CZY WG WAS KOBIETA 25 LETNIA BEZ DOSWIADCZENIA MA SZANSE ZNALEŻC PRACE?

pisala ze pracowala dorywczo wczesniej a teraz jest w trakcie zaocznych studiow...na czwartym roku...nawet jesli ta dwuletnia szkole robila na rowni ze studiami to od 2 lat spokojnie moglaby pracowac...proste

to jej znajdz kurwa tę prace jak myslsiz ze tak łatwo. a ty mądralo gdzie pracujesz i pracowalas i co studiowalas..

studiowalam i pracowalam w poznaniu...od poniedzialku do piatku od 730 do 16 pracowalam a w weekendy od rana do wieczpra mialam szkole...ale zeby nie bylo znam takie ksiezniczki ktore wola siedziec z dupami w domu i marudzic zamiast wziac i poszukac jakas prace...studiuje wiec ma status studenta...jest mnostwo agencji (work service, adecco, job service, itp.) ktore pomagaja studentom w znalezieniu pracy...i maja oferty pracy bo sama korzystalam z ich uslug zanim udalo mi sie znalesc stala prace...no ale trzeba chciec...

"amanda mmr"-to dziewczyna która studiuje, a "Ty przynajmniej bedziesz"- to dziewczyna ktora nie ma studiow i przestala pracowac odrozniajcie wypowiedz jednej osoby od drugiej i mysle ze autorka zalozyla ten topik zeby uzuskac jakas porade a nie widziec klocace sie osoby, bo to bez sensu

kto tu sie denerwuje??ja pisze caly czas o amandzie, dziewczynie studiujacej zaocznie...

PRACOWALAS LEGALNIE IMIALAS Z TEGO SKLADKI JAKIES?

"przecież pisała że pracowała" przytoczyła wypowiedz osoby drugiej jako wypowiedz amandy mmr

tak pracowalam legalnie i mam skladki...ale co ma piernik do wiatraka??

a co studiowalas i gdzie pracowalas\?za barem czy w sklepie..

a i wiem ze o prace nie jest latwo...myslisz ze jak zaczynalam pracowac w wieku 20 lat to od razu mialam fajna prace??nie masz pojecia ile sie naszukalam zeby znalesc cos fajnego...ale to nie znaczy ze siedzialam w domu...pracowalam w markecie, w drukarni, w magazynie firmy produkujacej materialy szkolne i biurowe...i sie nie zalilam...ale jak juz pisalam wczesniej trzeba chciec

studiowalam stosunki miedzynarodowe przez ostatnie dwa lata pracowalam w biurze...myslisz ze wszystkie studentki pracuja za barem??zalosne:o

no dobra ale w magazynie i drukarni nie ma szans by legalnie bylo i bylas umowa z tego co wiem jak jest w kraku

a jak na magazyn cie przyjeli albo do drukarni ?szkolili cie w ogóle?co tam robiłas?

ja pracowalam w miejscowosciach pod poznaniem...i z magazynu trafilam do buira (ta sama firma)

za szybko nacisnełam enter łapiąc ciągle jakieś dorywcze prace nie bedzie sie miało żadnego konkretnego doświadczenia, bo przeważnie taka dorywcza praca to praca fizyczna a po niej w dalszym ciagu ciezko jest znaleźć coś stabilnego

w magazynie to bylo oklejanie i pakowanie materialow wiec wielkiego szkolenia nie potrzebowalam a w drukarni tak...prace szukalam przez ogloszenia w prasie lub internecie

to myslisz ze lepiej nie miec zadnego doswiadczenia niz pracowac chocby w drukarni??

to gratuluje ci fisiowna a teraz jaka masz prace.zwiazana ze studiami?

ale co to za doswiadczenie-na rozmowie w sprawie pracy raczej nie docenia ze pakowało sie i oklejało jakieś materiały, bo to raczej każdy potrafi

w tej chwili jestem w stanach

a to bosko a pracujesz tam też czy jak ?|"_

jakby tak myslec to nie nalezy brac zadnej pracy ktora kazdy moze wykonywac...wiesz co powie pracodawcy jak ten zapyta czym sie zajmowala w tygodniu skoro studiowala zaocznie?? praca w polsce byla zwiazana ze studiami...

tak pracuje

a teraz pracujesz wburdelu pewno..hehee

gorzej jak w tygodniu musiała rodzicom np w gospodarstwie pomagac lub rodzeństwo pilnować...

pracuje w sadzie jako tlumacz polsko angielski

wyjeżdżajcie za granicę...:) Ja tak planuję

pracę?...

się nie pisze znaleść a znaleźć....