Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka sobie pani

Jak dac mu odejsc jak zamknac ten rozdzial

Polecane posty

Gość Taka sobie pani

Historia jak pewnie wiele.Nie jestem juz mloda mam 40 lat i kolejny raz zycie mi sie popapralo.Nie zabiegalam o te milosc.Spadla na mnie jak grom z jasnego nieba.Nigdy nie kazalam mu wybierac.Po 5 latach kiedy ja juz zrezygnowalam on oznajmil mi ze dojrzal ze chce byc ze mna .Zamieszkal u mnie nie mina miesiac i zmienil zdanie.Wyprowadz sie a moj swiat sie zawalil.Wiedzialam ze nie bedzie latwo.Zona nie dawala mu spokoju.Telefony smsy listy i chyba go ublagala.Pewnie obiecala ze sie zmieni ze bedzie inaczej.A ja nie mam na to wplywu nie bede blagac.Trudno niech odejdzie.Nawet chcialam isc do lasu ze sznurkiem.Wlasciwie to bylam tam ale przestraszylam sie sama siebie.Co ja robie .Pisze tak bez sensu.Nie wiem kto ma mi pomoc.Sama nie potrafie.Czy to koniec mojego zycia.Mam ochote jej napisac jak bylo naprawde.Ile lat sie spotykalismy.Jak wygladal nasz zwiazek ale po co ona i tak mu wybaczy a ja i tak zostane sama .Czuje wielki bol rozdzierajacy moje serce.Wszystko sie wali nie ma po co zyc.Umieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygfrydka
znam to. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
Pewnie zwariowalam ale tak go kocham.Oddalam mu zycie serce i cialo.A on tak krzywdzi .Cos sie skonczylo ale nie potrafie przez to przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygfrydka
troche inaczej. bo on odszedl i wrocil nie jest moj i nigdy nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co sie bierzecie za
żonatych?! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
Myslalam o zemscie ale po co czy to ukoi moj bol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotek mruczek
przeesadzasz :) bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
Nie bedzie dobrze bo stracilam sens zyci nie jestem kobieta ktora zmienia partnerow jak rekawiczki.Jezeli kocham to calym sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
nie obwiniaj zony, gdyby chcial byc z Toba to bylby...ona go nie urobiala, gdyby to bylo mozliwe to tez pewnie mialabys szanse go urobic....facet ma swoj rozum...przestan tak myslec jak najszybciej, bedzie krocej bolalo jak sobie uswiadomisz ze on tak na prawde az tak bardzo tego nie chcial...serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie po pierwsze jest wielu wolnych facetow, po jakiego ci juz zajety? po drugie zacznij wspolczuc jego zonie, to on sie bedzie musiala z gnojem, bo inaczej go nie mozna nazwac, uzerac do konca zycia bedzie dobrze, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka sobie Pani...posluchaj...wiem,ze Cie boli...odejscie tak bliskiej osoby jest bolesne,zranil Twoje uczucia...ale uwierz mi,ze wszystko po cos sie dzieje.Mialas oczekiwania,ktorych nie spelnil...odszedl...daj mu odejsc.Najwazniejsza jestes teraz Ty...zostalas ze soba...zatroszcz sie o siebie,o swoj stan ducha...tylko Ty sama mozesz pomoc Twojej zranionej kobietce,ktora siedzi w Tobie.na to trzeba czasu,ale docen siebie...pomysl jaka jestes piekna wewnatrz i na zewnatrz,ze swiat jeszcze ma tyle do zaoferowania...Siedz w bolu,strachu...siedz,placz glosno,mow jak Cie to boli..pewnego dnia bedzie lzej.Pamietaj tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
To nie byl romans ani przygoda.Nie spotykalismy sie raz na miesiac.Czasami wiecej czsu spedzal ze mna niz z zona wiec nie mowcie mi prosze ze to tyko chwila.To 5 lat dlugich lat!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
ale zrozum ze jezeli jemu by tak bardzo zalezalo na tym jak zalezy Tobie to nie odszedlby to bylej, to wszystko...wiec popatrz prawdzie w oczy a i bol szybciej minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajny maz.......
To nie wiedziałas,ze oni zawsze skruszeni wracaja do zon..............taka prawda.troche sie pobawia,maja jakąś odmiane a potem zbieraja zabawki i wracaja do zon................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kradzione nie tuczy
Proste. Nie dziwię się,że odszedł, jestes agresywna i mściwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
Nie potrafie sie z tym pogodzic.Nie zwalam winy na zone .Pewnie ze ona bedzie miala gorzej ale to mnie wcale nie pocieszy.Nie potrafie dalej zyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czemu mi to zrobil.Nawet nie potrafi mi tego racjonalnie wytlumaczyc zreszta juz nie pytam.Czekam az sie zacznie pakowac i chyba umre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po cholere na Nia tak jedziecie....?Pomaga Wam to?Przeciez napisala,ze to trwalo 5 lat...Ona nie pyta sie Was o zgode na zwiazek z zonatym...Ona prosi o pomoc,bo prawie popelnilaby samobojstwo...a Wy jak zwykle,jak jeden maz...byle czlowieka upodlic...popatrzcie na swoje zycie..czy takie idealne jest?Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze nie przygoda, ale zwiazek z zonatym facetem, nazywa sie romansem, nie odwracaj kota ogonem. obie, i ty, i jego zona jestescie jego ofiarami, problem w tym, po co dalas temu trwac az 5 lat? jesli nie zostawil zony na samym poczatku to nigdy jej nie zostawi. to taka zlota zasada. faceci sa wygodniccy, no i tak bylo mu dobrze, zonka z obiadem w domu, a do zabica nudy domowego stadla, ty, na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, czy Ty nie widzisz w co wdepnęłaś ? Żonaty, to dla mnie ktoś, kto MA żonę, i choćby ślinił się do mnie w dzień i w nocy niczego by nie uzyskał. Ty pozwoliłaś, żeby wszedł w Twoje życie. I co z tego masz ? Nie piszę tego, żeby Ci dokopać ale po to, żebyś zrozumiała raz na zawsze, że facet żonaty zasługuje na żonę jaką sobie wybrał, a nie na dodatkowy harem kobiet u jego boku. Na pytanie zadane w temacie odpowiem - odejść i nigdy nie wracać, bo w tym wypadku, ranisz TYLKO siebie, a on, on zawsze ma szansę wrócić do żony 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
..nastepna ktora nie ma zadnego celu w zyciu i umiera przez faceta...przeciez to takby sie prosic o takie zycie, ludzie (pisze ogolnie) skad u tak wielu dziewczyn ochota bycia cierpietnica...i jedynym celem to chlop...a pozniej taki zawija ogon, no bo co ma zrobic, jak zyc z kobieta ktorej swiat kreci sie wokol niego...to z lekka przynudna sytuacja... Przestan umierac...nawet gdyby teraz wrocil to i tak juz nie bedzie nigdy tak samo...postaraj wynurzyc swoj zdrowy rozsadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
Nie wiedzialam ze oni zawsze wracaja do zon.Nie mialam takiego daswiadczenia.A co do zabawy to chyba tak dluga zabawa to nie zabawa.Nie jestem tez msciwa.To tylko moje mysli byc moze z bezradnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
kobieta, wlasnie ze moje zycie nie jest idealne...stad pewnie ochota czytania smutkow innych ludzi, to tak jakby podswiadomie podnosi czlowieka na pare minut....ale wybacz, po co ja glaskac zeby stworzyc kolko adroacji...myslisz ze to pomoze?? Wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byla zabawa, okrutna, wiesz jak kota z mysza, on kot i dwie myszy. nie wmawjaj sobie, ze to cos wiecej, bo bedzie tylko bardziej bolalo. niech spierdala, bez prawa powrotu. nie daj zrobic z siebie zabawki, masz szanse sie uwolnic, skorzystaj z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
Njjlepiej rozladowac swoja agresje atakiem.Tylko dlaczego na mnie.Pisze to bo potrzebuje pomocy.Kobietko dziekuje ci .Nie sadzilam ze tyle bab na mnie naskoczy.Ale moze to i dobre bo przywroci mnie do pionu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
wlasnie i chyba o to Ci chodzi, przywrocic Cie do pionu? Czy utwierdzac w bolu i rozdrapywac rane? sama wybierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyy..
"Nie wiedzialam ze oni zawsze wracaja do zon.Nie mialam takiego daswiadczenia.A co do zabawy to chyba tak dluga zabawa to nie zabawa." Nie ważne ile to trwało. Dzielił czas pomiędzy was obie, a siła przyzwyczajenia jest ogromna. Żona zawsze była jakąś opoką, a on jest jak morze, przypływ-odpływ, przypływ-odpływ... teraz nasąpił przypływ dla żony, a najgorsze że za jakiś czas znowu może przyjść do Ciebie a Ty jak to baba przyjmiesz go z otwartymi ramionami, bo żyć bez niego nie możesz :O A potem znowu do żony.. Kobiety to strasznie cierpiętniczy gatunek, bez żadnego celu w życiu. ich życie opiera się na przeglądaniu się w oczach faceta, a jeśli nie ma tych oczu, żeby się w nich przeglądać to tak jakby nie istnieć. Kobiety to taki trochę beznadziejny gatunek człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
On naprawde odejdzie,Jeszcze ma watpliwosci ale juz przesadzone.Ja mu nie pomoge podjac decyzji.Poprostu milcze.Nigdy o niego nie walczylam i teraz tez tak bedzie byc moze macie racje ze to moja szansa tylko pytam na co? Szansa na samotnosc i smutak?Na rozpacz i mysli samobojcze.Tak bylam w lesie i pewnie jesz cze tam pojde.Ogarnelo mnie takie uczucie spokoju ze moze byc juz koniec.Koniec cierpienia koniec rozpaczy totalny brak kontaktu ze swiatem taka blogosc.Cos mnie jednak powstrzymalo wystraszylo jakas sila przywrocila moje mysli.I do domu predko do domu.Pewnie powinnam isc do psychiatry bo zwariowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
nie zwariowalas, ale sama siebie nakrecasz na takie mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka222
To nieprawda, ze wszyscy wracaja do zon. Znam takich osobiscie, mam tez w rodzinie, ze odeszli dla innej z ktora do dzis zyja, maja dzieci, sa szczesliwi. a ta pozostawiona, tez sobie ulozyla zycie, byla raz mezatka, rozwiodla sie po raz drugi i ma kogos znowu innego. Jak mezczyzna wie czego chce, to zadna sila go nie powstrzyma przed odejsciem od zony. Po co sie meczyc we dwoje az do smierci. Ale to musi byc prawdziwy mezczyzna, a nie jakis wygodnicki mieczak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie pani
Powrotu do mnie juz nie bedzie .O to jestem spokojna bo chos glupia i naiwna jestem to na to nie pozwole.Jezeli uda mi sie to przejsc to nie dam sie wciagnac w to po raz kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×