Proszę potraktujcie to poważnie ...

zochnia - cóż, nie musisz się temu przyglądać. zrób peeling, daj mu krem czy balsam do ręki itp. a jeśli jest to rzeczywiście problem dla ciebie - powiedz mu o tym. może wyleczy cię z kompleksów na tym punkcie :D

hellishbloodystorm - a Ty jesteś fetyszystą?

Zochnia - jam ci baba nie facet :D, i patrzę od strony kobiety ;)

To przepraszam :D. Myślałam ,ze inaczej. Czytałam jeszcze o fetyszystach. W sumie nie jest to aż takie straszne, chociaz trochę mnie śmieszy... Szczególnie jak czytałam, że lubią takie stópki w 'sosie własnym' czyli takie wyjete prosto z bucika itp... :/ Hmmm, czy wszyscy tak?

Ale czy fetyszyste coś zdradza, sposób bycia itp. Czy moze wielu wśród facetow jest fetyszystów, a nawet o tym nie wiemy?

Kobieto, taki facet to przeciez skarb !!! Zupelnie nie rozumiem, co Cie tak przeraza w tym, ze on lubi kobiece stopy. Jedni lubia oczy, inni szyje a jeszcze inni stopy. Co w tym zlego? A sam masaz to tez nic niestosownego. Przeciez masaz stop jest bardzo przyjemny. Wiesz, mam kolege, z ktorym nic wiecej poza przyjaznia mnie nie laczy i czesto gdy sie spotkamy, on robi mi wlasnie masaz stop. I nie jest zadnym fetyszysta. Po prostu to lubi i wie, ze to mi sprawia przyjemnosc i dzieki temu moge sie odprezyc po ciezkim dniu. Ale on nie widzi w tym nic erotycznego. Masaz i tyle. To tak jakby masowal komus plecy czy kark. Dla mnie taki masaz stopek to jedna z najprzyjemniejszych pieszczot. A jesli jeszcze do palcow dolacza usta i jezyk, to juz w ogole pelen odlot. Nawet jesli to umilowanie do stopek to fetyszyzm, to nie nalezy sie tym zupelnie martwic. Wrecz przeciwnie, tylko sie cieszyc z takiego fajnego faceta. Przeciez to fatysz zupelnie niegrozny. To nie jest jakies sado-maso zeby trzeba bylo sie bac. Piszesz sama, ze facet Ci pod kazdym innym wzgledem odpowiada, ze jestes z nim szczesliwa. Wiec potraktuj jego uwielbienie do Twoich stopek jak komplement, oddaj je w jego rece i oboje czerpcie przyjemnosc z masazu i pieszczot. Ja Ci takiego mezczyzny zadroszcze !!!

Kobieto, taki facet to przeciez skarb !!! Zupelnie nie rozumiem, co Cie tak przeraza w tym, ze on lubi kobiece stopy. Jedni lubia oczy, inni szyje a jeszcze inni stopy. Co w tym zlego? A sam masaz to tez nic niestosownego. Przeciez masaz stop jest bardzo przyjemny. Wiesz, mam kolege, z ktorym nic wiecej poza przyjaznia mnie nie laczy i czesto gdy sie spotkamy, on robi mi wlasnie masaz stop. I nie jest zadnym fetyszysta. Po prostu to lubi i wie, ze to mi sprawia przyjemnosc i dzieki temu moge sie odprezyc po ciezkim dniu. Ale on nie widzi w tym nic erotycznego. Masaz i tyle. To tak jakby masowal komus plecy czy kark. Dla mnie taki masaz stopek to jedna z najprzyjemniejszych pieszczot. A jesli jeszcze do palcow dolacza usta i jezyk, to juz w ogole pelen odlot. Nawet jesli to umilowanie do stopek to fetyszyzm, to nie nalezy sie tym zupelnie martwic. Wrecz przeciwnie, tylko sie cieszyc z takiego fajnego faceta. Przeciez to fatysz zupelnie niegrozny. To nie jest jakies sado-maso zeby trzeba bylo sie bac. Piszesz sama, ze facet Ci pod kazdym innym wzgledem odpowiada, ze jestes z nim szczesliwa. Wiec potraktuj jego uwielbienie do Twoich stopek jak komplement, oddaj je w jego rece i oboje czerpcie przyjemnosc z masazu i pieszczot. Ja Ci takiego mezczyzny zadroszcze !!!

Hedra helix - ładnie to opisałaś :) No nie wiem :), trochę mi przechodzi, zobaczymy. Nowe doznanie. Nie miałam dotąd takiego faceta :). MOże ten okaze sie lepszy od wszystkich ... Hmmm.

zochnia - powodzenia ;)

Dzięki wszystkim, serio, trochę mnie uspokoiliście a nawet, muszę przyznać, że się do tego wszystkiego pozytywnie nastawiłam ;). Hehe, ciekawe :D.

Zochnia, naprawde nie ma sie czego obawiac. To nie jest zadne zboczenie. I nie powinnas sie wstydzic swoich stop. Skoro jemu sie podobaja i chce je masowac, to z pewnoscia nie sa brzydkie. Dla niego sa piekne i podniecajace. Mysle, ze jesli mu pozwolisz, bardzo szybko wyleczy Cie z wszelkich kompleksow i sama pokochasz swoje stopy :). Pomysl tylko, ile przyjemnosci moze Ci dac taki facet. Wez kapiel, wygladz stopki pumeksem, wmasuj w nie krem, pomaluj paznokcie jakims jasniutkim lakierem. Jemu i bez takich zabiegow na pewno beda sie podobaly Twoje stopy, ale da to Tobie poczucie, ze sa one czyste i zadbane, wiec powinno zmniejszyc Twoje opory.A potem masazyk, delikatne pocalunki, pieszczoyt jezykiem, lod, wosk... az sie sama rozmazylam ;P

moj facet ma taką manie.. jak sie dopadnie do stopek to nie puszcza..a jak je widzi to reaguje doslownie jak dziecko na gore cukierków... podniecają go bardzo.. uwielbia je masowac i calowac.. tez mi sie to wydawalo an poczatku dziwne.. ale juz sie rpzyzywczailam:) a tak pozatym.. z facetem jest wszystkow prozadku:) wiec bez obaw

:D super

Hehe, ja jestem z facetem "fetyszystą" stóp:D W ogóle nie byłam przerażona gdy mi o tym powiedział, no bo niby dlaczego??:D Ja też miałam mały kompleksik na punkcie moich stópek, ale moje kochanie mnie z niego wyleczyło:D Szczególnie podoba mu się jak jeszcze pomaluję paznokietki na czerwono:D

Zochnia i jak postepy w oswajaniu stopek? ;)