Zmieniam prace/fach w 2008, dylematy i pytania

Witam wszystkich serdecznie. W obecnej chwili sytuacja wyglada tak - mam ukonczone studia (studiowalam turystyke), znam jezyki obce, angielski jako ojczysty (w rodzinie od strony ojca), aktualnie ucze sie niemeckiego, chodze na kursy. Doskonale znam komputery, internet, programy graficzne, w tej chwili jestem samozatrudniona, pracuje jako dziennikarka i tlumaczka. Mam 26, jeztem w zwiazku, nie mam dzieci. W wieku 17 lat, jeszcze za czasow liceum ukonczylam kursy pielegniarskie, i mam zamiar wlasnie do tego zawodu wrocic, ze wzgledu na to, ze pod katem rozwoju zawodowego mi to bardziej odpowiada, lubie pracowac fizycznie i pomagac ludziom, no i latwiej bedzie mi znalezc prace, nawet rozpisac sobie dyzury w ciagu doby, i jakos to bedzie wygladalo. Wybieram sie na kursy podwyzszenia kwalifikacji (pielegniarek-rehabilitantek), bede pracowac z niepelnosprawnymi, w domu opieki czy w Domu dziecka. Mam doswiadczenie praktyczne, wiec mysle, ze nie bedzie to dla mnie duza zmiana. Moja babcia pracowala w Laboratorium klinicznym Chorob Tropikalnych i Zakaznych; jako pracownik naukowy. Jak Panstwo sadzicie, czy to jest dobry pomysl? Co musze wziac pod uwage?

??????????????????????????????????????????????????????????????????????? :o

na misjonarkę?? he?

kwalifikacje, teraz jest gdzieś w RPA, jest misjonarką, czasami wpada na urlop, na wakacje, gorąco polecam;)

Meza nie szukam, nie jestem czarna wdowa i obce mi sa poglady i uklady poligamiczne. Pisalam, ze jestem w zwiazku. Poprostu chce zmienic prace w nastepnym roku, wiec pytam o plusy i minusy. Pozdrawiam

Do zakonu mozna, ale nie jestem katoliczka, niestety.

a nie wie, że nie trzeba być "katoliczką", bo wyznań i zakonów jest multum... wystarczy być chrześcijanką... :o

myślę, że w pierwszej kolejności określ dokładnie miejsce przyszłej pracy - to znaczy gdzie najbardziej (czy też w jakim charakterze) chcesz pracować. i oczywiście czy państwowo czy prywatnie ;)

Raczej beda to prywatne placowki, domy opieki dla osob starszych i niepelnosprawnych.