Dodatkowa praca - KATOWICE I OKOLICE

Szukamy ludzi do podjęcia współpracy; jeśli lubisz kontakt z ludźmi, masz trochę wolnego czasu, chcesz współpracować z fajnymi ludźmi i kochasz zapachy świata to czekamy właśnie na Ciebie; można sobie zarobić spore pieniądze przy okazji stałej pracy i nie tylko. Zapraszam.

nic nei przyciaga potencjalnego pracownika jak KASA! napisz ile proponujesz a zaleja cie oferty.

O pieniądzach nie rozmawiam publicznie; jeśli ktoś jest zaintaeresowany to zapraszam na mail :)

ale mozesz chociaz z grubsza napisac o co chodzi? o sprzedaz perfum?

To ja się chyba skuszę :)

Sprzedaż perfum jest jednym z elementów tej pracy; generalnie zajmujemy się budowaniem biznesu i pracą z ludźmi; ponieważ wymaga to przynajmniej godziny lub dwóch godzin wyjaśnień \"na żywo\", dlatego w sieci nie rozmawiam na temat szczegółów.

olka 4, nie ma sensu :O juz byli tacy na kafe ktorzy to proponowali, to gorsze niz avon poszukaj lepiej pracy w jakims sklepie w centrum handlowym czy cos...

A skąd wiesz na czym polega to co proponuję? Sama się tym zajmuję, poza tym pracuję w szkole; widzę w tej pracy spore możliwości finansowe dlatego postanowiłam się tym zająć na poważnie. W naszym kraju ludzie mają pewną cechę - wypowiadają się na tematy, o których nie mają pojęcia; najpierw należy czegoś spróbować, żeby wyrażać jakiekolwiek opinie :)

A schemat działania nie jest taki sam?? Czyli sprzedaż i wciąganie następnych członków z których masz nadprowizję ??? Od razu wiadomo na czym to polega więc po co próbować jak komuś nie pasuje?? Żeby Ci kieszenie nabić?? Jakby dobrze szło to byś nie siedziała na forum tylko pakowała perfumy do wysyłek :)

Właśnie, typowe spojrzenie na sprawę; ja nikogo nie zmuszam do niczego; jak ktoś chce coś robić to robi, jak nie chce to nie robi :) A prowizje to w tej pracy mają te osoby, które coś robią :) a nie czekają na deszcz kasy z nieba; samo nic nie przychodzi, no chyba, że o czymś nie wiem.

Ano nie wiesz:) Ale ja niestety powiedzieć nie mogę :) Czyli jednak schamty pracy są takie jak wspomniałem, więc co ma być nietypowego w spojrzeniu na sprawę?? Typowa sprzedaż perfum, więc i typowe spojrzenie :) Czego oczekiwałaś??

SunsetSuit, pokazujesz bardzo prymitywne podejście. To nie polega na pakowaniu wysyłek. Tak na marginesie, tym się zajmuje głowna siedziba firmy. Owszem, zapraszamy ludzi do biznesu, ale nikogo na siłę nie wciągamy. I \"siedzenie na forum\" absolutnie nie jest związane z poziomem sukcesów w biznesie. Powiedziłabym, że jest odwrotnie - im większy sukces tym więcej możliwości siedzieć na forum.

Ale temat wyraźnie zaprasza do współpracy :) Więc chyba to jest celem :) Czyli słaby poziom sukcesów :) Co do mojego prymitywnego podejścia - do sprzedaży perfum nie muszę podchodzić chyba profesjonalnie :)

Osobiście to mój wkład w sprzedaż wygląda tak, że sprzedaje to rodzinie i znajomym, a zajmuję się czymś zupełnie innym w tej firmie :) Zgadzam się z wypowiedzią powyżej, w perspektywie czasu mam zamiar z nudów siedzieć na tym forum ;) chociaż to mi raczej nie grozi, bo są ciekawsze rzeczy do robienia :)

Aaa, żeby nie było, że polscy nauczyciele siedzą na forach zamiast pracować w pocie czoła to melduje, że jestem na L-4 :) A co do wypowiedzi Kolegi powyżej to współpraca nie jest wyznacznikiem sukcesu czy porażki :)

To kiepsko Ci płacą skoro jeszcze perfumy ich rodzince sprzedajesz.... Może warto zmienić pracę...

Nie ICH rodzince tylko swojej rodzince :) A pracy nie mam zamiaru zmieniać :)

ICH perfumy. To nie zmieniaj i dalej perfumami dorabiaj :D W końcu każdy robi to co lubi....

Słusznie; gdybym lubiła sprzedawać marchew pod dworcem PKP to też bym to robiła z dzikim uśmiechem na twarzy ;)

I tutaj się różnimy bo wolałbym robić o wiele większa kasę, prestiżowe zajęcie, i być kimś więcej niż sprzedawcą marchewek. No ale wyjaśniłaś mi swoje podejście przynajmniej. Teraz już rozumiem.

No to muszę Cię zmartwić, bo mnie nie zrozumiałeś :) Chodzi o to czy się w coś angażujesz czy nie i czy lubisz to robić; a poza tym czasami sprzedawca marchewek więcej sobą reprezentuje jako człowiek niż jakiś snob na pseudo-stanowisku, który nie wie co z kasą robić :)

Tutaj się zgodzę - czasami tak może być ale w większoći przypadków tak za pewne nie jest. Piszesz że albo się angażujesz albo nie. Jak Twoje zaangażowanie ma sie do tego, że z pracy nie zamierzasz się zwalniać?? To po prostu dodatkowe zajęcie przynoszące parę złotych. Ja wolę pracować i zarabiać więcej, a po pracy mieć czas dla siebie i rodziny a nie perfumy.

A kto mówi, że ja nie mam czasu dla siebie i rodziny; mam czas na wszystko; jest takie \"powiedzenie\": im więcej masz zajęć tym więcej wolnego czasu; kwestia organizacji :) Zamiast siedzieć przed tv i gapić się na jakieś seriale jak to czyni większość naszego zacnego społeczeństwa to wolę się zająć, jak to mówisz, perfumami ;) i mieć z tego dodatkową kasę dzięki, której np. zabiorę rodzinę na wypad w góry :)

Do tego zmierzałem ;) A nie lepiej więcej zarobić i jechać w góry bez zabawy perfumami?? I zająć sie rodzinką po pracy?? Ten czas poświęcić np na kino z dzieckiem, bawialnię czy rodzinny obiad??

Ależ ja mam na to wszystko czas :) A perfumy po prostu lubię - jest to poniekąd rodzaj mojego hobby :)

Jeśli to hobby to zmienia istotę rzeczy. :) A jak Ci chodzi o te kilka stówek to proponuję sobie odłożyć jakieś grosze co misiąc, wpłacić na dobry fundusz i za 2 latka masz to samo bez roboty i zabawy z perfumami :)

SunsetSuit, dlaczego uważasz, że promocja perfum ma pochłanaiac cały czas? U mnie to zajmuje zaledwie 15 godzin tygodniowo. Przy tym prawie podwaja moje dochody. To chyba nie najgorszy wynik!!!

Z funduszem masz rację, ale co zrobić kiedy dochody nie pozwalają odłożyc te kilka stówek?

Jak sie w tym spełniasz to ok. Jak już wspominałem - lepiej pracy lepszej poszukać niż dodatkowo jeszcze tracić choćby te 15 godzin na perfumy :) Ale to tylko moje podejście...

Zmienić pracę :)