Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem smutna i czekam...

Czy mam powody do niepokoju?

Polecane posty

Gość jestem smutna i czekam...

Jestesmy małżeństwem od 2 lat, mamy 4 miesięczną córeczkę. Mąż jeszcze studiuje (5rok). Przez caly tydzien jestesmy osobno, bo on studiuje w miescie oddalonym od domu o 300km. Ale jestesmy w ciaglym kontakcie przez telefon i gadu gadu. Praktycznie kazdego wieczora lub nocy piszemy do siebie. Ale dzisiaj cos jest inaczej. Napisal mi po poludniu, na gg że oblał egzamin i ze poprawka w poniedzialek rano. Nie odpisalam mu wtedy, bo mialam wylaczonego kompa i wiadomosc odczytalam pozniej. Napisalam do niego zaraz po odczytaniu wiadomosci, ale on milczał. Pisalam jeszcze potem, ale nic :( Wieczorem dzwonilam 2 razy, ale nie odbierał. No i to mnie trochę zaniepokopiło, bo takie sytuacje raczej sie nie zdarzały u nas. Miałam rózne domysly: -uczy sie i nie siedzi przy kompie -postanowil mi zrobic niespodziankę i jedzie juz do domu, chociaz mowil, że zostaje na weekend bo musi sie uczyc na egzam. (kiedys tak zrobil) -ma wylączony dzwięk w komórce i nie odbiera No i najgorsze podejrzenie-spotkał się z NIĄ!!! ONA to jego kumpela z sąsiedztwa, która w tym roku wyjechala do tego samego miasta studiować. Domyslam się, że sie w nim podkochuje, bo swego czasu wysylala mu dwuznaczne esemesy i wydzwaniala pod byle pretekstem. No a wiadomo, dwoje znajomych ludzi w tym samym miescie, daleko od domu...Nie podejrzewam go o zdradę, nie nie, ale on wie, że jestem na nią uczulona i na pewno nie powiedzialby mi o spotkaniu z nią :( Boże juz sama nie wiem, czy ja wariuję???!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
Widzialam,że jego kumpel z pokoju jest dostępny na gadu i chcialam do niego napisać, co się dzieje z moim D., bo nie odbiera telefonu, ani nie pisze, ale nie chcialam wyjść na natrętną i zazdrosną żonkę, dlatego zaniechałam tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idż spać i jutro pomyśl
nad tym jeszcze raz scarlett o'hara ;) jak to mawiała "Pomyślę o tym wszystkim jutro, w Tarze. Zniosę to wtedy lepiej. Jutro pomyślę, jak go odzyskać. Mimo wszystko, życie się dzisiaj nie kończy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym sie tego kolegi
zapytala i problem z glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Moze poszedl zalac smutek w alkoholu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
No tak, masz rację, moglam sie zapytac! Ale juz kiedyas do niego pisalam (wtedy jak D. postanowil mi zrobic niespodziankę i jechal do domu) i nie chcę mu się zbytnio narzucać. Nie chcę, żeby pomyślał, że szpieguję faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
agnesina----> tego tez sie obawiam. To typ towarzyski, który lubi sobie wypic...niestety::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Oj ale nawet jak poszedl sobie popic nie oznacza to ze zaraz zrobi cos zlego. Po prostu chce zapomniec o tym dniu, troche sie odprezyc. Nawet jesli bedzie w towarzystwie znajomych to chyba to nie grzech. A jutro bedzie juz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym sie tego kolegi
gdybym byla na twoim miejscu nie przejmowalabym sie tym co pomysli o tobie jakis koles...twoj maz nie odbiera telefonu- ja bym sie zaczela niepokoic ze moze cos mu sie stalo, bo zawsze odbieral... ale rob jak chcesz:) ja bym nie miala problemu, zeby napisac:) no ale jak nie chcesz to poczekaj do jutra...moze jest po prostu zmeczony i nie ma sily rozmawiac (chociaz smsa moglby wyslac...) albo sie uczy i nie chce przerywac...predzej czy pozniej sie wszystko wyjasni, a ta kolezanka sie nie przejmuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
agnesina----> no tak, masz rację, ale chyba powinien mnie uprzedzić,ze go nie bedzie wieczorem na gg? Wie, że jestem typem panikary, która zaraz ma czarne wizje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się. Na pewno wszystko jest w porządku :D Pomyśl o tym optymistycznie, że się kochacie bardzo i z pewnością by Cię nie skrzywdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
Teraz sie juz kolegi nie zapytam, bo jest niedostepny :( Przepadło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huuuuuuuuuuuuuuuuuuuuulo
a czemu od razu zakładasz ze jest z NIĄ ? widzę, że zaufanie to podstawa waszego związku :O a może coś mu sie stało, może jest w szpitalu na przykład ? :O :O pomyśl logicznie a nie hormonami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam kiedyś taką \"wpadkę\" zaczęłam wypytywać kolegi mojego faceta co się z nim dzieje nie odpowiedział mi nic, mimo że wiem że smsa dostal bylo mi b.glupio nie pamietam jakie bylo wtedy wytlumaczenie mojego faceta - ale racjonalne grunt ze czulam sie potem b.glupio mimo ze nikt mi tej paniki nie wypomnial wiec - nie panikuj bez potrzeby to wazne by miec do siebie zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
Nie zakladam od razu, że jest z nia!! To tylko taka niemiła ewentualność :/ O wypadku, albo szpitalu nawet nie chcę myślec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Ja rozumiem ze sie martwisz o niego (sama jestem panikara i czasem jak moj maz idzie do kuzyna na mecz to jak sie opoznia jego pobyt zaczynam sie bac), rozumiem jednak tez jego. Tez studiowalam, tez zdarzylo mi sie pare razy nie zdac i pamietam ze wtedy jedyne na co mialam ochote uciec jak najdlajej od swiata, odprezyc sie przy jakims wysokoprocentowym napoju, pozatapiac swe smutki a miedzyczasie wygadac sie przed wspoltowarzyszami niedoli (czytaj znajomymi ze studiow). Na pewno nic mu nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggi...
a ja sie dziewie, ze nie ona sie nie moze do niego dodzwonic, po za tym uwazam, ze kobiety zawsze czują jak jest cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze, nie zawsze czasem bujna wyobraźnia jest b.złym doradcą a nawet jeśli masz rację - to dziś niczego się nie dowiesz, nic nikomu nie udowodnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
mial wypadek niewiem czy zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze to zart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfcdavcdf
hallo mam nadzieje ze to podsszw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
zyje niewiem w jak ciezkim jest stanie czekam na tel. ze szpitala wracal do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfcdavcdf
O jejku wiec jednak Twoj niepokoj nie byl bezpodstawny tak mi przykro chcialabym i zycze Ci zeby wszystko bylo w pozadku pomodle sie dzis za Was odezwij sie napisz jak Twoj maz sie czuje Trzymam kciuki napewno bedzie wszystko dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
Te wypowiedzi o wypadku nie są mojego autorstwa. Przeraża mnie fakt, że ludzie robią sobie żarty z takich rzeczy... Ale najwazniejsze, że sprawa sie wyjasnila. Napisal mi dzisiaj rano, że zgubil klucze do pokoju i spal u kuimpla. A telefon i laptop zostaly zamkniete w pokoju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i czekam...
ludzie sa naprawde podli tak sie podszywac!!!!!! MOJ MAZ MIAL WYPADEK KIEDY JECHAL SAMOCHODEM DO DOMU LEZY W SZPITALU NA INTENSYWNEJ TERAPI STAN NA DZIEN DZISIEJSZY JEST BARDZO POWAZNY ALE STABILNY.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×