Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

K.P.

Jak sie od niej uwlonic...

Polecane posty

Jak sie od niej uwolnic. Sprawa jest prosta. Znamy sie 7 lat. Zawsze iskrzylo. Teraz sie zdecydowalem z nia byc. Czekalem... bylem cierpliwy. Ona mnie zwodzila. Raz mowila tak raz inaczej. Sensu trwania w takie sytuacji nie bylo zadnego. Napisalem raz. Napisalem drugi raz. Pozniej list. Dzisiaj chcialem sie zachowac jak porzadny facet i powiedziec jej to w cztery oczy. Zawiozlem kwiaty do jej domu. Poniej z kolejnymi pojechalem do jej sklepu zeby powiedziec jej ze to koniec. Ze niepotrzebnie sie meczymy- przedewszystkim ja. I co... wyszlo na to ze sie spotykamy w czwartek a dla niej moje slowa i to co pisalem wczesniej jakby wogole nie istnialo. Wiem ze mnie bardzo lubi ale chyba razem byc nie mozemy. Czego ona chce. Dlaczego nie moze przyznac ze to koniec znajomosci. Jak by chciala mnie miec kolo siebie ale zebysmy nie byli razem. Jak sie od niej uwolnic. Dodam tylko ze mam wobec niej niesamowita slabosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
ja mam problem w druga strone, ale jestemy razem 5 miesiecy... i on sie nie moze zdecydowac czy chce ze mna byc czy nie, etc. To zawila historia, ale ja sie mecze i postanowilam, ze to skoncze, ze bedziemy tylko znajomymi... Bo to nie ma sensu, on sam nie wie czego chce... A ja sie nie mam zamiaru bujac nastepne kilka lat heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie jestem pewien co do tych znajomych... w moim przypadku chyba zerwanie kontaktu calkowicie... tylko jak sobie z tym poradzic. Co zrobic aby ona to zrozumiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona traktuje cię jak swoją własność i nie łudź się że będzie inaczej jak będziesz chciał odejść to będzie milutka i zajebiście cię wtedy kochała więc masz dwa wyjście -jak chcesz z nią być to utrzymuj stan żeby to ona chciała żebyś został zacznij zajmować się więcej sobą a mniej nią zacznij chodzić na imprezy z kolegami itd. ale może ci nie wyjść i owinie sobie ciebie wokół palca i po tobie . -jak chcesz od niej odejść to zrób to jak najszybciej bo z czasem będzie coraz trudniej aż pogodzisz się z tym że jest jak jest i nie potrafisz od niej odejść no i po tobie . więc jak widzisz musisz działać bez znaczenia co wybierzesz ważne żebyś coś w końcu zrobił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nie lubie takich rzeczy robic przez komorke czy maila. Szanuje ludzi i uwazam iz takie sprawy powinno zalatwic sie osobiscie (tak wiem... niektorzy moze tego nie rozumieja ale jak juz wiele razy mowilem ja srednio pasuje do dzisiejszych realiow). A z kwiatami bo wole to zrobic w dobrym stylu i mimo wszystko jej za wszystkie mile chwile podziekowac. Nie wyszlo. Z tego lub innego powodu. W kazdym razie zbieram sily na czwartek Mam nadzieje ze tym razem postawie kropke nad .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie postępujesz
i to też normalne, że chcesz wiedzieć, na czym stoisz. I podziwiam cię, że czekałeś tyle lat na dziewczynę. Już dłużej nie dasz rady, chcesz poszukać sobie kogoś na codzień ? Pewnie chciałbyś się już ożenić. Ile masz lat, jeśli można spytać ? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prfffffffffffffffffffff
z niej taki pies ogrodnika.......zaław to , albo w ta albo w ta.....a swoja drogą podziwiam ze względu na cierpliwość-chociaż i inne określenie mi sie nasuwa, ale nie bede gadac...mój nie chciał wyjasnic nic.......dla Ciebie bedzie lepiej jak zamkniesz ta sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wybacz chłopie
ale pozwól, że zapytam, co warte jest Twoje postanowienie ? :D dla mnie sprawy mają się tak: to z Twojej strony "iskrzy", z jej strony panuje zimna wojna, podchody, jak wolisz. i, co ciekawsze w tym wszystkim, że dałeś się złapać na to spotkanie. jesteś prawdopodobnie bez jajec. prawdziwy chłop nie nabierze się nigdy na kolejne spotkanie po tym, jak postanowił zerwać bo mu w tym związku brakowało oczywistych dowodów na stałość. a, do diabła z Tobą, męcz się ciało, jakeś chciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ciebie kocham
k.p moj na ile ciebie wypisano? bo ja typowa materialistka jestem a jako niewyzyta ksiegowa slowo K P uwielbiam, jak ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ciebie kocham
do kwiatow dorzuc kolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ze czekalem na nia 7 lat... ale wczesniej ona byla z kims 4 lata... pozniej kontakt nam sie urwal... teraz znowu nawiazalismy kontakt i tak sie to rozwinelo. Aczkolwiek sie tak rozwinelo ze po tych 4 miesiacach jestesmy w pkt wyjscia i dochodzi do coraz to nowych spiec. Ja jestem sam od blisko 2 lat. Leczylem sie ze swojego cynizmu ;) Kiedys sie bawilem. Trzymalem wszystkich na dystans. Ale tak nie mozna bylo. Chyba dojrzalem. Zrozumialem pare spraw. Czy szukam kogos. Nie wiem. Aczkolwiek wlasnie po to sie zmienialem. Zeby to nie wygladalo jak kiedys. Moglbym sie zaangazowac. Ale to nie tak ze musze kogos miec. Mysle ze szukam kogos na przyszlosc ale chce byc tego pewien. Co do malzenstwa... chyba jeszcze troszke mi brakuje. Nawet jesli znalazlbym ta wlasciwa osobe to minac musialo by troche czasu zanim z moich ust padlo by \"TAK\". Za kilkanascie dni koncze 24 lata. prffffff- wiem jakie slowo... zdaje sobie z tego sprawe. Co zrobic. Tak juz w tej chwili mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
i zyli dlugo i szczesliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
obrzydliwie szczesliwi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
i z tego szczescia wyc mi sie chce zostane singlem, chyba:O :P:P:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze sniadaniem...? ;) no wybacz chlopie- to jest pierwsza osoba, z ktora mam takie problemy. Nie wiem dlaczego. Przewaznie nie mam i nie mialem takich akcji a mowienie \"nie\" nie sprawialo mi zadnych problemow o czym moze zaswiadczyc kilka kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
JAK NA LITOSC BOSKA MOZNA KOMUS W TAWARZ POWIEDZIEC N I E !!!! sumienia nie masz? to tak jak ja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
to dogadajcie sie, poczekam do czwartku, chyba ze z nudow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zobaczymy co bedzie. Wierze w siebie. Najchetniej to bym sie napil lub spotkal kogos w przeciagu tych 2 dni kto calkowicie moglby zawrocic mi w glowie. No ale chyba az takiego szczescia to miec nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
hihi az takiego szczescia to napewno nie masz:O predzej pod ciezarowke wpadniesz,wieksze prawdopodobienstwo, ze noge zlamiesz, ale glupoty pisze, co? nie przeszkadza ci to? jakos musze sie wyrzyc:P wybacz, ze na twoim topciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
o ja biedny, nieszczesliwy czleczyna... czy opowiedziec ci moja historie? twoja znamy:O dasz rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus to ty skarbie
:P.................bilans otwarcia :P :P................. :P :P:P:Pbardzo dziekuje. bilans zamkniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrus- jednak zmien temat. Moze w innym ktos Ciebie bedzie chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jetsem brzydka i gruba baba
nikt mnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Nie uwolnisz się od niej dopóki ona nie powie coś w rodzaju "spadaj, nic z tego nie będzie"...Nawet myślę, że jeśli o to spytasz to ona nic nie odpowie... I będziesz przy niej latał jak pies przy budzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze jej asertywnosc jest rowna zeru to juz zdazylem zauwazyc. Dlatego robie to co robie. Przejmuje inicjatywe przynajmniej jesli chodzi o zakonczenie tego. Mam nadzieje ze nie zrobi nic co by mnie przed tym powstrzymalo w czwartek a zapewniam was ze zna moje slabe punkty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
heh, zakończysz, ok :) I tak zadzwonisz za jakiś czas :) Zakończenie znajomości spłynie po niej jak po kaczce, przynajmniej na taką będzie wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×