Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aaalisha

Dlaczego tak ciężkie jest życie ateisty i osoby nie uczęszczającej do kościoła?

Polecane posty

Gość kot klakier
A dziecko do szkoły chodzi ? Pozwoliłaś mu wybrać czy chce chodzić czy nie, czy narzuciłaś swoją wolę ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
Pozwoliłam Mu wybrac.Jezli chciał to szedł do kosciła,jezeli nei chciał to nie szedł.Na religie uczeszczał ,w II kl.gimn.przyszedł do mnie powiedział,ze rezygnuje z lekcjii religii i nie bedzie nawet chciał przystepowac do bierzmowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
MOje dziecko jest ochrzczone,przystapiło do Ikominii sw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aalisha
Chwali sie Twoje postępowanie. I odwage. Bo jednak każdy widzi jakie są polskie szkoly i jak dużą wagę otoczenie przywiązuje do religii. I w ogóle jak postrzega takiego ucznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionaa21
nimfa- jestem w indetycznej sytuacji jak Ty, robie tak samo z wygody, trudno, nie pozawalaja mi robic po swojemu, to ich oszukuje. acha, dodam, ze do kosciola chodze tylko z nimi w swieta( ba, nawet do komunii) a tak, w niedziele, to mowie ze wychodze i ide na zaukupy czy do kumpeli, a oni mysla ze do kosciola:) czasem nawet mnie to bawi, chociaz wiem, ze to straszne. jak sie zupelnie usamodzielnie, to im powiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
Moje dziecko jest na tyle lubiane,ze nie ma wpływu na to czy On jest wierzacy czy nie.To samo dotyczy to mnei i mojego meza.To czy ejstesmy lubiani lub nie nie jest zwiazane z tym ,ze jestesmy niewierzacy.Wiadomo,ze ludzie sie troszke dziwnie na nas patrza,ale sa juz od lat przyzwyczajeni do naszego swiatopogladu i nie mamy z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
Robicie to z wygody,szkoda mi Was.Jezli w takiej błahej sprawie nie umiecie wyrazic swojego zdania to co dopiero bedzie w powazniejszych problemach.Chyba nie dacie sobie rady i podporzadkujecie sie innej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
A ja mam nadzieje,ze kiedys moje dziecko bedzie miało na tyle odwagi ,ze nie zgodzi sie przyjac bierzmowania wbrew sobie aby zawrzec małeznstwo koscielne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym tylko chciała świętego spokoju. Jestem ateistką, od dziecka nie interesowała mnie wiara, religia, kościół. Pamiętam jak w 2 klasie podstawówki stałam w kącie, bo klepiąc zdrowaśkę na ocenę zaczęłam się śmiać. Musiałam na religię chodzić, posłano mnie do komunii i miałam bierzmowanie, bo tak mi kazano. W podstawówce musieliśmy łazić na rekolekcje w czasie lekcji i była w kościele sprawdzana lista. Moja Matka nie chodziła nigdzie i nie tłumaczyła nikomu że może ja nie chcę w tym uczestniczyć i mam trochę do niej żal, ale wiem, że zrobiła to ze strachu, pewnie też ze wstydu. W takim małym miasteczku jak moje, wytykano by mnie palcami. Teraz jestem dorosła i żyję jak chcę, ale wkurzają mnie takie sytuacje, gdy ktoś próbuje mnie nawrócić, na siłę przekonać, a jak widzą, że się nie udaje, to mnie diabłem, piekłem i karą boską straszą. Dla mnie to jest żenujące. Nigdy nie zrobię dziecku takiej krzywdy, żeby od małego mu wpajano, że urodziło się grzeszne. Dla mnie to jest prawdziwy cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
dla mnei wiara to błahostka.Sa naprawde powazne problemy z ktorymi człowiek sie styka i musi wybierac pomiedzy złem a dobrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionaa21
taaak, moge sie zbuntowac, tylko jakos nie mam ochoty na codzienne awantury, jak powiem, ze nie bede chodzila do kosciola, to beda mnie wyciagac co niedziela sila, albo kazac chodzic z nimi.zbuntyje sie-powiedzia, ze jak jestes taka dorosla zeby miec swoje poglady, to sie wynos i zarabiaj na siebie. a ja studiuje, i jeszcze ten rok(3) nie dam rady sie utrzymac sama.taka mam niestrty rodzine. a tak to oni sie o nic nie pytaja, bo w niedziele wychodze w porze koscielnej, czasem rzuce ze ide do kosciola, przejde sie, czy pojde go galerii na zakupy i mam swiety spokoj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionaa21
sama mowisz, ze to blahostka- nie chce z powodu takiej pierdolu jak wiara w bozie ziszczyc sobie szasu a wyksztalcenie i dobry start w zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
To w co wierzymy zalezy głownie w jakim kraju,rodzinie sie rodzimy.Teraz Wy ktorzy mienicie sie zagorzałymi chrzescijanami urodzilibyscie sie w kraju muzułmanskim to wierzylibyscie w ich waiare.Ur.byscie sie w kraju ateistow to nie wierzylibyscie w ogole.I gdzie ta wiara taka wazna.Wiara podobna jest ciut do partii.albo jestes z nami albo przeciw nam :-)i wiekszosc woli sie nie wyłamywac chociaz ma inne zdanie na ten temat ,ale z wąłsnej wygody i zakłamania nalezy takm gdzie nalezy i wierzy w to co niby nie wierzy a wierzyc powinien :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
fionna to Ty naprawde masz okropnych rodzicow ,ktorzy niby wierzacy a nie wiedza co jest najwazniejsze w zyciu.To nie jest wiara tylko to jakim człowiekiem jestes Ty.I niestety wychowuja Cie na osobe zakłąmana i osobe ktora nie moze w sposob grzeczny bronic i wcielic w zycie swoich zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
Wiara to wartosc :-) usmiac sie mozna ,popatrz na posty dziwczat ktore pisza,ze ich rodzice robia Im awantury tylko z tego powodu,ze4 nie chca isc do kosciołą :-) Twoim zdaniem to jest jakakolwiek wartosc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
wydaje mis ie,ze Skandynawia nalezy do takich krajow ateistycznych,pewnie,ze nie całkowicie a,le jednak w wiekszosci ludzi zamieszkujacych Skandynbawie to ateisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionaa21
dla mnie to co robia ( a reczej robili by) rodzice jest zalose( wiem, bo jak bylam mlodsza to probowalam mowic, ze nie bede chodzila do kosciola. trudno, nie zmienie ich. do tego mieszkam z babcia, typowym moherem:O coz, takie zycie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małysz atan
A czy ateizm jest wartością ? Chyba tak samo jak każda anormalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
onomatopejamozna nei wierzyc a byc moralnym .W ogole nie ma w swiecie człowieka przeszczegajacego zasad moralnych.Człwoiek przede wszyskim postepuje wg swoich zasad moralnych mimo, to ,ze wytyka braki moralne innym.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz jeszcze
---gimigimi mysle,ze "wiara" jaka reprezentuja twoi rodzice to nie wiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
To,z ektos jest ateistą nie oznacza od razu ,ze jest złym człowiekiem i nei wywyzsajjcie sie wierzacy nad ateistami,bo walsnie dzieki takeimu pytaniu"A czy ateizm jest wartością ? Chyba tak samo jak każda anormalność."dajecie przykąłd swojej moralnosci :-)...a co do moich rodzicow,to Oni nie zyja a jak zyli to wierzyli i nawet nalezeli do PZPR :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malysz atan - ateista nie jest anormalny. Na Twoim przykładzie widać, jak katolik jest tolerancyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
Ja jestem zadowolona,ze przeszłam na ateizm :-) zaoszczedziłam na tym toroszke kasy i czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małysz atan
Tolerancja dla zła (np ateizmu) jest także złem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
małysz atan to Ty jestes chyba złem bo sie pieklisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soniula
Też jestem ateistką, chodzę do szkoły, i znam pełno 'katolików', którzy chodzą do kościoła bo mama im każe ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz jeszcze
ateista i owszem może mieć cechy, które nakreśliła onomatopeja, ale równie dobrze może być bezmyślny niczym dość spora liczba katolików w naszym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimigimi
A dlaczego młodziec chetnie chodzi do koscioła? :-) wiem to z autopsji:-)bo po mszy mozna sie spotkac z kumplami.Tak samo dlaczego młodziec uczestniczy w pielgrzymkach:-) bo mzona spotkac sie z kumplami,zawrzec nowe znajomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×