ciążowe staranka

pewnie czeka na 12 - 14 tydzień.... ale pierwsze badanie powinno być stwierdzające ciążę.....co to za lekarz ja już bylam dwa razy i mialam dwa usg...nawet jedno z mężem a u mnie dopiero 12 tydzin się zaczyna......I usg nie jest szkodliwe dla płodu....

kołderka --- nie dziwie sie ze zła jestes, usg powinien zrobic przde wszystkim by ocenic czy dzidzia dobrze sie rozwija, przeciez po to poszłaś, bo poprzednie bad nie było za ciekawe, ehh ja to bym chyba siłą mu kazała sobie zrobic

a piewrsze mialam w 6 tygodniu drugie w 9 tygodniu....

ja też siłą, kołderka na jakiegoś dziwoląga trafiłaś///

ja miałam w 6 tym bo dostałam plamien i pojechałam na ostry duzur, potem w 9 tym by sprawdzic czy wszystko ok i teraz tydzien temu na pocz 13-tego tyg, w celu oceny przeziernosci karkowej i prawidłowosci rozwoju narzadów

i chodze do lekarza państwowo do szpitala sw rodziny na madalińskiego

nie wiem dlaczego nie umiesciło mi sie to w poprzednim poscie?? kołderko--- a będziesz szła gdzieś indziej czy czekasz do 8- go lipca???

Ja rzadko do Was zaglądam, wogóle więcej leżę, u mnie już przełom 7 i 8 tygodnia, narazie jest wszystko dobrze, tylko mdłości mam prawie cały dzień i czasem wymioty, włosy mi wychodzą jak nigdy przedtem, ale przecież to nic w porównaniu z tym co się we mnie dzieje :-) POZDRAWIAM SERDECZNIE

U mnie też było i jest od początku wszystko dobrze,ale usg mialam robione.....za każdym razem....;)

no wlasnie nie wiem co mam robic..:( chyba jednak poczekam do tego 8 lipca , ja mialam usg juz 2 razy wiec pewnie dlatego nie robił dzis , tylko ostatnie bylo ze wzgledu na plamienia wiec chyba dzis pwoienien skontrolowac czy wszystko jest ok , najgorsze jest to , ze bylam u niego 4 razy i nie mialam zadnego badania ginekologicznego, nie zlecil mi zadnych badan typu morfologia, krew, cytologia itp , wogole wizyta u niego trwa 3 minuty i najlepiej jakby mu zostawic kase i wyjsc , jest strasznie niemiły , na pytania odpowiada z łaski an ucieche , ehh nie wiem co robic ... w sumie on jest ordynatorem , dobrym lekarzem, zeby znalezc dobrego lekarza to chyba bym musiala jechac do warszawy, słyszlaam o super lekarzu w wawie - nazywa sie Wielgoś , podobno super.Malwinka u mnie dzis sie zacząl 11 tydzien ale w tamtym tygodniu wyszlo mi na usg 7 tydzien i 3 dni wiec dzidzia jest opozniona , dlatego myslalam ze dzis mi zrobi , zobaczy jak to wszystko sie rozwija.

kołdeko --- wiesz ja bym na Twoim miejscu zastanowiła sie nad tym lekarzem, nie chodzi o to ze wątpie w jego umiejetnosci ale o to ze do lekarza trzeba miec zaufanie i musi on dawać kobiecie oparcie, wyjasniac wątpliwości itp. i moim zdaniem skoro poprzednio na usg wyszła taka sprawa to obowiazkowo powinien to skontrolować. ja jak miałam plamienia i po tygodniu poszłam na kontrole lekarz usg nie zrobił tylko kazał poczekac 3 tyg do nastepnego planowanego, ale u mnie dzidzia miała prawidłowy wiek ciażowy i usg mimo plamien dobrze wyszło. i plamienia trwały ok 3 dni włąsciwie wiec powiedział ze skoro ich nie ma to nie ma poco maluszka naswietlać. poza tym kwestai tych badan tj morfologi czy moczu, wydaje mi sie ze juz na pierwszej wizycie cos zlecic powinien, ja bynajmniej tak miałam, potem na kolejnej planowej w 10 tyg tez dostałam kolejne skierowania. natomiast co do badan ginekologicznych to wielu ginów przez pierwsze 3 miesiace ich nie robi po prostu, zreszta one i tak na tak wczesnym etapie nie wiele powiedzą. aha z tego co wyczytałam to chodzisz prywatnie, a nie myslałaś zeby zapisac sie do jakiejs przychodni przyszpitalnej panstwowo, w Warszawie jest teraz ten program mama zdrowie i ja i ja sie do niego zapisałam i o ile pamietam Ty mieszkasz w Zyrardowie wiec mozliwe ze tez mogłabys sie wciagnąc do niego.

kołderko --- i jeszcze jedno nie wiem czy juz Ci pisałam, co do wieku dzidzi to moze byc tak ze po prostu pozniej doszło do zapłodnienia, moja kolezanka tak miała ze przed sama @ zaszła i dzidzia była młodsza o ok 2 tyg przez załą ciaze własciwie :) wiec moze u Ciebie tez tak jest. zreszta sama pisałas ze pierwsze testy były negatywne i dopiero którys tam po jakims czasie dodatni wyszedł, takze mysle ze nie martw sie na zapas, bo to własnie całkiem mozliwe ze do zapłodnieni doszło pozniej

Hej:) nie miałam jak pisać, bo mąż był w domu wieczorami a jak widzi,że siedzę na kafe to dostaje cholery:D:D nie zna się:D Koug i Fisiaczku spóźnione życzonka, bo nie miałam jak napisać WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ:) dużo zdrówka, radości, miłości i zero ciążowych dolegliwości:* ;) i co najważniejsze zdrowiuteńkich Fasoleczek:) Titek:>:> do raportu:>:>:D dzisiaj czwartek:> testowałaś czy dalej jesteś Uparciuchem i czekasz do niedzieli?:> Ooooo nie:> jutro rano chcę znać wynik testu:>:> nie ma,że boli:> i tak już wystarczająco nas wszystkie przetrzymałaś:>:D

hej dziewczeta! Majeczku! azesz Ty w goracej wodzie kapana! :D :D ale dzieki to bardzo mile! i jak pamietasz! nie jednak poczekam do niedzieli, uwielbiam przetrzymywac niespodzianki! lepszy dreszczyk emocji! HIHI Fisia jajniczkom przekazalam ze zadnej @ ma nie byc! jest przewidziana na jutro i pojutrze, mam nadzieje ze rzeczywiscie nie przyjdzie! Validosku i Cebulcio wielkie bunie! dziekuje za doping! a ja Wam cos powiem, ogorki malosolne wyszly, ale nie takie jak sie tego spodziewalam... moze jeszcze nie sa dobre, ale apetyt ponad wszystko sprawil ze codziennie otwieralam garnek i palaszowalam jednego! dzis nawet trzy! i musze tu uzyc konkretnych slow, bo inaczej nie sposob tego wyrazic, pewnie i tak mnie ocenzuruja... ale tak sie ich nawpierdalam ze wywalilo mi brzuchol jak w 4tym mcu! gazow mam tyle, ze co rusz puszczam \'zaby\' :D :D :D :D :D Manius A co do naszych samcow to oni w ogole jako plec \'inna\' sa dziwni... I Ty sie kochana tym nie strsuj, takie zycie bez nich lipa z nimi.. tez to samo! :D moj jak ma ochotke, ok przychodzi i sie mili, ale jak nie ma to zeby mnie pomiziac po pleckach, masaz nozek zrobic... lllloooo matko! to juz gorsza sprawa, nie mowie ze nie robi bo bym zgrzeszyla, ale zawsze robi za krotko i za malo! moze mnie dogodzic trudno - (albo to pierwsze oznaki ze jestem w ciazy :D :D :D no nie wiem! ) a jak byl czas co i ja rowniez nie moglam sie bzykolic - byl to czas po stracie - nurkowalam wtedy pod kolderke i cwiczylam jak sie robi \' kogel mogiel\' :D :D :D wiec jak Wy powiem po FISIOWEMU nie mozecie dac mu zamoczyc :p :D :D :D :D to mozna im pomoc inaczej... HIHIH ale swintucha jestem! przepraszam! bo oni jak za dlugo kisza co kisza sa bardzo nadpobudliwi, a potem jak potem, cisza sielanka mile slowa, i to jak wazne jestesmy w ich zyciu... tak wiec trza wybrac... bierzmy sie zatem za robotki! :D :D :D Fisius ja gdzies wyczytalam ze to calkiem normalne w II trymestrze ze jest mega zachciewajka! a szalej mi tam ile wlezie! niech z niego skora i kosci zostana! a co! Tys najwazniejsza! a i dzidzi kolysanie sie przyda! :p

kochana tylko ze u mnie wlasnie nie ma dobrych lekarzy , mam jedną super pania doktor w przychodni ale tam nie ma usg i jest wiele na nią skarg, na tego do ktorego chodze jeszcze nigdy nie slyszalam skargi , nie wiem co amm robic , moze poczekam do tego 8 lipca , jak tym razem znow mi nic nie zleci to spytam sie go dlaczego , i jak bedzie znow taki niemiluch to poprostu go zmienie

ja zmeczona połaziałm z kolezanka za sukienka i sie zmeczyłam:) ale kupiłam sobie za 18 zł spódnice w H&M:) wiec zawsze cos:) malwinko jak Cie 12 tydzien:) a u mnie we wtorek 14:) za chwile bedziemy rodzic:) a brzuszka nie wciagaj:) mój juz wyglada na 5 miesiac:) Maniu nie stresuj sie słoneczko:) mojego wiecznie nie ma ! zamias przyjechAC TO IDZIE Z KOLEGAMI NA bilarda! ale przeciez nie zabije:) bo jak dziecko bede za kratkami wychowywac:) cóz bedziemy miały 2 dzieci w domu:) a co do sexu to witam wsród niechcianek:( kiedys to uwielbiałam nie było mowy a teraz moze nie istniec!:( albo mi cos jest głowa boli albo wogle :( zobaczymy jak mój długo pociagnie bez jojczenia:) Fisiu oddaj troszke ochoty:) kołuderko:) kuciasy za wizyte:) Titus ale testuj w niedziele rano bo tylko wtedy jeszcze bede miała neta! potem maz zabierze laptopa z bezprzewodowka i tydzien bez neta:( jak ja wytrzymam:( kolorowych snów:) słoneczka

titku--- śmiesznie to opisałaś- kogel mogel :P tyle ze ja nawet na tzw robutki ręczne i zadne inne też :) ochoty nie mam, po prostu do łuzia to od razu zasypiam w mig, wiec biedaczysko musi przeczekać :) no i ja bede musiała znosić jego nastoje haha :)

Pobudka:>:D Tituś Śmierdziuchu:P skoro jesteś tak uparta to w niedzielę chcę się dowiedzieć,że będę ciotką:> bo jak nie:> to już ja Cię znajdę i spiorę tyłek:P:P masz jakieś objawy już typu ból brzuszka?:>:> u mnie to był pierwszy objaw:D i nie musiałam robić testu, bo wiedziałam:D Ostatnio mam potworne mdłości, boli mnie lewy jajnik i wyostrzył mi się węch...a pochłaniam takie ilości jedzenia,że szkoda gadać...wczoraj na sniadanko zjadlam w pracy serek truskawkowy, godzinę później wielgachną zapiekankę, którą popijałam danonkiem...po ntym wszystkiem odbijalo mi sie truskawkowa zapiekanka pol dnia! na zakonczenie pracy wszamałam kremówkę. Wróciłam do domu...zjadłam wielki talerz łazanek..po godzinie następny...i na dobranoc jeszcze kiełbasę z grilla... chyba ten duphaston mi nie służy..

dzień doberek podpisuje liste obecności i proponuję na obiadek kluski śląskie z mięskiem i sosikiem mniam mniam mniam wstawać śpioszki

podpisuje liste obecności, ale uciekam zaraz bo do ginka na wizyte sie szykowac musze, trzymajcie kciuki :) wczoraj wieczorm napisałm sobie liste pytan i watpliwosci do gina by o niczym nie zapomnieć i wogole miałam dzis dziwne sny związane z wizyta np ze nigdzie nie było lekarza, nie miał mnie kto zbadac i jezdziłam od przychodni do przychodni :)

Fisiu:) a moze byc cos bez miesa:) ja dzis jade na jedzonko do babci:) zupa koperkowa i kluski z borówkami:) mniam:) wiecie co wczoraj to sobie zrobiłam:( przejelam sie ze nic nie przytyłam a nawet schydłam i zjadłam a raczej wcisnełam w siebie kolacje :( dosc duza i dostałam takiego skretu kiszek i oblały mnie poty ze sie przestraszyłm ! na szczescie mieta pomogła i jest lepiej wiec juz nigdy nie zjem niczego na siłe:) ciekawe czy tesciowa i babcia to zrozumieja:) najgrszeze nie wiem jak bede zyc bez Was:( bo tam nie mam neta:( masakra!!

sosik już gotowy.pyrka się jeszcze na gazie kluseczki zrobione. takiego mam smaka,że chyba teraz zjem juz obiad nooo i później jeszcze raz hihi napierdziela mi gg więc lasencje nie denerwujcie się jak nie będę odpisywac Mania daj znaka jak wrócisz od ginka

heloł lasencje:-) wstałam bardziej śpiąca niz jak się kładłam. Fisia ja uwielbiam śluski kląskie:-) mniam Validos na siłę to ty nie jedz bo dostaniesz boleści, ja jem normalnie , staram się jeść mniejsze porcje a częściej. Chociaż przy moich mdłościach to cud że mogę jeść. Mania trzymam kciuki za wizyte. A gdzie nasza KOug, juz od dłuższego czasu nie pisze? halooooo ochrona!!!

a ja wczoraj bylam z mama u kuzynki, i dostalam dwa wory ciuszkow dla dziecka ;) so sliczniutkie, i w wiekszosci nowiusienkie. ech, moglabym juz rodzic ;) chociaz nie! mala ma zostac conajmniej do 23 lipca w brzusiu, bo chce aby byla lwem a nie rakiem! ;) ale to sie powinno udac.W koncu termin z @ mam na poczatek sierpnia.

Dzień doberek :) Odbijam kartę ;) Ja dziś mogę zaproponować łazanki. Na prawdę mi się udały tym razem ale ile się narobiłam wczoraj to moje. Opłacało się :) Mania trzymam kciuki za wizytę Noo ja też się zastanawiam co porabia nasza ochrona... coś nas ostatnio zaniedbuje, mam nadzieję, że ma dobrą wymówkę :P Miłego dzionka idę coś przegryźć :)

Jestem jestem :) teraz jak do pracy nie chodzę to staram się nadrobić zaległości łóżkowe. Czasem wejdę poczytać newsy :) Fajnie Majeczko że wróciłaś :) Fisia napraw komunikatory bo monologów pisać nie będę trzymam kciuki za test Titusia,wizytę Ani no i przede wszystkim za Demi i Sylwię. Agi kochana a Ty będziesz robić jakoś niedługo PAPP-a daj mi znać bo jestem ciekawa jak tam Twoje maleństwo. Ania mam nadzieję że zdrowiejesz-Titusia trzeba zarazić ale nie wirusem tylko ciążą :) Buziaki dla całej reszty

Fisiu ale mi narobiłaś smaka:> nie pamiętam już kiedy jadłam coś takiego.. Koug można powiedzieć,że już się pozbierałam i wróciłam do normalnego życia...trochę długo to trwało, ale najważniejsze że się udało...teraz tylko pytanie co będzie dalej...ehh..aż mnie brzuch z nerwów boli jak sobie pomyślę o kolejnej ciąży..raz jestem pozytywnie nastawiona do tego wszystkiego a raz mam tylko same obawy czy aby na pewno wszystko sie uda...lekarz kazał zaryzykować, bo to mogła być pępowina.. Co się dzieje z Dziubasskiem?

dziewczynki:) bede wieczorem póki co jade w trase:) prawie 250 km:) wiec biore moje dzieci i jade:) miłego dzionka słoneczka!

Majuś wszystko oki ze mna:) Validos milego pobytu:)

Witajcie Dziewczyny.....niestety nie mam już żadnych złudzeń:(:(....poproszę o wpisanie mnie do tabelki...jak mogę prosić na moje stare miejsce...na razie nie będę pisać o wizycie...nie mam sił na to....przepraszam....