Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chemical

Tracy Hogg i jej teorie a rzeczywistość.

Polecane posty

Witam! Bardzo podobają mi się te wszystkie teorie zawarte w książkach Tracy Hogg (ja jestem na etapie \"Języka niemowląt\"). Tylko jak one się mają do rzeczywistości? Czy w praktyce TO się sprawdza? Choć w jakimś stopniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHEMICALwszystko zależy od dziecka , u nas sprawdziło się wiele teorii z \"Języka Niemowląt\" \" I \"jĘZYKA DWULATKA\" (WBREW tytułowi jest i dla znacznie młodszych dziec przydatny). Wiele porad stosowałam, ale tez częśc to u nas klapa totalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj koniecznie przed urodzeniem \"Uśnij wreszcie\" dla mnie ta książka razem z Językiem Niemowląt była nieocenioną pomocą w nauczaniu zasypiania i przesypiania nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę Ci napisać o naszym wprowadzaniu w życie metody samodzielnego zasypiania dziecka. Zastosowałam tę metodę dokładnie tak, jak autorka napisała. To, co działo się z moim dzieckiem wolałabym puścić w niepamięć. Efekt tego wszystkiego był taki, że jak tylko znikałam dziecku z pola widzenia, to dziecko dostawało spazmów. Nie miało znaczenia, czy to dzień, czy noc. Mama musiała być widoczna, w przeciwnym razie dziecko tak płakało, że nie można go było uspokoić. Ostatecznie, zastosowałam własną, trochę bardziej uciążliwą dla mnie, ale spokojniejszą dla dziecka metodę samodzielnego zasypiania. Sądzę, że nie wszystkie porady można zastosować na każdym dziecku. \"Instrukcja obłsugi\" powinna być dobrana indywidualnie do dziecka. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz, w wiekszosci \"Język niemoląt\" sie u nas sprawdził ale jest napisanie bardzo generalnie i nie przewiduje szczegolnych okolicznosci gdy np rodzice sa bardzo ubodzy albo gdy mama studiuje a opiekunka nie zawsze zachowuje sie tak jakby mama chciala itp Rady dot. odstawienia od piersi u nas sie nie spradzily. Corka nie umiala ssac z butli tak dlugo jak dlugo dostawala piers. Dopiero z pragnienia zaczela ciagnac jak juz nie dostala wcale piersi. Ale do teraz pije tylko po pare łykow. O piciu mleka moge tylko pomarzyc... Musze łyzeczką podawac kaszke na mleku. A pije tylko wode. Wpierw dostawala łyzeczka, a jak zalapala o co chodzi w piciu z butli to z butli pare lykow... Probowalam wszystkich metod by moja corcia przesypiała noc i wszystko na nic, i tak sie budzila. Przestala dopiero po odstawieniu od piersi... Teraz czytam \"Jezyk dwulatka\" choc cora ma 11 mies to juz ksiazka o niej i jak na razie sporo ciekawych rad tam znalazlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w skrócie - zamiast położyć, dziecko, uspokoic i wyjść, siadałam przy łóżeczku i czekałam aż dziecko zaśnie. Dziś ma ponad trzy latka. Sama się kładzie spać i jeszcze woła jak wychodzę z jej pokoju \"Dobranoc mamusiu-Kangurzyczko\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha - , bo ty miałas problemy z usypianiem... Moja córa ładnie zawsze usypiała, ale budziła mi sie czesto :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od jakiego wieku stosowałyście swoje \"metody\" wychowawcze? Czy możliwe jest uśpienie w ten sposób noworodka? Tracy Hogg zaleca \"szkolenie\" praktycznie od pierwszych dni życia. Nie wiem, czy to w ogóle jest wykonalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm przeczytalam jezyk niemowląt... coż moge powiedziec. niech ktos wpadnie i go zastosuje na mojej córce ( szczegolnie teraz kiedy ma okres zabkowania, albo na poczatku jak przez 2 miesiace miała kolki)... nie chce was martwic ale jak dziecko ma kolki to chociazbyscie nauczyly sie jezyka elfickiego to i tak zadnej metody nie zastosujecie :P jedyna metoda to Viburcol!!!! czopek w pupe i po poł godz mozna sobie usciaść ... a potem wszystko od nowa... Na zdrowym dziecku moze i mozna to zastosowac ale kiedy cos dolega maluchowi to zadna tracy nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dianemka
Z "Języka dwulatka" T.Hogg "wiele współczesnych młodych kobiet boi się macierzyństwa i odczuwa tremę w związku z wypełnianiem obowiązków rodzicielskich. Zaczyna się to już w okresie ciąży, a pierwszym objawem jest lektura wszystkich możliwych poradników w nadziei znalezienia „najwłaściwszej” recepty na wychowanie dziecka. Problem jednak w tym, że żadna książka (nie wyłączając tej) nie dostarcza porad dokładnie pasujących do konkretnego dziecka, którego się spodziewamy lub które już nam się urodziło. Często się zdarza, że nie reaguje ono zgodnie z przewidywaniami na tę czy inną „technikę” działania, bądź nie reaguje na nią wogóle. Wtedy wielu rodziców dochodzi do wniosku, że to oni musieli popełnić jakieś błędy. I w tym momencie programują już swoją porażkę, ponieważ brak pewności i wiary w siebie oraz poczucie winy i niekompetencji to najpełniejsza definicja nieudanego rodzicielstwa. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, mądrze napisane. Ale w języku niemowląt wszystko jest tak piękne, że gdyby 10%, lub nawet 5% z tego udało się urzeczywistnić, to już byłabym happy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chemical - mnie ta ksiazka uratowala jak nie zycie to zrowie psychiczne na pewno :) Przy Mieszku bylam tak totalnie zielona i spanikowana, ze nie mialam pojecia co i jak robic, i do tego caly czas sie wsciekalam ze robi ewszystko zle. rady zyczliwych jak sie zapewne domyslasz wcale mi nie pomagaly. Przy Majce jako wyrobiona matka juz ppozwalalam sobie na spore odstepstwa od \"biblii\" ale i tak niejednokrotnie do niej wracalam. Z grubsza - najcenniejsza rada, ktora na pewno warto wdrozyc od samego poczatku - to przestrzeganie cyklu jedzenie - aktywnosc - sen, chociaz, przyznaje, Mieszko tak czy inaczej do teraz przed snem dostaej mleko. Ale - jako czesc \"rytualu \" a nie konieczny bodziec do zasniecia. jesli chcesz, mozesz jak najbardziej karmic na zadanie, nie trzea sie trzymac tych magicznych 3h, ale dzieki temu, ze jedzenie jest na przemian ze snem, dziecko ma czas strawic to co mu dajesz, potem zjada wiecej, bo jest pusty brzuszek, i w sumie szybko to sie reguluje. Co do spania - do mniej wiecej 1.5roku zycia usypialam Mieszka glaskajac, i nie przeszkadzalo mu to w niczym, moim zdaniem nie chodzi o to, zeby wyjsc z pokoju, tylko zeby tak zrobic, zeby dziecko czulo sie bezpiecznie. Zreszta sama TH pisze - jak cos u Ciebie dziala - NIE ZMIENIAJ. A Mayka od urodzenia dostawala szalu na rekach jak chciala spac i tylko odlozenie do lozka i zostawienie w spokoju ja uspokajalo. Sama zobaczysz jakie bedzie Twoje dziecko, ale Jezyk Niemowlat na pewno pomaga sie w tym wszystkim odnalezc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanta - dziękuję Ci za tak wyczerpującą odpowiedź i za poświęcenie mi swojego czasu! Miło się czyta takie ciepłe wypowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chemical - nie ma sprawy :D Powiem Ci jedno - dobrze ze myslisz o tym juz teraz, a nie zostawiasz na czas kiedy maly czlowiek sie pojawi. Jasne ze Ci sie swiat wywroci dogory nogami, ale przynajmniej bedziesz do tego przygotowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zcytam wlasnie ksiazeke Hogg ale po angielsku i nie wiem czy jezymk niemowlecia to polski odpowiednik tej ksiazki- w kazdym raie ona tam zaznacza cztery typy dzieci i wlasnie jeden z nich jest taki ze dziecko zasypia tylko wtedy jak mama lub tata lub ktos inny dobrze znany jest w poblizu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci są sprytniejsze niż sie wydaje. Jak Justynka jest u babci to nie uśnie inaczej niz lulana na babcinych rekach i to w pozycji jak noworodek :D Z rodzicami nie ma takich numerow i usypia sama w łozeczku, ewentualnie lezac kolo mnie w lozku, a potem ja przenosze - ale to drugie stosowalam tylko kilka razy, jak jej zeby wychodzily i byla wyjatkowo rozdrazniona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×