Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PiotrMk

Moja żona nie ma ochoty na seks

Polecane posty

Gość PiotrMk

Tak jak w temacie " " jetseśmy 10 lat po slubie, co mogę napisa więcej napewno moja żona ,nie nie zdradza tego jestem pewien, ale ja chyba zaczne ją zdradza szuka jakiś nowych znajomości, częstotliwoś naszych kontaktów seksualnych wynosi 1 - 2 miesięcznie, rozmawialiśmy kiedyś na ten temat i oczywiście była większa iloś kontaktów, lecz dało sie odczu że było to zmuszanie się do tego. Powiem wprost że gdyby nie dzieci napewno rozszedł bym się tylko trzymają mnie one. Bo niestety trzeba by by impotentem by byc w takim związku, ktoś napisze że seks to nie wszystko ale nich ograniczy się do 1go 2ch zbliżeń to to zrozumie jestem facetem i potrzebuje tego. Zadaje sobie pytanie czy lepiej zmuszac żone na sex /w przenośni tego słowa oczywiście/ czy poszuka sobie partnerki odpiszcie na mój problem bardzo proszę. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martsa
ja tez..na szczescie moj maz nie ma za duzych potrzeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno Cie zdradza
nie mozesz miec pewnosci ze cie nie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedula taka jak ty
Moj maz tez nie ma ochoty na seks, a nasze kontakty sa jeszcze rzadsze niz u Ciebie! Niestety moj maz nalezy do osob ktore nie potrzebuja duzo sexu!!!! I tak bylo od poczatku!!!! Ale nie jest to powod by sie rozwodzic! Sprobuj z zona porozmawiac byc moze ma powod!!!!! I czy wszystko inne w waszym zwiazku oprocz sexu to klapa????? Zastanow sie czy to jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem pol roku po porodzie
i wogole nie mam ochoty na sex jeszcze do niedawna robilismy to codziennie a teraz kilka razy na miesiac, moj partner nalezy do osob bardzo potrzebujacych ale wysmienicie sam sobie radzi nawet wczoraj powiedzial ze sex nie jest najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz jaka jest tego przyczyna?? Jak kochasz żone to nie zdradzaj jej (bo piszesz,że powinieneś znaleść kogoś)-bedziesz miał seks, ale czy warto tracić dla seksu kogoś kogo kochasz?? Dla mnie seks odgrywa ważną rolę w związku- rozumiem twoje potrzeby i zmartwienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggggggata
A ja wiem jaka jest tego przyczyna, bo to w naszym związku ja nie mam ochoty na seks. Oboje pracujemy zawodowo, mamy dwoje dzieci, 5 i 1 rok, mąż jeszcze bierze dodatkowe prace po godzinach. Charmonogram dnia jest taki, że ja wstaję najpóźniej 5,30, szykuję siebie i dzieci, śnieadanie dla dzieci i męża, bo ja już nie mam czasu zjeść, zawożę dzieci do przedszkola/babci, lecę do pracy, wracając zabieram dzieci, jak robię zakupy to jestem w domu dobrze po 18-tej. Jak docieramy do domu, dzieci chcą żeby się im trochę poświęcić, trzeba zrobić coś do jedzenia na ciepło, nakarmić dzieci, troche ogarnąć dom (mamy własny dom więc jest też co sprzątać), naszykować coś na drugi dzień, przeczytać bajeczkę, przy której mam poważny problem żeby nie zasnąć. Wieszam nastawione na południe pranie, szykuję ubrania na drugi dzień. Obecnie (tak od 2 miesięcy) mąż wraca około 22-24. Jeśli dociera do 23 dostaje jedzonko pod nosek, bo zmęczony, i siada sobie przed telewizorem, a ja w tym czasie jeszcze coś robię w kuchni. Po wejściu do domu zwykle narzeka, że bałagan, co mnie doprowadza do szału, bo bałagan to niedojedzona kanapka dziecka czy położona bluza na krześle. Generalne porządki robię w sobotę, sprzątam cały dom, nadarabiam w kuchni. W niedzielę oczywiście ja robię śniadanie obiad ..... bo mąż zmęczony. Żeby mieć ochotę na seks potrzeba mi wizyty u ginekologa, dentysty, fryzjerki, kosmetyczki i solarium (uwielbiam), do tego tydzień wolnego od obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
a no właśnie,zdaża się,że wszystkie obowiązki spadaja na kobietę,która po całym dniu jest tak zrypana,że ma ochote tylko i wyłącznie na sen mąż wraca do domu i uważa,że jest zmęczony bo pracował-siada przy tv lub komputerze,żona podaje obiad sprząta itp a wieczorem facet już wypoczęty i najedzony ma ochote na sex a żonie powieki się z niewyspania zamykają myślę,że to częsty scenariusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
może również być tak,że nie zaspokajasz żony i po tych kilku latach znudziło jej sie udawanie i zmuszanie do tego z czego nie ma zadnej satysfakcji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo facetów
robi tak, że swoje zainteresowanie żoną przejawia tylko wtedy kiedy mają ochotę na sex. A na codzień? Nie wiem jak jest u was, ale może mów jej czesto, że ją kochasz, że ci się podoba, jest piekna, postaraj sie trochę. Moj M jest taki, że nawet jak padam na buzię to nie mam sumienia mu odmowić, zresztą wcale nie chcę, bo tak się mną potrafi zająć, że warto zarywać noce. Zamiast planowac zdradę, zaplanuj jak uwieźć wlasna zonę. Przypomnij sobie jak to robiłeś na poczatku kiedy sie poznaliscie. No i o siebie zadbaj, bo jak patrze na meżow moich koleżanek to zauważam że z czasem zapuszczaja się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam coś takiego to wiesz co chętnie bym sie strzeliła w pysk!!!!jakby Twoja żona to przeczytała chyba by sie przewróciła! ZDRADZAĆ odrazu bo nie chce sie kochać!!!! Tak [poszukaj sobie kochanki a na koniec zostaniesz sam i bedziesz żałować!!!!powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na jej miejscu-tzn twojej żony odeszlabym i wiesz co współczuje jej!biedna kobieta!jak myslisz zeby sobie poszukac dziwki to lepiej odejdz od niej i daj jej ulożyć sobie życie od nowa może znajdzie kogoś kt naprawde ją pokocha i napewno nie pomyśli o zdradzie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo facetów-święta racja 🌻 Ja też jestem zapracowana, bo do pracy,potem po zakupy, na podwórko z dzieckiem,a w między czasie obiad, wieczorne czynności przy dziecku obejmuje mąż i chociaż jestem czasem padnięta to mam ochotę na seks. Ja myslę że nie wszystko od zmęczenia zależy a ono jest tylko wymówką.Oczywiście nie wątpie ze jak sie jest zmęczonym to sie nie ma ochoty, ale wątpię żeby nie znaleść dnia na przyjemność a nie przymus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo facetow
dziewczyny, tak myslałąm że zaraz się chlopakowi dostanie. Niestety, prawda jest taka, że jak facet nie dostanie w domu to poszuka sobie gdzie indziej. Mi też to ciężko pojąć, ale tak jest. Facet to takie stworzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napewno cie zdradza
lepiej sie porozglądaj skoro nie ma ochoty!napewno jestes kiepski hehe i dalatego! Lepiej se martw jak sie polepszyc w łóżku niż o znalezienieu szmaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez
nagle przestala miec ochote na sex i pomomo rozmow nic sie nie dalo zrobic ,juz nie jest moja zona ,okazalo sie ze ma na boku innego i dlatego juz mna sie brzydzila .Takie sa kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez
wiem nie powinno sie uogolniac ale to nie bylo jedyne moje z wami doswiadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile z nas miało z wami niejedne doswiadczenie?? Równie dobrze można powiedziec że wy jesteście tacy sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka prawda, kobieta ktora jest na codzien adorowana, glaskana i dopieszczana zwykle ma ochote na seks :) a jak maz traktuje ja jak przynies wynies ppozamiataj to zwykle tez ma ochote na seks, ale juz nie z mezem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie mam
:( Chcialabym to zmienic :( Ale wizyta u sexuologa chyba nie jest na NFZ, co? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonisia jaka śliczna dziewczynka :-) prawda jest taka że dzisiaj jest tak wiele zdrad :-( ja mam dopiero 21 lat ale obiecalam sobie ze nigdy nie zdradze,bo kocham i czuje sie kochana :-) może nie pieszczona i głaskana,ale czuje miłość,modle sie żeby mnie nic takiego nie spotkało :-( nie moge wyobrazić sobie tego bólu zdrady :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez
wiem i byla adorowana ,glaskana ,nie musiala pracowac ,miala wszystko co chciala , lekkie przyjemne zycie ,dbalem o nia bardzo ,a mimo to odezwala sie w niej natura . Teraz zdaje sobie z tego sprawe ,ze nic nie trwa wiecznie i takie przysiegi malzenskie stracily racje bytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wyobrażam sobie że ni ejestem adorowana przez męża, pieszczona i doceniana. Mi by sie chyba tez nbie chciało...to nic że jest małżeństwo i niby rutyna ale ona sie tworzy przez was samych. U mnie jest tak że czekamy na siebie z taką sama niecierpliwością jak kiedyś. Trzeba podtrzymywać to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez>>> przykro mi że spotkalo cie coś takiego,ale uwazam ze zdrade trzeba miec juz we krwi,ja bym nie umiala zyc z tą świadomością ze zdadzilam kogos kto mnie kocha i z kim sie związalam i mam dziecko. Skro Ciebie zdradzila to bedzie to robić dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrze, odciąż żonę w obowiązkach domowych, poadoruj trochę, a i sam zadbaj nardziej o swój wygląd. Spraw, żeby poczuła się bezwarunkowo pożadana, kochana i bezpieczna. A i ochota na seks jej wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×