Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inezka_wawa

Rozwód

Polecane posty

I to jest słuszna decyzja.... co do orzekania o winie to ja tez odpuściłem bo mi sie nie chciało wyciągać brudów i chciałem miec juz to poza sobą... Dobro dziecka nie jest wytłumaczeniem, bo gościnna w kroku mamusia nie jest filarem rodziny, tworzącym dobre warunki do wychownaia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Komiczne, zwróć uwagę, ze niezależnie od gościnności mamusi to ona będzie najprawdopodobniej miała przyznaną opieke nad dzieckiem, ergo będzie tymze filarem. Poza tym moje pytanie dotyczyło odczuć a nie rozumowania i decyzji, bo to zupełnie co innego Rozwodnik, 3maj się bo cięzkie chwile przed tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu - dziwne to Twoje pytanie... Z wyjątkiem 90% kobiet na Kafe, które sa swietsze od Matki Teresy, kazdy czasem pomysli o sexie z inną niz partner osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Ono nie jest dziwne, ja zmierzam do następnego pytania ( swoją drogą znamienne jest, że nie odpowiedziałeś wprost :P). Następne pytanie brzmi bowiem: gdzie zaczyna się zdrada? Jeśli partner ogląda się na ulicy za kazdą laską, w przypadku odkrytych nóżek i dekoltu do pasa ślina mu cieknie jawnie, flirtuje z kim popadnie ale z żadną nie kopuluje to jest to inny cięzar gatunkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarenka789
komiczne ??? w jakim zawodzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarenka789
jesli mogę sie wtrącic..... nawet porzadliwe spojrzenie jest grzechem.... oczywiscie jesli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu - wg mnie zdrada zaczyna się tam, gdy w ukryciu przed parterem oddajemy się czynnościom sexualnym... obserwowanie innych kobiet, flirt, czy tez inne zachownaia wskazujące na podtext sexualny nie mozna podciągac pod zdrade, bo w ten sposob zdradzałby kazdy... (chodzi mi o jakies delikatne formy takich zachowań) z wyjątkiem oczywiscie Kafeteriuszek, które nie maja nawet nieczystych mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredna: :D:D:D:D ja też nie:P:P A ja mam pytanie... czy panie przypadkiem też nie flirtują, żartują, ogladają się za fajnymi facetami, wzdychają do sliczniutkich aktorów...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) poczytałam Was troszkę i sądzę,że ja miałam najszybszy pod słońcem rozwód,,z orzeczeniem o winie\" pozew złożyłam 14 sierpnia , a rozwód otrzymałam 8 pażdziernika na pierwszej sprawie :) jeszcze jestem w szoku i to do mnie nie dociera ,bo to tylko ,,papierek\" , a rozpad rodziny nastąpił już dawno temu :( czas zacząć nowy etap w życiu :) :) pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olgo Doskonale pamiętam co pisałam i to była prawda, powiem wam że ze mnie to taka istota co szybko zmienia zdanie i rani przy tym wiele osob, jestem cholernie niezdecydowana, meza nie kocham ,kochanka tak ale boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Inezka, zaskakujesz mnie... niewiele już z tego rozumiem Komiczne: w myśl twojej definicji jeśli o seksie na boku poinformujemy partnera to nie bedzie zdrada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Oluchno moja słodka figlarna... ale jesli partner godzi sie na trójkąty, to juz ich sprawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, ja tak troszkę nie na temat, ale myślę, że inni mi to wybaczą jestem troszkę ponad 2 tygodnie na kafe skręciłam nogę, byłam unieruchomiona i tak sobie weszłam tu i ówdzie o kafe słyszałam od mojej koleżanki, czasami tutaj pisuje, choć głównie udziela się w innym dziale niż uczuciowy, zgodnie ze swym wykształceniem net jako taki mnie nie pociąga w ogóle, traktuję go jako źrodło informacji i jako pocztę weszłam na życie uczuciowe, a tu, gdzie nie wejdę pojawiasz się Ty musiałabym być ślepa, albo już sama nawet nie wiem, jak taki stan opisać, mało spostrzegawcza ? :P, żeby tego nie zauważyć jesteś w każdym niemal temacie nie będę tego oceniać, bo nie mam prawa, dla mnie jest to dziwne czytałam Twoje wypowiedzi, nie miałam możliwości nie czytać, skoro weszłam na jakiś topik chcąc coś dodać od siebie - często są niespójne i mało klarowne częstotliwość Ciebie na kafe jest porażająca w wymiarze liczbowym nie dziwi mnie to, że budzisz kontrowersje z wieloma Twoimi poglądami się zgadzam, ale część z nich jest dla mnie nie do przyjęcia nieprawdą jest również i to, że traktujesz kafe jako zabawę gdyby tak było, nie odpowiadałbyś na prowokacje, nie odpisywałbyś na każdy post w Twoją stronę, nawet taki, który jest napisany tylko po to, aby osoba pisząca napisała cokolwiek nie wiem, czy piszesz też pod innymi nikami, co Ci niektórzy zarzucają moim skromnym zdaniem używasz jeszcze jednego pseudonimu, ale nie mam jak tego udowodnić, więc nie zamierzam mówić jakiego, mogę się mylić nie tłumacz się przede mną i nie odbieraj moich postów jako jakiś atak, bo to jest śmieszne ja i tak nie mam czasu na pisanie tutaj, za jakiś czas się znudzę tym, dla mnie to jałowa rozrywka a to, że tu pisuję, oznacza, że jednak co jakiś czas gdzieś tam sie \"spotkamy\" troszkę poobserowowałam tu ciekawe okazy, z drugiej strony, na codzień mam takich \"wrażeń\" pod dostatkiem w pracy wyluzuj dla siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatem - jaki cel ma to co napisalas? oraz - traktuje to niestety jak zabawe... wypowiadam sie w kilku, moze kilkunastu postach dziennie - ktorych tematy mnie zainteresuja... i przykro mi, ze tak jawnie przyznajesz sie do schematyzmu myslowego, ktory mi zarzucasz... To, że nie mieszcze sie w ramach Twojego światopoglądu, to nie znaczy, ze nie jest to mozliwe.... pisze pod jednym nickiem... i nie odbierz mojej wypowiedzi jako ataku, ale niestety w swojej ocenie osobowosciowej mej osoby pod prawie kazdym wzgledem sie mylisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne nie rozumiesz, co napisałam a ja naprawdę nie mam teraz czasu, muszę pracować, wpadłam w przerwie wiem, że trudno napisać to, co się myśli, kiedy nie ma się zdolności w tej dziedzinie, ale i tak jak zwykle odbijasz piłeczkę, tylko po co? jesteś charakterystyczny, Twoje wypowiedzi też myślę schematami, bo moje życie zawodowe opiera się na schematach mogę się mylić co do szczegółów, ale nie co do treści Ciebie jako człowieka piszesz po kilkadziesiąt postów dziennie - ot taka drobna różnica :D i nie traktuj każdej wypowiedzi tak cholernie serio potem uganiają się za Tobą kobiety, śledzą Cię po topikach ja nie mam czasu, ale gdybym go miała, bez trudu wkleiłabym Twoje wypowiedzi z kilku ostatnich dni, wzajemnie się wykluczające albo takie Twoje wypowiedzi, kiedy Ty coś mówisz i to w taki a taki sposób, a jak ktoś inny postępuje analogicznie, to to właśnie u takiej osoby krytykujesz po co napisałam? ponieważ byłeś na moim \"pierwszym \" topiku, kiedy kilka postów napisałam jeszcze na czerwono wtedy wiele osób Cię atakowało teraz patrząc retrospektywnie powiem - nie dziwię się im wystarczająca motywacja? zdziwiłeś mnie i troszkę rozczarowałeś, a ja mam taki głupi zwyczaj, że przywiązuję się do miejsc i ludzi :D zauważ, że często piszę z przymrużeniem oka, choć są i tematy, w których wypowiadam się śmiertelnie poważnie teraz piszę na luzie mogłabym napisać mail, ale mam adres mailowy z nazwiskiem i nie za bardzo mam ochotę, podawać swoje prawdziwe dane osobie poznanej na forum muszę iść, niestety moja praca nie daje mi możliwości swobodnego klikania o każdej porze dnia i nocy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Przepraszam, że tak niedyskretnie zakłócam wasze randeus vous, ale zwłaszcza spodobał mi sie fragment: potem uganiają się za Tobą kobiety, śledzą Cię po topikach ja nie mam czasu, ale gdybym go miała, bez trudu wkleiłabym Twoje wypowiedzi z kilku ostatnich dni, :D, :D, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oolga :) piszę lub czytam to tu to tam - wszędzie Komiczne wręcz trudno się na niego nie natknąć skopiowanie fragmentów jego wypowiedzi to pestka są WSZĘDZIE nie mam czasu na takie bzdury, co nie zmienia tego, że to banalne by było wróciłam do pracy, a wcześniej, myślalam, że może to przypadek, że trafiam akurat na niego szukanie drugiego dna jest naprawdę fajne, jak jest tego sens ja go nie widzę podobnie jak łapania za słówka odnoszę się do wypowiedzi komicznego, który pisał, że jakaś kobieta całe epopeje wkleja mu w mailach do niego w sumie nie jest to normalne, ale też nie świadczy o jej nieustannym przebywaniu na kafe, czy śledzeniu jako takim Komicznego nie trzeba śledzić, jest w nadmiarze i bardzo często, w tym kontekście to napisałam może źle sformuowałam swoją wypowiedź, ale ja nie mam tak cudownie podzielnej uwagi, zwłaszcza kiedy jestem w pracy np nerytowąkotkę też często widzę, ale jej częstotliwość w porównaniu z Komiczne, jest żadna śmieszne to wszystko, w sumie jednak wolę moich pacjentów, kiedy biorą leki są bardziej ludzcy niż niejeden niby-człowiek na necie spokojnego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i w związku z powyższym opuszczam wasze miłe towarzystwo, w sumie nie mam co tu robić, materiały do ewentualnej publikacji zebrałam, a zabawy w wirtulaną rzeczywistość zostawiam młodzieży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"myślę schematami, bo moje życie zawodowe opiera się na schematach mogę się mylić co do szczegółów, ale nie co do treści Ciebie jako człowieka\" 10 lat temu byłem ze straszą od siebie o 7 lat kobietą... naprawde fascynująca laska, tuz po 30, po prostu miód... erudytka, elokwentna o bardzo szerokich horyzontach... była psychiatrą... miala jedną ogromną wade... wszystkich traktowala jak swoich pacjentow, a credo \"nie ma ludzi zdrowych psychicznie są tylko niedokladnie zdiagnozowani\" przyswiecalo, chocby podswiadomie wszystkim jej dzialaniom... bardzo mi ją przypominasz w tym co piszesz... ten sam protekcjonalny ton, ta sama nonszalancja w ocenie innych... nie lubisz gdy sie odbija piłeczke? prawda? przyzwyczailas sie do autorytatywnego wyrazania mysli... po prostu diagnozujesz... ostatecznie - nie zwykłas sluchac ripost... a gdy ktos to robi... cóż... jest świrem... bo Ty jestes nieomylna... co sama napisalas w cytacie myslalem jednak, ze masz bardziej otwarty umysl i potrafisz wyjsc poza poziom diagnozy... ale chyba nie... zupelnie jak moja była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Ależ wy jesteście do siebie podobni... teraz rozumiem komiczne ten twój nie dopuszczajacy sprzeciwu osąd w wypowiedziach... miałes niezłych nauczycieli. Nawiasem mówiąc a tak po prawdzie wyjatkowo niedelikatne jest informowanie ludzi, ze są materiałem do twojej publikacji. Rozumiem, ze przyswieca ci ważniejszy cel i czujesz się inna od wspomnianej "młodzieży", ale czytajac twoje wypowiedzi niestety nie zauważam w nich ... człowieczeństwa. W sumie szkoda :(( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może dostrzeż Oolga coś innego - szczerość w moich wypowiedziach masz rację - szkoda, powinnam być delikatna i udawać kogoś, kim nie jestem praca i zycie nauczyło mnie dystansu, nie wiesz tego? inaczej nie mogłabym być tym kim jestem a to ile we mnie jest ciepła i troski i empatii, nie Tobie oceniać, tutaj jest forum a nie rzeczywisty świat nie ludzie są moim materiałem, ale zwyczaje i klimat tego miejsca, tego forum dlatego nie widzę powodu do ukrywania tego, bo nie zamierzam naruszać prywatności ani jednej z osób tutaj się udzielających, ani korzystać z wypowiedzi osób tutaj piszących nie zrobiłabym tego bez zgody każdgo piszącego, gdyż taka po prostu jestem Komiczne masz rację, nie lubię odbijania piłeczki, ale też nie lubię jej odbijać dlatego pozostawiam Cię z Twoimi przemyśleniami podobni jesteśmy w jakiejś mierze do siebie a podobne lgnie w jakiś sposób do podobnego, przynajmniej pod względem psychologicznym :) dobranoc i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Wiesz a tak po prawdzie, ta szczerość w wypowiedziach to miecz obosieczny. Można komuś szczerze ( bo jestes takiego zdania) powiedzieć, że jest kretynem, można to załatwić w całkiem inny sposób. Czy ty naprawdę uważasz, że zwracanie uwagi na odbiór własnych słów jest udawaniem kogoś innego? Nie, zebym była święta w temacie - bo nie jestem, ale usprawiedliwianie tego szczerością i byciem sobą mnie co najmniej zaskakuje. Przyznam się, że zastanawia mnie ( po całokształcie wypowiedzi) co chcesz tu powiedzieć i co mówisz miedzy wierszami i rozjeżdża mi sie to jak szyny ruskiej wąskotorówki ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wowwwwwww
pierwszy raz zgodzę się z komiczne...wiem, wiem, dziwne:P:D mam na myśłi jego zgrabną wypowiedz na temat naszej forumowej pani doktor-a tak po prawdzie..... widuję Jej wypowiedzi i z reguły zgadzam się z nimi, ale tu szanowna pani porażasz swoją nonszalancją i nieomylnością:)...ja doskonale wiem(pokrewne mamy zawody), że bywa trudno wznieść się ponad określony schematyzm myślenia, tak potrzebny i niezbędny w praktyce, ale warto to sobie uświadomić i mieć wgląd:)pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×