Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WirrtuWirrtu

Głupie Co?

Polecane posty

Gość WirrtuWirrtu

Facet z netu sie we mnei zakochał. Wiedział moje fotki,ja widziałam jego. Cholernie mi się podoba. Ale dziwne to, coraz więcej do mnie pisze i coraz bardziej mi wypisuje,ze jestem niesamowita, ze sie zabujał,że oszalał na moim punkcie itd...Hyhy znamy sie dopiero krótki czas. Co o tym myśleć. Moim zdaniem jak on juz teraz sie tak napalił, to moze sie tylko rozczarowac na spotkaniu, bo pewnie mimo zdjęć dodatkowo sobie mnie upieksza w myslach. Eh chyba sie nie spotkam z nim :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka bez i
Rownie dobrze moze ci tak pisc by sie z toba tylko przespac. ja raz mialam do czyniena z takim gagatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnaona
podziałałaś facetowi na wyobraźnie ;-) internet to pułapka - najlepiej się niczego nie spodziewać względem osoby zza kabli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
O właśnie :). Tez tak myslę. Fakt jest, że on mnie widział, bo miał foty, różne i najbardziej aktualne, czyli sprzed 2 tygodni. Ale jednak to nie jest tak jak spotkanie na żywo:) A co do przespania - jeśli to takie buty, to sie rozczaruje :D. Ja na takie słowa nie wskakuje w podziece do łóżka ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe skąd wziął fotki jakiegoś przystojniaka :o Miałam w akademiku współlokatorów w boxie i wiem jak takie rzeczy wyglądają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
Nie to akurat są jego fotki, bo to zweryfikowałam. Co do tego mam pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YohiAsakura
no glupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
Oczywiście chodzi mi o to ,ze zakochał sie tak nagle i szybko ;).Zasypuje mnie smsami pełnymi wyznań, nei powiem to wszystko jest strasznie sympatyczne, ale wydaje mi sie coraz dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
A tam zaraz sie zakochal. spodobalas mu sie, byc moze robi tak bys cie czula wlasmie taka adorowana i zauroczona a potem nie wiadomo co mu moze po glowie chodzic. Mojej kolezance facet slodzil tak przez pare tygodni po czym nagle umilkl. Mnie kiedys tez facet slodzil piekne sms, maile a potem wprost przyznal ze o jedno mu chodzilo (nie dostal tego ale bylo mi przykro). Podejdz do tego z rozwaga. Moze mu sie podobasz ale moze miec tez ukryty w tym cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, że z rozwagą.. nie wierz do końca we wszystko co pisze.. zakochać się mógł.. zauroczyć.. wkońcu miłość od pierwszego wejżenia podobno jest.. widział zdjęcia rozmawiają ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
Dodam ,ze nie jest to znajomość z czatu, portalu randkowego, czy przypadku na gg... troche inaczej do niej doszło. No ale jakoś zbyt gwałtownie sie rozwija, przynajmniej u niego, że sama sie zastanawiam, czy aby mi kitu nie wciska. No ale dzisiaj cały dzien do mnie pisze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
No i znowu od rana, pobudka, słodki smsik, że sie nie może doczekac spotkania. Kurcze napalony jakiś ... a już myslałam ,ze fajnego faceta = normalnego spotkałam :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
A jak ci przestanie pisac to bedzie kolejny temat na kafeterii: "przez pare tygodni pisal mi ze mnie kocha, teraz sie nie odzywa a ja wariuje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
E tam, nie o to chodzi ;). Ja nie czuje czegoś takiego, wiec nie wpadałabym w panikę. Chodzi o to, ze troche niepokoi mnie to, że az tak się 'napalił'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
Przecież tak samo jestem podekscytowana tą znajomoscią, chcę go poznac ... ale np. załatwiam różne sprawy, mam swoje życie i bywa, że jednak o tym nie myslę. Natomiast on tak często teraz do mnei pisze, jakby nie miał nic innego do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Nie czujes teraz tego bo ci tak pisze. ale jak przestanie to poczujesz. Przechodzilam kiedys cos takiego to wiem. Mi Facet kiedys tak slodzil prawie 3 miesiace. A jakie super sms pisal: o tym ze chce ze mna za reke chodzic, o tym ze ciagle o mnie mysli, ze jestem jego jedyna mysla ecc... codziennie wymyslal cos innego. A gdy doszlo do spotkania to okazalo sie ze ten "bardzo zakochany" facet tak naprawde chcial bym sie tylko z nim przespala. Podobnie jak ty na poczatku gdy mi pisal to sie smialam, myslalam ze napalony, lazilam taka cala naladowana energia...i coraz bardziej przyzwyczajalam sie do tych sms nie chcac sie nawet do tego przyznac sama przed soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kółotniaa to jest
wirtuuwirtuu znajomi i znajoma na sex- exeprci:O wybija mu ciebie z głowy rzekna zes za biedna nie z elity na kase lecisz ze to mrzonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
:) może faktycznie mu o to chodzi, no trudno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Nikt jej nie wybija go z glowy tylko niech sie tak nie ekscytuje bo w necie czy przez telefon latwo jest oczarowac pieknymi sms czy mailami. Tylko czasem jak dochodzi do spotkania to moze dojsc do rozczarowania. Niech sobie wirrtu poczyta topiki typu "nieudane spotkania w realu" czy "czy ktos tak mial po spotkaniach w realu". historia wszedzie byla taka sama. Super wyznania milosne przez telefon i czata a potem spotkanie i nagle facet zaczynal milczec.....a przeciez wczesniej tak zapewnial o swej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
agnesina Ależ ja nie przecze, to mnie też nakręca, mam mrowienie w dole brzucha jak mi coś tak ech napisze. Ale właśnie to jakieś chyba naciągane, a więc już z dniem dziesiejszym nastawiam sie septycznie, to raczje jak przestanie...nie poczuje pewnie wielkiego braku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
agnesina Tego się spodziewam :). On widział moje fotki, no i ciemny na mój wygląd nie jest. Jednak zdaję sobie z tego sprawe, ze żywy kontakt to zywy kontakt...i powoli spisuje go na straty, bo jak ktoś sie juz na samym poczatku tak nakreci i szuka niewiadomo czego...to zwykle sie rozczaruje. Nie oszukuje sie, nikt nie jest doskonały, ja również ;)... więc spodziewam sie, ze jego zbyt wygórowane marzenia, trochę mogę nadszrpnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Oj nie przesadzaj w druga strone. Tak jak nie jest powiedziane ze jest w tobie zakochany (moze byc zas zauroczony) nie jest tez powiedziane ze to wszystko to tylko gra z jego strony. Moze byc roznie. Dlatego nie ma co sie nastawiac ani tak ani siak. Idz na spotkanie z zamiarem spedzenia milego wieczoru czy popludnia a co bedzie to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
Na spotkanie pójdę ,ale jak on tak bardzo sie mna ekscytuje ,wypisuje mi ,ze sie zauroczył, ze jestem niesamowita...a ja fakt nie jestem brzydka itp. ale znam granice swojego wyglądu... więc coraz bardziej czuje sie niepewnie i zobligowana by byc ideałem , którym nie jestem. Coraz bardziej nastawiam sie na porażkę. Ale moze faktycznie tak po prostu szczerze reaguje, no zobacze na spotkanku. nie bede przedłuzac tego wirtualnego zauroczenia, bo za bardzo sie w myslach rozszaleje, a jak szybko skonfrontujemy to :) to bedzie wiadomo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
A kiedy sie spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WirrtuWirrtu
Jeszcze nie wiem, on jest gotowy nawet w tym tygodniu, w ten weekend nie mógł, bo miał zjazd. Kurcze - stresuje sie, wiem ,ze przeciez czes info o mnei ma i wie czego sie spodziewac, ale czuje ,ze chyba jednak do jego fantazji nie dorastam :0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×