Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz prawie 29

kobiety mające trądzik po 27 roku życia

Polecane posty

Gość juz prawie 29

jak sobie z nim radzicie? to już nie jest trądzik młodzieńczy a co lepsza już pierwsze zmarszczki sie pojawiają wiec kosmetyki dla młodej cery odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka777777
nie radzimy , nie chce cie martwic ale to jest swinstwo ktore chyba bede miec na emeryturze , ja juz mam prawie 40 tke i dalej tradzik ;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acnefan
Jeżeli zmiany nie są zbyt ostre - to być może zadziała ACNEFAN krem (konsystencja maści). Mi pomógł . Nie jest drogi - można więc wypróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Widzę, że mamy ten sam problem.:( Niestety jak byłam ostatnio u dermatologa powiedziano mi, że w tym wieku to juz nie jest trądzik tylko łojotokowe zapalenie skóry. Pani dermatolog wyjaśniła, że tak naprawdę nie ma skutecznego środka na to, trzeba po prostu cały czas z tym walczyć. Przyznam, że ja mam juz dosyć tej walki. Oatatnio bardzo polepszył się stan mojej skóry na twarzy. Pozbyłam się wszystkich krostek, zaczerwienień, plam po trądziku. Przyznam, że bardzo mnie to cieszyło, zważywszy, że wychodziłam za mąż i chciałam tego dnia miec idealną cerę. No i miałam. Niestety teraz tak mnie wysypało, że nie mogę spojrzeć na siebie w lustro. Jak to możliwe, żeby w ciągu 2 miesięcy cera tak diametralnie się zmieniła? :( Teraz jestem znów na etapie walki. Maści, kremy, okłady..... Już nie mogę... Podejrzewam autorko, że masz to samo. Ja radziłabym udać się do dermatologa, on przepisze jakieś leki, maści, czy zele. No i niestety trzeba się przygotowac na długą walkę. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ===
ja mam 28 lat. na tradzik pomaga mi wcieranie w twarz mydla ziolowego boniderm, krem babydream (nie uzywam innych kremow) i masc acnemycin. sprawdz czy w skladzie twoich kremow nie ma skladnika parafinum liquidum bo to czesto on powoduje powstawanie syfow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ===
ten boniderm jest tez na łojotokowe zapalenie skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstanz
Przyłączam się do was dziewczyny. Niedługo będę miała 27lat. Trądzik w moim przypadku jest wynikiem PCO. Jedyne co mi pomaga to diane35 a z maści na trądzik to Acne-derm. Do kupienia w aptece,niezbyt drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
wlacze z trądzikiem 10 lat...wreszcie mam diagnoze - nieprawidłowe rogowceni skóry...zrogowaciały naskórek słabo jest oczyszczany w sposób naturalny i zatyka pory...w tej chwili mam problem prawie opanowany...stosuje kosmaetyki z kwasami owocowymi: Avene clenance K na dzien i Glyco A na noc. stanowczo radze przesawić się na drogie komstyki do cery dojrzałej, oraz wizytę u dermatologa kosmetologa...poleam peelingi i dermabrazje. do tego czesto robie maseczki typu peel-off i peelingi. polecam też zioła (np Alveo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Mam 27 lat, borykam się z trądzikiem od 15 roku życia, raz jest lepiej raz gorzej...obecnie jestem na kuracji antybiotykiem Tetrysal i nie widze jakichs super rewelacji (biore od polowy stycznia), ile mozna ten antybiotyk łykać maksymalnie? Czy któraś z Was robiła fototerapie? Jakie sa efekty? Kiedys jezdziłam az do Ostrzeszowa do pani dermatolog, ale niestety z Poz do Ostrzeszowa to szmat drogi wiec zrezygnowałam, leczyła chyba laserem (czerwone światło - naświetlanie) nie moge wykric tak naprawde co to bylo, ale dzialalo rewelacyjnie dopoki jezdzilam na kuracje, macie jakies doswiadczenia z tym zwiazane? HPer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd ja to znam... 28 latek skończone, a twarz jak u nastolatki. Gdy poszłam do kosmetyczki żeby doprowadzić się do początku przed ślubem, babka załamała ręce: zaskórniki, białe grudki pod skórą, przebarwienia, wielkie bolące gule.... Zaczęłam więc regularnie chodzić na oczyszczanie manualne, do tego robiła mi kawitację, peeling ziołowy itd. Do tego cały czas piję bratka i stosuję Brevoxyl. Mojej cerze to służy. Z kremów używam tylko Babydream. Gdy byłam u kosmetyczki w zeszłym tygodniu, powiedziała że widać dużą poprawę w stanie mojej skóry:) Zaczynam już wyglądać jak człowiek. Zauważyłam że im mniej kosmetyków stosuję do twarzy, tym lepiej. Krem Nivea Soft ewidentnie zapycha mi pory, te wszystkie Avonowe chemikalia - to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asassasa
O jak ja Was doskonale rozumiem. mam 27 lat i trądzik. W okresie młodzieńczym gładka cera a teraz od trzech lat porażka. Stosowałam mnóstwo leków - nic nie pomagało. Trochę zineryt ale po kilku miesiącach skóra się przyzwyczaiła i znów nie pomagało. Od 6 tygodni jestem na tetralysalu i ...jest super. Od momentu jak zaczęłam go brać wyskoczyły mi 4 nowe krostki- przez ponad miesiąc!!! Reszta się goi. Jest mnóstwo blizn i plam ale żywych krost brak. Dermatolog zapisał mi: dwa razy dziennie po 1 tabletce tetralysal 2x1 metronidazol raz dziennie na noc duac i raz dziennie na noc rozex do tego trilac i notis osłonowo po 1 na dzień. Metronidazol przez miesiąc i notis też tylko przez miesiąc. Resztę mam stosowałć przez kolejne dwa miesiące. Jest po prostu super niestety uśmiech znika jak czytam opinie innych Kafeterianek . Wiekszości po odstawieniu tetralysalu wszystko wraca. Sa też tacy kilka miesięcy po kuracji i ciesza się gładką cerą - mam nadzieje, że dołaczę do ich grona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 28 lat i tradziku nie mam czasem cos wyskoczy ale zadko problemem sa plamki brazowe i czerwone po tradziku najgorsze jest to ze te czerwone wygladaja jak ranki ktore od dluzszego czasu nie chca sie zagic choc stosowalam mnostwo specyfikow to tak naprawde nie znalazlam jeszcze zadnego zestawu czyli zelu do mycia twarzy,kremu na dzien i na noc zeby mi w minimalnm stopniu pomogl oprocz tego wiele kosmetykow ma skladnik ktory powoduje taki wysyp ze szkoda gadac wiec wole ich unikac moze mi cos polecicie ?Tak naprawde musze sie wybraz do dermatologa tylko u nas ciezko o dobrego musze troche poszukac niestety ale to takze nie znaczy ze pozbede sie calkowicie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuta 1
To witam w klubie . Ja mam 27 lat i tradzik zaczął mi sie ok 22 r zycia. Podejrzewam ,że sama troche go sprowokowałam. Zaczęłam brac Cilest i po Cilescie skóra mi sie pogorszyła. Wcześniej miałam po prostu od czasu do czasu tylko coś. Potem zaczełam brac Diane i było ok przez rok , potem znow zaczelo wyskakiwac. Potem byla wizyta u jednego z bardziej znanych drematologów na mój region i stwierdzil u mnie gronkowca i dał całą kurację mega uderzeniową. Z dzisiejszej perspektywy tez mysle że to byl bląd.( u tego lekarza wszyscy których znam i sie u niego lecza maja gronkowca) Miałam własnie Tetralysal ,Yaśmin, i zele miejscowe. Przez blisko 2 lata cera idealna. Ale cóz odstawiałam te wszystkie leki( tetralysal szybko bo po 5 cyklach 10 dniowych) a yasmin po roku. I cera byla nadal idealana jakies 8 miesiecy. NO ale potem znów zaczelo cos wyskakiwac i znow az sie w lustro patrzec nie chcialo. Potem trafilam do innego dobrego dermlatoga i powiedzil mi ze z moimi wynikami to zaden gronkowiec tylko zwykly trądzik mam a ze moi rodzice mieli to po prostu geny i i tak ich nie przeskocze. Powiedział mi ,ze mam po prostu taka skóre i cokolwiek bym nie stosowala to i tak bedzie mi cos wyskakiwalo aż przejdzie samo, bo skóra sie zmienia z wiekiem. Teraz mam takie rzuty- czyli czasem nic mi nie wyskakuje a czasem codzinnie cos i zostaja przebrawienia. Ale nie mam sily juz sie martwic tym,olewam to, odstawilam antybiotyki na twarz , czasem sporadycznie uzywam ( z chemii stosuje tylko dermaknel i skinoren), kosmetyki, kremy do minimum.Stosuje maseczke co 2 dni- oliwa z oliwek i sól z morza martego(przepis mojej babci)-podobno oklady z soli niektorym pomagaja, pije srebro kolidalne ( niby na tego gronkocwa ,ale ciagle mam watpliwosci czy go mam), przemywam twarz ziołami- pokrzywa biała, bratek , uczep, glistnik-do wyboru i jakos to bedzie. Mam juz dość stosowania tej całej chemi bo mam wrazenie że serio jest od niej gorzej czasem. NO i twarz myje albo szarym mydlem ,albo takiem z olejkiem z drzewa herbacianego.Pije wewnetrzenie uczep, albo inne ziola oczyszczajce. Ale powoli zaczyna do mnie docierac że mam po prostu taka skóre i że minie z wiekiem. I z tym myśelniem jest mi lepiej i łatwiej zyc. Bo co mi da stresowanie sie, od stresu tez cera sie pogarsza.Dodam że stosowałam tez cebule i zbytnio mi nie pomagala, stosowlam lisc oliwny i podobnie, sudocrem i masc cynkowa- na poczatku fajnie ale potem podobnie. A najbardziej na nie jestem jesli chodzi o antybiotyki doustne i tab anty. Zreszta tab anty ponoc nie lecza tradziku tylko doraźnie polepszaja stan skóry i bierze sie je aby przeczekac czas kiedy ma sie tendencje do tradzku. A tetralysal-hymmmmmmmmm jednak wiekszosci po nim nawraca ,a ile można brac nie mówic juz o konsekwecjach typu grzybice.No tab anty to wskazane jak sie ma PCO,albo testosteron wyskoi,ale u mnie testosteron w normie,a jajniki tez ok.A najdziwniejsze to ,ze to wszytko kiedy zbliżam sie do 30. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×