet na zdjęciach w stopce widać, że młodziutka dziewczynka trzyma na rękach dziecko. Wy nie jesteście kobietami. Seks powinni uprawiać ludzie dorośli, mający pewną świadomość, wiedzę o antykoncepcji, a nie do seksu zabiera się dziewczynka i chłopiec. Równie dobrze przedszkolaki mogłyby uprawiać seks.:( Jest wiek na naukę, na zabawę i jest wiek na małżeństwo i na wychowywanie dzieci. Dlaczego przybliżacie coś, co i tak Was kiedyś spotka? Myślicie, że to ciekawe doświadczenie? Nie wolałybyście spokojnie studiować, spotykać się ze znajomymi, odpoczywać, przeżywać pierwsze miłości, potem skończyć studia i pomyśleć o macierzyństwie? Kiedy ja chodziłam do LO, to chłopcy 17-19 letni mieli pstro w głowie, zaczepiali koleżanki, śmiali się na lekcjach przystosowania do życia w rodzinie. Wydorośleli przed 30-stką. Nie boicie się, że pójdziecie na całość, zajdziecie w ciążę, a facet sobie pójdzie w siną dal? Zaraz ktoś napisze: "Ja mam wspaniałego faceta, który mnie nie zostawi". Ilu ja znałam takich, którzy zostawiali.:( Myślicie, że Wasi rodzice są dumni z tego, że zostaną dziadkami przed albo krótko po 40-stce? Mówią, że im to nie przeszkadza, ale w głębi duszy płaczą nad Waszym losem. Wiem ile nerwów moja mama traci zajmując się dzieckiem siostry. Dziecko to nie lalka, która leży w łóżeczku, dzieci trzeba przewijać, wyprowadzać, karmić, dbać o ich przyszłość, o wykształcenie, a nawet o to, żeby w przyszłości nie popełniały błędów, które sami popełnialiśmy. Jesteście tak śmieszne, tak niedojrzałe, że czasem mam ochotę upomnieć jedną z drugą, ale zwyczajnie mi Was żal. Szczególnie rzucił i się w oczy jeden komentarz. dziewczyna 28 lat pyta czy to już czas na dziecko, a doświadczona mama rocznik 1987 pisze jej: "na dziecko jest już za późno, czy ty oszalałaś"? Oj dzieci.:(

ja tego też nie rozumiem, ale zaraz się dowiem że jestem potworem i mnie tu zlinczują :D jest wiek na naukę, zabawę a potem na dziecko i rodzinę. to moje zdanie.

I wszystko w temacie. Amen.:D

Ja też bym się wstydziła, ale gdyby się już tak stało, to pewnie też bym wyprawkę kupowała. Przecież dziecko musi mieć ubrania :P

a co - wolałybyście jakby nastki w ciąży zakładały topiki: \"nienawidze bachora w moim brzuchu, bo wpadłam\" albo \"gdzie we wrocławiu najtańsze skrobanki, pliiis\" albo \"ide wyrzuci dziecko na smietnik, tez tak macie\" :p

wiesz, moze po prostu sie zabezpieczaly i antykoncepcja zawiodla... ja uwazam ze WPADKA WPADCE NIE JEST ROWNA

a jak taka 19 czy 20 jest już po ślubie i wpadła z mężem to już w ogóle nie widzę problemu. I dokładnie lepiej że się zajmują tymi dziećmi i się starają niż wyrzucają na śmietnik... Problem wpadek był i zawsze będzie...

patrzyl na siebie a nie po innych to by było duzo lepiej. Jak przekupy na targu "zobaczcie one sa za młode na dziecko nepweno wpadly obgadajmy im du..." straszne. wpadły nie wpadły ciesza sie i już. wlaczcie tv dzieci matek alkoholiczek które rodza sie z promilami we krwi. Najczesciej to dorosle mamsie koło 30 a nie mlode 16 letnie siksy- coś w tym jest!

To nie jest topik o dobrych i złych matkach, ale o nastolatkach w ciąży i nastolatkach z dzieckiem. A temat nastka wpadła i chce usunąć, to temat na inny topik.

ale nastolatki z dziecmi maja juz swoje topiki na tym forum np "młode mamy" itd mysle ze kolejny watek o tej samej tematyce jest zbędny!

nie rozumiem dlaczego te dziewczyny maja sie wstydzic, wpadly i juz, kazdemu sie moze zdarzyc

ale czym konkretnie jestes zniesmaczona, bo nie do końca kumam - czyjąś radością z ciąży?? bo nie miesci to w ramach Twojej obyczajowości? na Twoim miejscu nie obnażałabym tak publicznie ciasnoty horyzontów myślowych :p

Moze maja instynkt ;) Moja mama od malego jak byla pytana kim chce zostac odpowiadala, ze mamą ;) Zreszta 18-20 lat to dobry wiek rozrodczy ;) Ja mam juz 30, dziecka brak. Ale co zrobic, jak odpowiedniego materialu genetycznego nie bylo w zasiegu ;)

Haris Pilton ---> lepiej zeby potrafiły sie odpowiednio zabezpieczać tak, żeby zaszły w ciąże wtedy kiedy naprawdę bedą na to gotowe a nie wtedy kiedy się trafi :O choć nie można generalizować bo ja napwrawdę znam dziewczynę, która w wieku lat 19 (już była mężatką) z pełną świadomością zdecydowała sie na dziecko (studiowała zaocznie) i dzisiaj jej córka ma 6 lat i ona niczego nie żałuje ani tego, że sie nie wyszalała (choć ona nigdy na imprezy nie chodziła w sumie) ani tego, że musiała się poświęcić dziecku także są różne przypadki bo znam też takie, które są sfrustrowane życiowo przez to, że urodziły w wieku lat 18 :O

teoria - w pełni się z Toba zgadzam - odnośnie antykoncepcji ale rozmawiamy już o sytuacji gdy \"mleko się rozlało\" i co ma taka dziewczyna robić, umartwiać się, rwać włosy z glowy, lezeć krzyżem? jak chce, niech usunie, mnie nic do tego ale skoro śwadomie decyduje się urodzić to wolno jej chyba demonstrowac radośc z rosnącego brzuszka?

wydaje mi się, choć z autopsji nie wiem i już szansy na to aby się dowiedzieć nie mam, że każda nastolatka jak wpadnie to najpierw wielki szok przeżywa. najpierw płacze po nocach zastanawia się jak to będzie, czy sobie poradzi, jak powiedzieć chłopakowi i rodzicom, co będzie ze szkołą, gdzie się podziały jej marzenia. dopiero jak to sobie poukłada to zaczyna się cieszyć z ciąży. według mnie jest to całkiem naturalne, po początkowym szoku przeżywać radość z tego że będzie się miało dziecko, że ono się tam rozwija. w końcu one też mają uczucia, też czują ruchy maleństwa, też na nie czekają. więc dlaczego nie mająsię tym podzielić z innymi? dla mnie lepiej jak one tak mówią o swojej ciąży, choćby była to wpadka, choćby miały 16 lat niż mają siedzieć zamknięte w pokojach, cała ciążę płakać i użalać się nad swoim losem, albo zrobić jeszce gorszą rzecz i usunąć maleństwo, a przecież mogły by. mogłyby stwierdzić że po co im ono, że mają całe życie przed sobą, że zdążą, że jak nie to to następne. ale nie one decydują sie urodzić, więc mają prawo się cieszyć jego rozwojem!!! inną kwestią jest odpowiedzialność takich młodych osób, to że w tak młodym wieku decydują sie na współżycie, chociaż tego nie zamierzam potępiać, czy coś bo pamiętam dobrze ile miałam lat jak sama rozpoczęłam życie seksualne i wcale nie byłam wtedy samodzielna, ani dorosła :)

a nie no pewnie że można :P tylko niektórych pewnie to drażni bo myślą, ze one się cieszą tylko na pozór a w głębi duszy mają żal do siebie że za wcześnie ja tam nie wiem , w ciązy jeszcze nie byłam ale wydaje mi się, że ich radość jest jak najbardziej szczera odzywaja sie hormony, uczucia macierzyńskie i takie tam ;) ;)

Haris, to nie topik tylko o rozlanym mleku. Ten topik jest także o tym, żeby za seks brały się osoby dorosłe, bo seks nie jest dla dzieci. Młodociana matka? Zgadłam?

zgadłaś, tylko czego to dowodzi?

z bilogicznego punktu widzenia dziewczynka ktora ma miesiaczke nie jest już dzieckiem!!! a to co rozumiesz pod pojeciem dzieci? chcecie chyba poprawiac nature bo skoro ona wymyslila ze 14 latki maja miec okres a tym samym rodzic dzieci to widocznie bylo cos na rzeczy. to ze wedlug was 20 lat to za wczesnie na dziecko to nie ejst naturalne podejscie do sprawy tylko wynik dzialania kultury w jakiej zyjemy!

z ciekawosci zapytam - ta 10 latka w 9 miesiacu ciazy o ktorej dwa dni temu slyszalam w radio - tez nie jest dzieckiem?

myslę, że dzieckiem jest ten, kto - po zajściu w ciążę - nie potrafi ponosić konsekwencji swoich czynów np. mlodociany ojciec porzucający równie młodocianą matkę lub młodociana matka, ktra lekkomyslnie decyduje się urodzić a potem niczym kukułka podrzuca dziecko babci takie zachowanie jest dziecinne, jak najbardziej

z bilogicznego punktu widzenia NIE z kulturowego tak. ale to juz skrajny przypadek bo w wiekszosci pierwsza miesiaczka pojawia sie miedzy 14 a 16 rokiem życia.

Większość ludzi zaczyna inicjację seksualną w wieku 16 - 20 lat więc nie bądź taką świętoszką. Pewnie, że jak wpadnie 16 letnia dziewczyna to może być problem, zwłaszcza dla niej i jej rodziców. Ale jeśli się już tak stanie, to dlaczego nie może kochać swojego dziecka i cieszyć się,że będzie?

to dlaczego kilka tysiecy dziesieciolatek we Francji bierze pigulki antykoncepcyjne?

asfde skad ty masz takie dane?

jak pisalam - z radia. Wczoraj czy przedwczoraj w kazdym dzienniku o tym trabili.

zniesmaczona, to jeszcze wytluamcz pojecie bycia dzieckiem. Jeden dzieckiem przestaje byc w wieku 17 lat a drugi do 30 roku zycia bedzie dzieckiem. poza tym, czego maja wstydzic sie te dziewczyny? No powiedz, bo ja jakos sie nie moge domyslic. Nawet jezeli wpadla nastolatka to ile jest dzieci z wpadek u kobiet po 20 i 30...

asdfe 10 latka nie moze isc sama do ginelkologa i poprosic o tabletki.

pozatym ja widze znaczaca roznice miedzy 10 latka a 20 latką. Wy tej roznicy nie widzicie?