Nienawidzę seksu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam 23 lata i niedawno rozpoczęłam współżycie z moim mężczyzną. Niestety inaczej to sobie wyobrażałam. Myślałam że to będzie cudowne. Myślałam że seks jest najcudowniejszą chwilą w życoiu kobiety, niestety myliłam się. Kilkanaście prób jakie mamy za sobą to chwile wielkiego bólu. Przedwczoraj uprawialiśmy seks dwa razy i ból był na tyle znosny że pozwoliłam swojemu Szczęściu zakonczyć we mnie. To było miłe uczucie ale okraszone bólem pochwy (także kilkanaście minut po stosunku). Wczoraj natomiast nie wytrzymałam bólu i przerwałam nasz seks, bardzo się popłakałam. Mój ukochany próbował mnie rozśmieszać, pocieszać, urządził mi teatrzyk z misiów ale na nic to, bo czuję się jak wielki nieudacznik. Nie dość że tak długo z tym zwlekałam, to gdy spotkałam ukochanego i oddałam się Mu bez reszty, zawiodłam go. Myślałam naprawdę że seks jest przecudownym przeżyciem. Po kilku próbach nieudanym poszłam do ginekologa który powiedział że jestem zdrowa kobita, żadnych wad w budowie narządów nie ma i seks ma mi dawać przyjemność, nie ból. Wszystko miało być pięknie. Niestety piękny sen jest koszmarem. Coraz bardziej nienawidzę tego robić. Coraz mniejszą mam ochotę próbować. Zazdroszczę wszystkim kobietą cieszącym się udanym seksem, bo są piękne i zdrowe. A ja jestem życiowym nieudacznikiem. Kompletnie nie wiem co poradzić, czy to się kiedyś ustabilizuje. To mnie bardzo boli, robię wszystko żeby się udało, mamy cudowną grę wstępną ale ten tępy ból powoduje że nienawidzę seksu. Proszę niech mi ktoś powie czy to jest do wyleczenia czy już zawszę będę czułą ból :( Jest mi smutno bo pragnę dla mojego mężczyzny (i przy okazji dla siebie) odrobinę szczęścia. Czemu nie mogę nam jej dać???

kurde to poważny problem ale ten teatrzyk z misiów tak mnie rozwalił, ze nie jestem w stanie nic wiecej napisac :p

Smutne obserwacje. Ale u lekarza już byłaś, więc wady anatomiczne sprawiające ból wykluczył. Gra wstępna jest więc powinnaś być pobudzona. Zostają tylko zaburzenia związane z odczuciami nienawiści do seksu. I chyba to musisz zmienić.

sprobuj analnego bedzie lepiej :o:P

A może to Twoje psychiczne nastawienie sprawia, że czujesz ból? Za bardzo się spinasz, stresujesz... Spróbuj się przed tym jakoś maksymalnie rozluźnić, weźcie gorącą kąpiel, napijcie się winka?

Idz do innego lekarza, nie kazdy lekarz jest dobry, wybierz sie do innych, moze oni Ci pomoga.

U mnie tez poczatki nie bylo pieknie, powiedz czy Twoj chlopak ma wielkiego? To tez moze byc jakas przyczyna. Moj ma dosyc sporego i przed kazdym stosunkiem musi mnie dluuuugo piescic jezyczkiem, potem wklada palec, dlugo mnie nim piesci razem z jezyczkiem, w koncu jestem juz tak rozgrzana ze juz nie czuje zadnego bolu jak mi wklada tylko sama przyjemnosc, pomysl o dluzszej grze wstepnej, to naprawde pomaga ja nie wiem czy moglabym sie bez niej bezbolesnie kochac, chyba nie

Nie martw się...ten ból przejdzie :) Ja też tak miałam... Przez tydzień mnie trzymało... Tylko się nie poddawaj i nie nastawiaj się negatywnie :D

:) teatrzyk z misiów to na pocieszenie było gdyż mój Skarb cały czas powtarza że nic sie nie dzieje, że jest w porządku tylko trzeba próbować i bedzie dobrze. Ja chętnie będę próbować ale jesli jest cień nadziei że się uda. Być może jednak nie uda się nigdy ale nie wiem jak to przeżyję.. To jest naprawdę smutne. Zazdroszczę Wam dziewczyny, szanujcie swoich chłopaków i cieszcie się że możecie się cieszyć tymi pięknymi chwilami. Kiedyś myślałam że to jest złe i zwlekałam z tym. Jednak kiedy spotkałam miłość swojego życia nie miałam żadnych wahań. Bo to zcala związek i jest takie piękne. Szkoda ze niektórym nie jest dane tego poczuć. :(:(:(:(:(

Wiesz co? Chyba jesteśmy podobne... Tyle, ze mnei już to nie sprawai bólu...ale też nie daje takiej przyjemności... Zazdroszczę laskom, które wskakują i hhuuuuraa... Tyle, ze ja mam męża... I tym bardziej mnie ta świadomość boli, bo czekaliśmy do ślubu...czar prysł... On jest kochany, pociesza, przytuli...a ja mam żal do siebie...

może dlatego, ze myslałas że to jest złe? taka jakas trauma? ja tam po całym dniu w większosci przypadków padam na pysk i wolę spac niż uprawiac sex

Jak widać problem nie jest odosobniony. I chyba zamknięte koło. Bo jak piszecie macie pretensje do siebie, on pociesza, a Wy czujecie się wtedy jeszcze bardziej winne. Nastawienie psychiczne najważniejsze.

SPRÓBUJCIE ZROBIC SOBIE KILKA DNI PRZERWY !! POWINNO PODZIAŁAĆ

no rzeczywiście może to być problem rozmiaru mojego skarba gdyż na początku bolało mnie wszystko, teraz czasem już tylko tam głęboko ale wcale mi się to nie podoba, zamiast przyjemności czuję jakieś drażniące uczucie rozpychania mnie od środka ale tak bardzo go kocham że zrobię wszystko naprawdę żeby było dla nas dobrze tylko czy jest nadzieja.. A inny ginekolog wchodzi w gre (bo ten przepisal mi Cilest a ja słyszałam że to zgubny środek antykonceopcyjny) ale dopiero najwczesniej na święta bo jestem za granicą i nie znam tutejszego języka dobrze. Ehhhh ludzie to mają problemy, jak jest dobrze i pięknie to zawsze się coś przykrego natrafia :((( Pozdrawiam Was wszystkie!

takie zycie, no cóż

Mowie wam, ze dluga gra wstepna to podstawa udanego sexu jesli ma sie taki problem. Ja tez zazdroszcze dziewczynom, ktore odrazu umia

Może niech wchodzi w Ciebie i sie nie porusza, ewentualnie bardzo wolno i delikatnie. Na moje oko albo podświadomie spinasz mięśnie, albo masz wąskie wejscie do pochwy i trzeba paru miesiecy ćwiczeń, żeby wszystko sie rozciągneło i uelastyczniło. Może na początek zamiast członka niech podczas gry wstepnej delikatnie Ci wkłada tam palec, potem 2 palce i porusza nimi...musisz sie przyzwyczaić do penetracji i może na początek potrzeba Ci czegoś mniejeszego niż członek;) Ina wszelki wypadek wybierz sie do innego lekarza po poradę. Powodzenia.

Wprawdzie jestem facetem, ale pomyślałem o możliwych przyczynach. Oto, co wymyśliłem: - ponieważ dopiero zaczęliście, Twój stres zrozpoczęciem współżycia nie umożliwia Ci nawilżenia pochwy. A może, to jakaś chorobowa zmiana i nie produkujesz śluzu? Spróbujcie zatem z mężem nawilżających żeli, kup coś dobrego w aptece, albo w seks-shopie. - Może masz nie do końca rozerwaną błonę? Słyszałem o takich przypadkach, gdy bez interwencji skalpela nie dało się przerwać jej do końca. Wtedy czekanie nic nie zmieni i tylko nabawisz się odrazy do seksu. - Spróbujcie też seksu bez coitus (wkładania penisa), w końcu wiele osób cieszy się z takich sposobów.Nauczysz się wtedy swoich odruchów i zprawdzisz, czy po takim seksie nie odczuwasz jakiegoś bólu. Przy okazji nauczysz siebie i męża petingu i neckingu. Trzymam za Was kciuki i napisz za jakiś czas (nie jutro, czy pojutrze), jak daliście sobie radę. Polecam DOBREGO lekarza ginekologa, bo tamten nie pomógł Ci wcale, a przyczyna jakaś musi być.

Dzięki za poradę, być może masz wielką rację. Mój ukochany jest naprawdę dużych rozmiarów a jest to mój pierwszy mężczyzna więc z jednej strony ból mnie nie dziwi ale z drugiej czemu to trwa tak długo? Myślałam że raz dwa pięć razy poboli i przestanie ale nie 10 czy 15 :( No ale cóż, takie życie widocznie, jedni mają wszystko, może inni się muszę bardziej starac :) Dziękują za przywrócenie wiary :)

A może po prostu jestes za sucha?? Spróbuj jakiegoś żelu nawilżającego np. Feminum. Jak na moje oko powinno być lepiej. Kosztuje ok 15 zł, to nie majątek więc możesz spróbować. A co do Cilestu, to ja brałam ponad 2 lata i jestem bardzo zadowolona z niego... Życzę wytrwałości i powodzenia :)

Watpie zeby to byla przyczyna suchsci, ze mnie cieknie dosc mocno jak tylko poczuje dotyk mojego ukochanego juz cala mokra jestem a mimo to nie potrafie sie kochac bez dlugiej gry wstepnej, no chociaz to tez moze byc powod

hmm trudna sytuacja ale nie bez wyjscia probuj powoli na pewno sie uda!!!

mnie tez boli ale po stosunku! tak dziwnie w dole brzucha

pochwica

Jeśli to pochwica to chyba już po mnie... Ja tutaj nie mam możliwości leczenia więc chyba pękła moja nadzieja.... Masakra, dlaczego akurat mnie to musiało spotkać ://///////////////////////////////// Okropnie mnie boli to, że każdy może to co dla mnie jest nieosiągalne ;(

no właśnie na pewno z błoną wszystko ok. wg tego ginekologa (znawcy pierdolonego w dupe jego mać)?

Powiedział że tak :( Ja juz sama nie wiem, miało być pięknie, a to jest koszmar

cóż...

Bądź dobrej myśli.Może faktycznie problem tkwi w nawilzeniu,mnie tez czasem zdarzy sie ze boli i potem jestem obolala przez dzien dwa ale sie tym nie przejmuje.Grunt zebys nie zadręczala sie psychicznie bo wtedy to zawsze bedzie bolec.Zaczynajcie bardzo powoli az w koncu uda mu sie wejsc do konca potem powinno byc lepiej bo bardziej sie nawilzy.

sperma to dobry nawilżacz posłuchaj mej rady, dużo i tam gdzie trzeba a nie na morde