Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

załamana08

Młode małżeństwo...

Polecane posty

Gość mkskak
masz świętą rację....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest w porządku, jeśli mówił Ci o tym, a Ty nie protestowałaś :) skąd może wiedzieć, że nie chcesz żeby szedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi własnie jest przykro...bardzo...Własnie z nim rozmawialam przez tel.protestowałam i sie rozłaczylam...dodam ze o kawalerskim oświadczył mi z pół godz.temu przez sms a...porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzasz. Daj mu żyć, facet nie może 24/dobę ekscytować się twoją ciążą. Sama też gdzieś wyjdź, to nie będzie cię to dręczyło. Idź do kina czy na kawę z koleżanką, mamą czy nawet sama (ja uwielbiam chadzać sama do kina ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medica
ja tam bym wolama zeby moj mąż o takich rzeczach informował mnie wczesniej... i pytal co ja na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ci to szkodzi ze pojdzie
jesli siedzisz w domu to on ma tez? Zawsze ci cos opowie, jak bylo, nie badz pies ogrodnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może itak to napewno bedzie super dla mnie atrakcja jak maz mi zacznie opowiadac jak było na wieczorze kawalerskim...super jak dla mnie atrakcja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że nie przesadzasz!! Mój też ma podobne zakusy i robi mi różne \"niespodzianki\" ...oni sa po prostu beznadziejni. W ogóle się nie dziwię, że Cie boli brzuch i pewnie nic nie pomoże jak powiem byś się uspokoiła... Co to ma znaczyć? Zachowuje się jakby miał 17 lat! smsem informuje Cie że idzie na balangę (i nie wiadomo co sie tam będzie działo) a Ciebie zostawia samą w domu?! Jakbym widziała swojego.... wiesz co zrób? Zrób mu to samo.... mój przez to nagle otrzeźwiał... póki nie doświadczy ze to działa w obydwie strony nie skapnie się o co chodzi. Facetowi jak nie powiesz i nie zmusisz go do myślenia (robiąc to samo co on) to się nie zorientuje, że źle robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, nie można kogoś do siebie przywiązywać. Nawet dziecko kiedyś pójdzie sobie w pierony ;) Znajdź sobie zajęcie, hobby, odpocznij od męża raz na jakiś czas i niech on od Ciebie też odpocznie. Bo inaczej sfiksujecie oboje. W końcówce ciąży trudno poznawać nowe pasje ;) ale postaraj się jakoś rozerwać bez męża - nie masz koleżanek z którymi możesz się spotkać? Bo jak siedzisz w domu sama i rozmyślasz o mężu, który pewnie się świetnie bawi na kawalerskim, to wpędzasz się dół psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Spinka, chciałam cię pocieszyć że nie masz się czym martwić. Chłop to chłop też potrzebuje rozrywki, wiem że cię drażni że będziesz siedzieć w domu a on się bawi ale wieczór kawalerski jest tylko raz i tylko dla facetów. Pewnie gyby mógł cię tam zabrać to by zrobił. Pozwól mu iść, ja nie widzię nic w tym złego, już nie wspomnę że w jego oczach nabierzesz wartości, nie rób mu też wyrzutów jak wróci późno lub nieco w stanie nieważkości bo przecież nie będzie siedział i się gapił na kolegów. Ja będąc w ciąży też borykałam się z tymi problemami, ale potem doszłam do wniosku że nic mi nie grozi, bo te bajki o wieczorach kawalerskich to są bardzo przesadzone, najczęściej kończy się to tak że wszyscy śpią pijani :) On cię kocha i wie że będzie miał z tobą dziecko, wie również że to już jego ostatnie podrygi jeśli chodzi o imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie macie racje,jestem tego świadoma bo racja leży po jednej i drugiej stronie...niestety nie mam mozliwosci sie z nikim tu spotkac wszyscy moi najblizsi przyjaciele i rodzina mieszkaja 180 km.od warszawy...moze poprostu wybiore sie tam SAMA na weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spinka ty sie tak nie przejmuj ;) ja wiem ze jest ciezko w takiej sytuacji, gdy postawil cie przed faktem dokonanym, ale olej;) jak masz daleko do rodziny to jedz do kina, nawet sama, zajrzyj na strony, a napewno znajdziesz cos dla siebie ;) a jesli nie, to zrob sobie herbatke, kup ciasteczka i pisz z nami na kaffe, albo wlacz sobie cos w telewizorze lub na kompie ;) faceci to duze dzieci :P ja tez bym byla zla w takiej sytuacji, ale stres ci nie jest potrzebny wez kapiel to cie rozluzni, a pozniej ciesz sie wieczorem w samotnosci przeciez on wroci za kilka godzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
Ja mysle,ze przesadzasz. moze on dowiedzial sie w ostatniej chwili o tym kawalerskim, lub dopiero teraz sobie o tym przypomnial. my z mezem chodzimy razem,ale nie zawsze. jesli on sie chce spotkac z kolegami sam, nawet jak ja jestem w ciazy-to jest ok,i vice versa. poza tym jak zle sie czulam w pierwszym trymestrze i przesypialam cale wieczory od 19,to tez nie wymagalam od meza zeby przy mnie siedzial i pilnowal-bo niby po co? wiec np czasami wyskoczyl sobie z kolegami na piwko.albo jak nie mialam ochoty gdzies wychodzic, to on sobie szedl sam. ale czesto wychodzilismy tez razem. mysle,zetrzeba umiec zachowac balans w tej kwestii wychodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
euglena, mysle,ze ty trafniej ujelas to o czym ja chcialam napisac:) na dluzsza mete w takim zwiazku gdzie wszystko robi sie razem,a czlowiek nie ma wlasnego hobby czy zajecia -mozna sfiksowac, i jest to malo rozwojowe. nawet ciaza nie obowiazuje partnera do calodobowego przebywania przy tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
spinka, jesli moge ci doradzic,to gdy pojawi sie dziecko, warto tez tak sobie rozlozyc obowiazki,zebyscie oboje mieli czas na relaks lub zrobienie tego co lubicie,aby miec taka odskocznie od zajmowania sie dzieckiem. czyli jesli maz zostaje z dzieckiem, to ty np 2xw tygodniu gdzies sobie sama wychodzisz, np na basen, fitness, na kawke z kolezanka i odwrotnie.no chyba,ze macie zkim zostawic dziecko zeby wyskoczyc sobie razem. inaczej przy 24 dobowym przebywaniu w trojke na dluzsza mete tez sfiksujecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaskocze Was....wrócił....ale co z tego jak wogóle sie do mnie nie odzywa...siedzi w pokoju i pije...teraz ja mam sie czuc winna....cholera chyba musimy od siebie odpoczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomonka
ja bym sie nie obrazila, w sumie nie widze niczego zlego w tym ze poszedl a co ma powiedziec mkoledze, sory nie pojde moja zona jest w ciazy/ jakby ciaza byla oblozna choroba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wcal nie wykorzystuje tego faktu ,że jestem w ciąży bez wzgledu na to smutno mi ...i nawet jak bym nie byla czulabym sie tak samo.Napisze tak to ja kiedys wiecej imprezowalam,On mnie chamowal i ograniczal,on wprowadzil takie zasady ze jak na impreze to razem...zmienilam sie dla niego,a teraz co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presadzasz
przecież czy byś była w ciązy, czy nie to i tak żony nie zabiera się na wieczory kawalerskie, chyba nie jesteś w zagrożonej ciązy, że w każdej chwili grozi ci przedwczesny poród, jesli idzie gdzies nawet nagle,poniewaz dopiero dzisiaj został zaproszony to go puśc z miłym słowem, uwierz , że będzie ci bardziej potrzebny, za 2 m-ce, jak już maleństwo będzie na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedny koleś.Szkoda mi go - pewnie go koledzy przyparli do muru i nie mógł odmówić, a Ty go zmusiłaś emocjonalnym szantażem do powrotu do domu. Pewnie się już poddusza na superkrótkiej smyczy małżeńsko - ciążowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
spinka, dziewczyny maja racje,przeciez na wieczory kawalerskie nie zabiera sie kobiet:)irracjonalne byloby zeby nie poszedl. gdyby ciebie kolezanka zaprosila na wieczor panienski, to tez bys nie poszla? wydaje mi sie,ze ta zasade ze jak na impreze idziecie to razem, musicie zrewidowac. sa imprezy gdzie razem nie da sie isc, np. wieczor kawalesrki:) poza tym,naprawde,warto od czasu do czasu wyjsc osobno. i warto tez popracowac nad wzajemnym zaufaniem,bo trzymanie siebie nawzajem na malzenskiej smyczy nie jest rozwiazaniem na dluzsza mete. trzymaj sie cieplutko.a pod nieobecnosc swojego meza, zrob cos fajnego dla siebie:relaksujaca kapiel, maseczke, moze obejrzyj jakis fajny film?pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się wkurzyła nie na to, że idzie, ale że informuje o tym tego samego dnia. Jakby się bał wcześniej powiedzieć. I co, poszedł na to kawalerskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×