Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Blancaa

czy wybrałybyście takiego faceta??

Polecane posty

faceta, który jest sknerą....to jego sknerstwo wychodzi coraz bardziej na wierzch po kilku miesiacach spotykania się. sama nie wiem co mam zrobic, bo on ma poważne podejście do życia, robi dla nas plany itp. chce być ze mną, jest czuły, dobrze sie przy nim czuje, bo wiem ze jestem dla niego ważna,ale jak widze jest sknerą :-( Ja czuje do niego ogromną sympatie, nadal kocham swojego byłego, który chce do mnie wrócic, ale zawsze bał sie okazywac uczucia, kocham go bardzo, ale zawsze chciałam uciec od takiej miłości o którą tylko ja walczyłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
czy ty wiesz czego chcesz czy tylko koncert życzeń odwalasz idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dla pieniędzy!!! ten facet okazał mi najwięcej uczucia wtedy kiedy tego najbardziej potrzebowałam. a od niego pieniędzy zadnych nie chce i nie biore bo taka nie jestem. a miłości do byłego sobie nie wymarze z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Dobry był jak pomagał, nie? Wyrachowana suka z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna-blue
No to o co chodzi bo nie bardzo rozumiem.. Sprobuj sama przed soba sie zastanowic czego tak naprawde chcesz i oczekujesz od partnera.I albo pogodz sie z tym ze taki po prostu jest albo go zostaw i nie rob mu zludnych nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skąd zarzut, że Twój nowy facet (który Ciebie najprawdopodobniej kocha, Ty zaś jego nie) jest sknerą? Proszę o (łopato)logiczną odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
jasne, ty tylko do pomocy i dla kasy potrzebujesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
bulwersuję się bo znam faceta, którego taka właśnie Blancaa wodzi za nos od dłuższego czasu. Chłopak zakochany a ona hołdy przyjmuje, pomoc wszelaką też, kręci chłopakiem jak chce, ale twierdzi, że byłego kocha... Nawiasem mówiac z facetem mieszka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto puchu marny
chyba autorka nie rozumie słowa SKNERA. o co Ci chodzi dziecko wytłumacz nam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Niektóre dziewczyny FallenAngel potrzebuja innych tylko do umoszczenia sobie wygodnie pod tyłkiem. Krytyka nie dociera, " bo ona nie potrzebuje wyzywania", a sedno sprawy sprowadza sie do tego, że albo dla laski jesteś wystarczająco użyteczny, albo tylko trochę... Jak tylko trochę, to uczucia do byłych się odzywają... TFU :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie macie prawa mnie oceniać ani przezywać bo mnie nie znacie a tym bardziej mojej sytuacji. skonczyłam tą rozmowe bo nie bede sie zniżać do waszego poziomu, bo nawet normalnie rozmawiać nie potraficie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Ty za to panienko-jak widac na załączonym obrazku- potrafisz normalnie i logicznie przedstawić swój punkt widzenia, sensownie odpowiadać na pytania zadane a co najważniejsze czuć sie odpowiedzialna za to co robisz... Gratuluję samozadowolenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bravo Blanca!!!:-) zawsze tak tu jest ze jak jakac dziewczyna pisze ze nie wie którego wybrać zostaje przezwana i zbluzniona, wiec nawet nie ma co tu z takimi dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, jasne - w konfrontacji z podobnymi Tobie osobami nikt nigdy nie ma prawa do wyrażenia własnego zdania (nawet jeśli nie używa inwektyw) - tylko po co zawrasz głowę ludziom na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto puchu marny
ale my sie tylko chcemy dowiedziec co znaczy SKNERA w słowniku autorki ? bo: Sknera to: Osoba skąpa; przesadnie oszczędna. wiec dlatego wszyscy jej jada ze na kase leci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Fakt. Ale rzadko mam okazję spotkać takiego kwiatuszka, zima idzie i nie pora to na narcyzy... wiec sie napawam widokiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
tak ogromnego ładunku agresji w tym temacie. Czy naprawdę nie można kulturalnie porozmawiać? Autorka nawet nie zdążyła szerzej opisać swojego poglądu, została zagryziona już na wstępie. Różnie tu na kafe bywa, ale tak zmasowanego i agresywnego ataku nie widziałam - i to natychmiast, bez dania możliwości wypowiedzenia sie przez autorkę. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jej, jakie to straszne. Kolejna osoba popełniła nieskładny i mętny wpis na forum, po czym, kiedy wytknięto jej niespójność w argumentacji, zaczęła się odgryzać w stylu Małego Jasia - \"Sam jesteś głupi!\". Zastanawiam się co powinno się teraz stać - czy to my powinniśmy z wielkiego żalu i poczucia winy posypać sobie głowy popiołem, czy Blanca zaszczuta przez nas powinna z żałości demonstracyjnie powiesić się na drzewie w najbliższym parku. Jak sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto puchu marny
po co rozkmiwasz na ten temat? taka z ciebie wspaniala osobowosc to nie lituj sie nad "agresorami" tylko rzeczowo i na temat odpowiedz autorce co myslisz o jej fascynujacej sytuacji zyciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto puchu marny
moj wpis byl do : zupełnie nie "rozumiem " a nie do "Jako facet " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy nie wiecie co to znaczy w słowniku polskim sknera??? nie będe tu opisywać swojego całego życia ze szczególami bo nikomu nie chciałaby sie tego czytać. każdy ma jakieś problemy a ja mam akurat taki i to wcale nie oznacza, ze jest mi w takiej wytacji bardzo miło:-( z facetem, z którym zerwałam pare miesięcy temu, łączyło mnie dużo, kochałam go i kocham nadal, a zerwałam z nim tylko z rozdądku bo on mimo 30 lat nie myślał poważnie i chyba traktował mnie bardziej jako przyjaciółke od wszystkiego, cieżko mi z tym było i wolałam zerwać. potem zaczęłam sie spotykać z innym, który okazywał mi pełno czułości, zainteresowania, powiedział ze mnie kocha, ale mi trudno stworzyć coś nowego skoro były nie jest mi obojętny w dodatku teraz kiedy znowu chce sie ze mna spotykać...najbardziej chyba chciałabym sie dowiedziec tego czy wybralibyście miłosć czy raczej to co wam rozum podpowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×