Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PiotrMk

Moja żona nie ma ochoty na seks

Polecane posty

Gość moja tez
teraz tak mowisz ze nikogo nie potrzebujesz ,gdy dziecko dorosnie ,stanie sie samodzielne ,bedziesz sama jak palec na tym swiecie i wtedy dopiero zdasz sobie sprawe z tego , ze zycie ucieklo i bedziesz tak do konca swolich dni wegetowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba kochająca
Więc co radzisz? Walczyć? Ileż można??juz mi sie nie chce. czy jest tu jeszcze ktoś, kto może sie wypowiedzieć w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ta zona
..masz dwa wyjscia albogodzisz sie na to i zyjesz tak dalej albo odchodzisz..coz my mozemy Ci poradzic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez
walka nie zawsze ma sens ,lepiej jest zaczac nowe ,moze lepsze zycie ? Jak bedziesz tak trwala w bezruchu zrobisz sie zgoszkniala ,marudna kobieta .Mloda jestes wiec masz duzo szans na znalezienie innego ,lepszego dla ciebie partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba kochająca
mam wrażenie ze juz sie stałam zgorzkniała i marudna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez
wiec sie obudz ,otrzasnij , zmien swoje zycie ,zmien otoczenie ,poznaj nowych ludzi ,nie trwaj w nicosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzecho
To też mój problem i niestety zastanawiam się nad alternatywnym rozwiązaniem. Żone kocham a seks bez miłości też jest możliwy. Dla zdrowia psychicznego "skok w bok" jeszcze nikomu nie zaszkodził - tylko skakać z głową a nie na głowe;). Radzę zrobić to samo a nie gnieść się w swojej skorupie... nie chce to nie, do niczego nie zmuszać, jak poczuje zagrożenie sama przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyczyna leży w psychice
kobiety - ja tez mam opory ale staram się- po porodzie przez pare m-cy bylam jeszzce w traumie i nie dawałam sie dotknać(gdyby założyciel topiku przezyl ten ból i ogolnie uczucie to może zrozumiałby dlaczego kobiety maja opory) poza tym jesli na co dzień mąz nie docenia swojej zony , nie daje jej tego co ona potrzebuje(np. głupiego słowa pochwały za zwykły obiad czy malutkiego komplementu) to nic dziwnego że kobieta nie ma ochoty na zbliżenia o zdradzie może mysleć tylko dupek, ktory zrujnuje życie nie tylko swojej żonie ale równiez dzieciom , ktore nie wychowaja sie w normalnej rodzinie i beda miały byc może problemy z własnymi związkami Człowieku! zastanów sie gdzie lezy problem - może to Ty go stwarzasz???porozmawiaj z zona , zrób cos miłego. Przecież przez jakis czas możesz wziąc sprawy w swoje rece jakos przezyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż kasi
Facet, nie przejmuj się, nie masz wcale tak źle. Moja zrobiła to ze mną w tym roku dopiero drugi raz !!! Dwa razy w miesiącu, ty to masz dobrze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż kasi
Ja próbowałem robić wiele miłych rzeczy swojej żonce: - kupowałem jej perfumy, których później nie używała, - probowałem wyciągnąć do kina, lub opery, lub gdziekolwiek, zawsze było pięć powodów żeby "nie". Na wszelkie pomysły pojścia do psychochologa, seksuologa,lub gdziekolwiek - też "nie". Na próby rozmowy o tym "cicho". Jak powiedziałem, że w tym roku nie kupię jej już żadnej bielizny "i bardzo dobrze!" Wszystkie rady typu "zrób coś miłego", pmyśl co źle robisz są g... warte !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×