Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rezorcyna

Pamiętnik nieatrakcyjnej...

Polecane posty

Zaczne od początku. Powiedzmy, że nazywam się Paulina, i powiedzmy, ze żyję w Warszawie. Zaczynam ten temat bo nie chce mi sie bawic w zakładanie bloga, a coraz bardziej czuje, ze musze sie komuś wygadać. Otóż jestem z chłopakiem od 2 lat, myśle, ze sie kochamy, pasujemy do siebie pod względem intelektualnym, emocjonalnym, mamy podobne spojrzenie na swiat i podobne poczucie humoru. Jedno nas różni. Mój chłopak mi sie podoba, a ja jemu nie bardzo. Już wiele razy były rozmowy na ten temat, było zrywanie i wracanie do siebie... Ale boję sie, że nie dam rady wytrzymać takiej szarpaniny całe życie. Nie wiem czy dalej ciagnac ten związek. Prawda jest taka: JESTEM BRZYDKA, MAM 160 CM I WAZE 53 KG. Czuję sie okropnie, a mój chłopak mi nie pomaga. Nigdy nie lubiłam swoich łydek, ale z czasem przyzwyczaiłam się, że nigdy nie beda szczupłe. Dzisiaj usłyszałam od chłopaka, ze jedna panna stojąca na przystanku ma ładne nogi, tylko mogłaby mieć troche mniejsze i delikatniej zarysowane łydki. Jak ja sie wtedy poczułam. Jak śmieć. Oddałabym wszystko za takie łydki jakie miała ta panna, ale skoro on uważa, ze one sa brzydkie to co musi myslec o moich... :( Nie mam już siły... Męzczyzna podobno powinien budowac poczucie wartosci swojej kobiety. Mój chłopak moje tylko zaniża. Czuje sie okropnie... Mam ochote mieć anoreksję, wiem, pewnie mówie głupoty, ale taka jest prawda, chciałabym miec anoreksje, przynajmniej byłabym szczupła... i pewnie wtedy by mnie kochał... aaa... i tekst jakim mnie ostatnio uraczył: \"Kiedy sie całujemy nie masz dla mnie smaku, nie podniecasz mnie, nasz seks jest i bedzie beznadziejny, tak myśle, ale chce byc z Tobą i chce z Toba załozyc rodzine...\" W takiej sytuacji powiedzcie, dlaczego on jest ze mna??? chyba przez pomidorowa...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patriciaa
No to nieźle... Wybacz, ale osoba, która kocha tak nie mówi. Nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak to mi powiedział. On zawsze mówi, że jestem dla niego ładna itp. Według mnie on jest z Tobą z przyzwyczajenia, a jak tylko trafi się mu drugi kwiatek, to przeskoczy na niego. Współczuję Ci bardzo, ale on Cię nie kocha, taka jest prawda. Lepiej z nim porozmawiaj szczerze, powierz mu to, co tu napisałaś i potem podejmij decyzję. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlebrazowy
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę, że dziewczyny mają rację. Nieważne jak wyglądasz (chyba tak źle nie jest) dla Twojego chłopaka powinnaś być tą najpiękniejszą. Rozmawiałaś z nim o tym, co czujesz, jak mówi takie przykre dla Ciebie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłam mu o tym co czuję, zawsze później jest super miły i czuły, ale z czasem i tak mowi tekst w podobnym stylu. On chyba nawet tych tekstów nie kontroluje... no ale to chyba nawet gorzej, bo skoro ich nie kontroluje to chyba naprawde tak mysli... Kiedys mi tez powiedział, ze jak sie zaczyna wiosna i te wszystkie panny z nogami do szyi zaczynają nosic mini to on żałuje, ze ja nie mam takich nóg... ... bo czuje sie gorsza z tym, że mam nogi tylko do pasa... To jak wygladam stało sie juz obsesja... P.S. Mam skończone 22 lata, studiuje na niezłej uczelni, wydaje mi sie, ze nie jestem głupia, ale co z tego skoro on mówi, ze dla facetów nie liczy sie wnętrze tylko wygląd, ze to całe gadanie o bogatym wnetrzu to bzdura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
cześć A może inaczej zagrasz z tym swoim 'baranim łbem' i powiesz jemu tak: jeżeli chcesz abym wyglądała pięknie to może zechcesz mnie w tym pomóc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma mi pomóc?? milion razy zaczynalam diete ale zawsze bez skutku, bo zawsze proponował mi coś słodkiego na co sie kusiłam, i szlag trafiał całą diete... ale on zawsze proponuje w sposób: \"no weź sobie ciasteczko, niby jestes na diecie, ale te twoje diety i tak nie działaja to juz sie nie katuj...\" nie, ze jestem piekna, nie ze mu sie podobam, tylko ze diety nie działaja to nie ma co sie meczyc:/ hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to skoro tak myśli i tak bardzo mu się nie podobasz, to dlaczego nie poszuka sobie innej - z nogami do nieba, pustej blondyny, anorektyczki itp.? Może to on sobą niczego nie reprezentuje? Bo intelektem na pewno nie...... Moje zdanie - porozmawiaj szczerze, że takie słowa Ciebie ranią, jeśli chce z Tobą założyć rodzinę, to musi zacząć Ciebie doceniać, szanować, bo na pewno zasługujesz na to. I nie daj się poniżać - z Twoją wagą wszystko ok, nie popadaj w kompleksy. A może odrobina zazdrości - umów się z jakimś kolegą na kawę (tylko) i powiedz mimochodem o tym. Może podziała? I w końcu doceni, co ma, a co może stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krista co dupą dżista
dziewczyno co ty jeszcze z nim robisz?olej takiego, jak mu sie podobajaa takie chude blondyny niech se do nich idzie, jest wredny. a ty madra studiujesz. nie marnuj czasu dla takiego typa bo przegapisz swoja prawdziwa milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do do
A czy z niego jest taka piękność? Uroda przemija wnętrze zostaje... Następnym razem jak wyjedzie z takim tekstem, to powiedz mu, że widziały gały co brały i jak mu nie pasuje to niech szuka gdzie indziej, Ty zatrzymywac nie będziesz siłą. A może tak na złość jemu i żeby podniesć swoją samoocenę jednak zapiszesz się na jakieś ćwiczenia? Wcale nie ważysz dużo! Te 2-3 kg zrzucisz w miesiąc! Pozdrawiam, trzymaj się i nie dawaj🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
Skoro masz 160 cm. wzrostu i ważysz 53 kg. oraz długie proste czarne włosy do ramion i każdego jesiennego dnia zakładasz spódnicę do kolan i kozaczki i płaszcz jesienny albo kurtkę to przyżekam, że z całym uwielbieniem wezmę Ciebie na ręce i przez próg kawiarni przeniosę z zaproszeniem na kawę i dla Ciebie będę trzymał w czasie przenoszenia różę w zębach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak on ma cie kochac
kiedy ty sama sie nie kochasz?Nie ma ludzi z idealnymi wymiarami, lydkami itd, to bez sensu sie porownywac. Twoja waga jest ok i zupelnie nie wiem,czmu szukasz dziury w calym, Twoja wartosc to nie lydki chyba tylko, no by jesli rzeczywiscie ja tylko lydkami mioerzyc, tio nie dziwie sie chlopakowi. Wiecej wiary w siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: do do do myślałam już żeby w końcu kupić jakiś karnet do klubu fitness, jak kupie karnet to moze sie zmusze zeby go wykorzystac bo będzie mi szkoda wydanej kasy... bo jak narazie to nawet jak sobie zaplanuje wyjscie na siłownie czy gdzies indziej pocwiczyc, to zawsze wypada cos innego, a to zmeczona jestem, a to cos musze zrobic, a to sie czegos nauczyc, i tak przekładam... do: jak on ma cie kochac masz racje, pewnie, nie kocham się... wręcz brzydzę się sobą... do: zdaniem.faceta wzrost sie zgadza, waga tez, faktycznie mam czarne włosy do ramion, proste, nosze kozaczki na obcasie i płaszcze jesienne... nie zgadza sie tylko spódniczka... ciężko sie w niej biega za tramwajami, żeby zdążyć na uczelnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rada dla Cieie oczywista - odejdz - ale sama zadecydujesz co zrobic. Dodam cos od siebie: Bylam kiedys z pewnym chlopakiem. Spotkalam go na jednej dyskotece studenckiej. ZAkochalam sie w nim. Myslalam,ze on we mnie tez. Uwazam,ze jestem dosc atrakcyjna (nie pisze tego by sie wywyzszac) ale on sprawil,ze czulam sie gorzej niz przecietna! Mowil mi w co powinnam sie ubierac by dobrze (dla niego) wygladac. Jak zachowywac (wzgledem niego) by dobrze bylo miedzy nami i le powinnam schudnac by mogl sie mna przed kolegami pochwalic. Bylam naprawde glupia,ze trwalam przy nim i pozwalam sobie na komentarze i glupie docinki. Pamietam sytuacjie. Stoimy razem na przystanku a obok dziewczyna w bluzce zaslaniajacej ledwo piersi a brzuch caly na wierzchu. Oczywiscie wygladala na skrajna anoreksje wiec ani grama tluszczu na niej nie bylo tylko kosci. A on ;\"spojrz na jej brzuch, jaki piekny - moze i Ty bys mogla taki miec co?\". Pamietam jak dzis,ze obrocilam sie na piecie ale zamiast rzucic go definitywnie poszlam do domu GOTOWAC KOTLETY na obiad!!!! Zaczelam sie odchudzac do tego stopnia,ze jak kiedys zobaczyl mnie pewien kolega (moj obecny maz) :) to stwierdzil,ze bal sie ze mna przywitac bo obawial sie,ze jak poda mi reke to mi ja zlamie!:) Final taki,ze nie jestem juz z tym niedobrym chlopakiem a mam cudownego meza (mimo,ze pare dobrych lat juz minelo i troszke przytylam) a dalej slysze,ze jestem najpiekniejsza osoba na swiecie i kocha mnie nad zycie! Zastanow sie wiec droga kolezanko czy jest sens byc z kims i meczyc sie? Obawiac sie,ze kiedys moze przyjsc taki dzien w ktorym on zostawi Cie dla jakiejs chudej panny. Kaz mu isc w swoja strone a Ty rozjerzyj sie wokolo..na pewno jest wielu takich co wzdycha do Ciebie cichaczem :):):) Zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak w tych kaszkach albo
co za kretyn, debil, sku.rwiel :O :O :O Jak ty możesz pozwalać, żeby cię tak traktował. Masz swoją godność kobieto ??!! Jak masz 160 cm wzrostu i ważysz 53 kg to NIE JESTEŚ GRUBA !!! Nie pojmuję tego...weźże mu czasem odpal, że on też nie jest doskonały BO NIKT NIE JEST więc niech z ciebie zejdzie !!!!! I zacznie patrzeć na siebie. Poza tym to wydaje mi się, że on ciebie nie kocha. Więc powinnaś się z tym pogodzić i kopnąć go w dupę. Nie widzisz, że on cie nie szanuje, gardzi tobą ? Obudź się !!!!! Na co czekasz ? Aż ci kiedyś napluje w twarz ???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dla mnie to jest znęcanie sie psychiczne i dążenie do uzależnienia. On wyrabia w niej świdomir to ze ona jest brzydka, ale on z nia jest, więć niech się cieszy. Przeciez to jasne. On nie kocha i nigdy nie pokocha, ale będzie miał uległa panne bojąca się go rzucić bo przeciez jest zerem. I będzie robił co chciał. Cwane. Tylko cholernie niebezpieczne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd w tych kaszkach
tyle histeryczek wrzaskliwych siedzi. Kobieto, zastanów się nad sobą, bo coś z tobą nie tak. Tu już melisa nie pomoże, trzeba coś silniejszego.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anitkaaaa
nie czujesz sie kochana !!! tak jak ty piszą kobiety , które nie czują sie kochane i wygląd nie ma tutaj nic do rzeczy kiedy kobieta wie, że jest kochana , jest piekna, blask w oczach, uśmiech, chce sie ładnie ubierać, jednym słowem życie jest piekne dla niej i to widać !!! w takim związku jak twój kobieta ginie, blaknie a potem "znika" odejdz......... ten związek nie da ci szczęścia....... "znikniesz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mi facet takie teksty puszczał to dawno by dostał takiego kopa że pomknąłby w przestworza z 2 prędkością kosmiczną :O wg mnie są 2 opcje: - jest mu z tobą wygodnie - faktycznie mu się nie podobasz ale masz inne zalety (np. nieźle się z tobą gada) - podobasz mu się ale to typ małego sadysty, któremu podoba się dręczenie ciebie a może ty też zacznij komentować innych kolesiów przy nim co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz zrobić wszystko ale nie pisz że chciała byś mieć anoreksje .... ponieważ anoreksja to wg. niektórych nie sposób na odchudzanie ... itp. zacznij stosować dobrą diete i ćwiczyć .... idź na siłownie ... orbitrek ładnie rzeźbi nogi ... uważam że masz wagę ok... musisz tylko popracować nad ciałem by było jędrne ... chcesz nie mieć dzieci??? chcesz mieć grzybice jamy ustnej ??? chcesz kilka lat chodzić na terapie??? tak chcesz skończyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajjjjjjjjjjjjjj
Moja panna ma 160 i wazy 80 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak będziesz miała anoreksje to Twój facet z Tobą nie będzie się w ogóle całował bo większość anorektyczek ma zmiany w jamie ustnej ... grzybice .. wrzody ... problemy z przełykaniem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem jest w tym że autorka stosując dietę i ćwicząc nie będzie robiła tego dla siebie tylko dla tego leszcza, żeby ją pochwalił w końcu :O a to błąd - takie coś robi się dla siebie zdaje się że nawet gdyby miała figurę modelki to ten typ i tak by ją poniżał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok...niech stosuje diete ... niech ćwiczy dla niego !! z tym się zgadzam ale niech nie mówi o anoreksji ... wkurzają mnie ludzie którzy myślą że ana to dieta itp. albo jak ktoś jest chudy to od razu anoreksja ... okropne porównanie ... ludzie nie wiedzą co piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwól, że napiszę jako psycholog - choć oczywiście danych jest bardzo mało i mogę się mylić, przypomina mi to bardzo sytuację, z którą już się zetknęłam \"na żywo\". Dziewczyno: 1. 160cm i 53 kg wagi to NORMA, waga wskazywana przez wiele liczników za IDELANĄ. 2. Jeżeli chłopak tak lubi Cię poniżać, i robi to często, najwidoczniej czuje, że musi to robić - inaczej mogłabyś uznać, że jesteś w porządku. To zakręcone, ale pomyśl - gdybyś przy wzroście 160cm ważyła 90kg, na pewno nie słyszałabyś takich rzeczy, bo chłopak miałby świadomość, że zdajesz sobie sprawę, że jesteś \"odbiegająca od ideału\". A tak - to sobie od czasu do czasu przypomina, że trzeba \"dokręcić śrubę\", żebyś nie daj Boże nie doszła do wniosku, że jesteś ładna - a mogłabyś do niego dojść, gdyby Ci nie wmawiano regularnie, że tak nie jest. 3. PO CO TO WSZYSTKO? No niestety, to najgorszy z punktów. I ma podpunkty. po pierwsze - chłopak chce mieć pewność, że go nie puścisz kantem - bo wyrobi w Tobie taki obraz siebie, że nie będziesz w stanie podnieść oczu w obecności nnego faceta po drugie - on wcale nie chce, zebyś się zmieniła. Po co częstuje tymi ciasteczkami? Bo tenstan rzeczy mu ODPOWIADA. Czuje się BEZPIECZNY. po trzecie - buduje w Tobie obraz sytuacji, że on jest taki wspaniałomyślny, iż z Tobą jest - i w dodatku wznosi się ponad przeciętność, poświęcając się, aby założyć z Tobą rodzinę. Ma bardzo kruche ego, i potrzebuje widać takiej protezy. Cel - masz pozostać zakompleksioną, cichą istotą, wdzięczną z tego powodu, że on z tobą jest. Masz go wielbić i nigdy nie porzucić. A w przyszłości - jeżeli faktycznie założy z Tobą rodzinę (na co, mam nadzieję, nie pozwolisz) zapewni sobie rozgrzeszenie z Twojej strony na własne \"skoki w bok\". Bo Ty na jego uwagi pod kątem innej dziewczy już reagujesz \"poczułam się jak śmieć\", zamiast prawidłowo, czyli \"o cholera, ale śmieć z niego\". Pozdrawiam i radzę wycofać się z takiego związku. Chyba, że jesteś troch masochistką i lubisz się zadręczać, w co wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka.
Facet ma kompleksy i Twoim kosztem probuje sie dowartosciowac. NIe rozumiem tylko, co Ty jeszcze z nim robisz? Gwarantuje, ze on Cie nie kocha, nie ma takiej mozliwosci. Jezeli chcesz ocalic resztki poczucia wlasnej wartosci, to rzuc go i to jeszcz dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że nefrykowata i wiktoria mają podobne zdanie. Dziwi mnie natomiast, że wiele innych dziewczyn nie zauważyło nawet, na jak wątpliwych podstawach opiera się całe przekonanie autorki - że 160 cm i 53 to niby dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×