Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

Uch, ale naskrobałyście, nie byłam tu od wczoraj, bo jakoś po tym pożarze nie mogę się pozbierać, najpierw cały dzień sprzatanie generalne w domku, później pranie a dzisiaj zaczęłam praktyki i jeszcze robię badania do pracy dyplomowej, nie wiem kiedy ja to wszystko zrobię, bo pracę mam odać za tydzień a ja jeszcze w lesie. Biedronka, myślę, że w sytuacji w jakiej ja się znalazłam nie myślałabyś wogóle o albumie, najważniejsze jest wtedy dziecko a i jeszcze do męża powiedziałm żeby wziął dokumenty i nic tak naprawdę mnie innego wtedy nie obchodziło, tylko to żeby uciec i być już bezpiecznym. Hanio_k no dobrze, że tak szybko udało Wam się opanować tą sytuację Ja ciągle wracam myślami do tego okropnego wieczoru, brrr, chce już o tym wszystkim zapomnieć. Przed chwilą mała zrobiła dzisiaj już piątą kupkę i to taką rzadkawą, mam nadzieję, że to na ząbki, bo ciągle jest marudna i wszystko pcha do buzi, nawet już powoli widać jednego ząbka(jest taka kreseczka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula,moj byl przy dwoch poroda,po jasiu powiedzial ze wolalby juz wiecej tego nie ogladac hehehehe ale wyszlo tak ze jak mnie zawiozl z kuba to i zostal,nawet pepowine przecial 2 razy bo mu polozna zaproponowala i chcial byc twardy,przzyl to i do dzis sie ciesz i opowiada nieraz ze to nic wielkiego,taki chojrak,a jak rodzilam jasia to jak chcial mi pomoc i gdy parlam juz trzymal mi jakos glowe do przodu i zamiast pomoc to przeszkadzal mi bo mi niewygodnie tak bylo i dalam mu z lokcia,ale staral sie chlopina a przy kubie wycieral mi pot z czola, smiac mi sie chcialo ,bo w sumie to bardzo sie nie spocilam ale on taki pomocny chial byc heheheh,a malo w gacie nie narobil jak dostalam skurczy,jak tylko bym chciala zeby kazdy chlop przynajmniej raz musial urodzic,zeby wiedzial jak to jest,ale byloby smiechu,hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mierzejka to znaczy ze zabek sie juz wyklul,gratulacje!!!!!!!!!!!!!a z dyplomowka sobie poradzisz,wiec do dziela i wszystko bedzie tip top,zaliczysz bez problemu powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj na porodzie panikowal, nie powiem staral sie chlopina ale newry braly u niego gore. A przy drugim to zwial zaraz po tym jak tylko przywiozl mnie do szpitala , niby Kamilke odwiezsc do babci , bo nie pozwalali wprowadzac malych dzieci . Jak Gabrysia sie urodzila ( po 6 min od podjechania pod szpital ) to pielegniarka nie mogla go znalesc , aby ojca poinfotmowac o narodzinach corki, tak szybko sie zmyl ;) Mierzeja gratuluje pierwszego zabka ! Teraz uwazaj matka na cycki ;) Trzymam kciuki za prace dyplomowa, a jaki masz temat , jesli mozna spytac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mierzejka, a stuka? Bo Ninka ma na dziasle tez takie cos co piszesz ( zostalo po tym czerwonym) , ale nie stuka ani kuje. Wiec ja nie uznaje zeby sie juz przecial :( Agula ja z checia sie zajme nawet przez tydzien. Potem ty sie odwdzieczysz :P Poczytalam o diecie i naprawde ciezka sprawa ...trzeba sie nauczyc czego nie wolno. Ale bez kawy, herbaty, soku nie da sie zyc jak dla mnie. No i to nielaczenie ..hmm, ciezko, ciezko. Chyba powinam wrocic do diety ciazowej, tez bez cukru ( liczylam te indeksy sobie), tyle ze jadlo sie 6 razy dziennie, ale male porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez panikuje, jak mu sie cos dzieje. Krew mu sie z nosa pusci to juz nic nie moze robic przez pol dnia :o A przy porodzie mialo go nie byc, a zostal. I jeszcze pomagal :) Tylko narzekal, ze dlugo...jakby to moja wina byla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka do ja ci 2 tygodnie posiedze z Ninka, zeby bylo sprawiedliwie ;) Zbieram sie bo za 1,5 h mam wizyte u lekarza . Dzis obie do szczepienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Dziewczyny podziwiam was za trzymanie diety, u mnie mniej niż przed ciążą ale i tak dużo za duzo. A u nas bez zmian, ząbków jak nie było tak nie ma i chyba sie nic nie zapowiada. Julek ostatnio nauczył się buczeć i jak mu cos nie odpowiada to tylko buuu,buuu, buuuu i cały czas wymaga żeby sie nim zajmować. A ja sie naczytalam o tych waszych przejsciach z pożarami i niestety i się udzieliło. Dzisiaj zamiast włączyć palnik pod ziemniakami to włączyłam piekarnik - a w piekarniku zawsze trzymam patelnie i piekarnik tak się rozgrzał że uchwyty patelni zaczęły się topić. Dymu było co niemiara i dobrze że mężuś zauważył bo mogło być nieciekawie. Do wieczora dom wietrzyłam bo było czuć spalony plastik. Dziewczyny pozdrawiam was serdecznie i zycze dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki :) Wczoraj byłam na zakupach w auchan,mówie wam były takie promocje :) opkupiłam dzieci że ho,ho :) Eryczek śpi teraz bez porównania :) przedtem pobudka co godz. a teraz góra 2 razy w ciągu nocy :) Najwazniejsze że mój kochany mąż wspiera mnie,i wie że będzie dobrze,mimo że Eryś tak płacze :( cieszymy się bo widać znaczną poprawe :):) Jak byłam z Erysiem w ciąży też dom puściłabym z dymem :( Włączyłam pranie i korki mi wybiło to na przedłużce włączyłam do innego kontaktu,za pare minut widzę pełno dymu,okazało się że przedłuzka się stopiła i wtopiła się w pralke,a wtyczka też już zaczeła się w gniazdku topić,odłączyłam ją natychmiast ale ręce poparzyłam taka była goraca.A wszystko wina to chinskiej przedłuzki :(:( Narazie zmykam bo Eryś mnie woła,wpadne później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka u Ani słychać już ząbek, bo, gdy popukałam w niego łyżeczką to właśnie stukało, ale ciekawa jestem kiedy wyjdzie na wierzch, pewnie już niedługo:)przynajmniej mam taką nadzieję. Ewcia to dobrze, że na Eryczka dział ta metoda i dobrze, że twój mąż jest tez za, bo mój nawet nie chce o tym słyszeć i jestem na niego wściekła, ale obiecałam sobie, że koniecznie mimo jego sprzeciwu muszę to zastosować u Ani. Agula, temat mojej pracy to \"Wpływ zaburzeń mowy na trudności w czytaniu i pisaniu\" , muszę zbadać 10 dzieciaczków z klasy I.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :D Witam wszystkie \"nowe forumki\" i ich pocieszki. 🌻 Gratuluję wszystkim dzieciaczkom postępów i ich mamom za cierpliwość i wytrwałość. Zdrówka życzę wszystkim chorowitkom. Nie było mnie dwa tygodnie i nadrobiłam tylko baaardzo po łebkach, bo za dużo tego. Strasznie za Wami tęskniłam, ale leżałam w szpitalu :( Po świętach złapały mnie bóle brzucha i wylądowałam na oddziale, wróciłam do domku dopiero wczoraj. Sylwestra spędziłam w szpitalnym łóżku. Trochę się nacierpiałam, bo nie tak miało być. Plany operacji w prywatnej klinice wzięły w łeb, nie było na nic czasu. Na dodatek podczas operacji pojawiły się komplikacje, potem długo dochodziłam do siebie i byłam bardzo osłabiona. Teraz jestem w domku i i tak muszę się oszczędzać, bo nie mam na nic siły, nawet Kajci nie mogę wziąć na ręce. Baaaaaaaaardzo za nią tęskniłam, nie chciałam, żeby mąż ją przyprowadzał, żeby nie tęskniła, bo dobrze znosiła moją nie obecność. Ale najgorsze było przede mną, wróciłam do domku, a Kaja mnie nie poznała. Bardzo płakała i bała się mnie, a ja płakałam razem z nią. Koszmar mówię Wam!!! Urosła strasznie, chciałam ją wyściskać, a ona tuliła się w tatę i płakała na mój widok. Później wróciła wszystko do normy i już jest ok, śmieje się itd... Już siedzi sama, ale się przewraca na boki więc obkładamy ją poduchami. Robi papa i przebija piątkę, możecie wierzyć lub nie, ja też nie wierzyłam aż zobaczyłam wczoraj na własne oczy. Teść mój ją nauczył. Chyba drugi raz takiej rozłąki bym nie przetrwała. Jak będzie starsza to co innego, ale ona mnie zapomniała całkiem, nie życzę tego nikomu. No ale teraz już jestem w domku i mogę się nią cieszyć. Wczoraj jak jej śpiewałam wieczorem to chyba zaczęła kojarzyć, śmiałą się aż się popluła, żabka moja słodka. Postaram się dodać w najbliższym czasie Kajci fotki jaka już duuuża chyba z 8 kilo hihi. A co do wesela, na którym byłam, to super się wybawiłam, Kaja zrobiła furorę, wszyscy jej foty robili, wiadomo, bo najmniejszy gość, a wieczorem pięknie spała z teściami w domku, a my tańcowaliśmy. Przydał nam się taki wieczór :) To buziaki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
el-mirk-ka, witaj właśnie dzisiaj rano o Tobie myślałam, że jakoś długo Cię nie bylo na topiku, ale kochana miałaś przejścia, najpierw się wycierpiałaś w szpitalu a potem musiałaś Kajcie przyzwyczajać do siebie, wyobrażam jak sie czułaś, gdy chciałaś ją przytulić a ona płakała na tój widok, straszne, ale dobrze, że już jest ok, no i jaka mądrala ta twoja córunia z tym przybijaniem piątki i robieniem papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mierzejko ja też się ciesze że mąż jest za ta metodą. Gratuluję Anulce 1 ząbka 🌻🌻 elmirko witaj spowrotem :) oj bidulko to się nacierpiałaś :( ale już najgorsze masz za sobą :) Buziaczki dla Kajuni kochanej dzidziuni :):) Eryś zalicza teraz 1 spanko,a ja zmykam głowe myć,dziś jedziemy do szwagra na urodziny - znów będe słyszeć jakie to mądre są wnuczki mojej teściówki :( - a moje dzieci ?? moje dzieci są bllllllleeee :( Miłej sobotki Wam życzę :) Papa a jeszcze chciałam dodać że dziś 2 @ dostałam od porodu :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mierzejka zanim zaczniesz wprowadzanie tej metody przekonaj do niej meza, bo inaczej moze byc trudno. Placzace dziecko i atak meza , ze robisz zle - tak bylo umnie :( , ciezko nie poddac sie . Temat na prace bardzo ciekawy dla mnie, bo mojej siostry dziecko ma problemy z mowa. Chlopczyk zaczal mowic troche ( tzn. po swojemu ) w wieku 3 lat . Teraz ma 5 i nadal trudno sie z nim dogadac. Oczywiscie jest pod opieka logopedy. Elmirka dobrze ze juz wszystko wporzadku, ale jak pisalas o przejsciach z Kaja , to az milam lzy w oczach . Duzo zdrowia w Nowym Roku !!!! Ewcia olej ich :P . A u nas na topiku to my wychwalamy Eryczka , ze taki zdolny, tak szybko zaczal siadac, stawac i te jego cuuuuuudne , blekitne oczeta :) !!!!!!!!!!!!!!!!! Marzenie !!!! A Oskarek , to dopiero kawaler i jaki przystojny !!! My bedziemy miec dzis gosci, wiec uciekam do jakiejs roboty , bo balagan w domu i jesc trzeba cos zrobic . Ale chyba najpierw jakas kawke sobie strzele na rozruszanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki... wiatam po 1,5tygodniowej nieobecnosci... steskniłam sie ale juz jestem.... laptop naprawiony i mam nadzieje ze bedzie ok... u nas jakos leci moj maciek łobuzuje jak zwykle, ja niestety byłam chora na oskrzela miałam banki syawiane i antybiotyki brałam, byłam konajaca, dobrze ze maz miał 2zmiane w prace i zajmowal sie mackiem a potem babcia przychodziła sie nim zajmowac bo ja nie byłam wstanie. bałam ie o niego zeby niezaraził sie ale ma tylko spiczka ktorego nie moge zlikwidowac, dawała mu nasiwin, masc majerankowa a terz euphorbium i dalej nic co mu dac???????????????? pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane Juleczka juz troche lepiej z katarkiem i mam nadzieje ze wrescie sie zaszczepimy ,DZIS MOJE KOCHANE MALENSTWO KONCZY 7 MIESIECY ALEZ TEN CZAS LECI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki :) agula dzięki !!!!!!!! czytając twojego posta rogala miałam na twarzy to takie miłe,sympatyczne :D Dziękuje jeszcze raz :) ewelona witaj spowrotem U nas Euphorbium Erykowi pomogło,nie mam pojęcia co ci doradzić na katarek :( Życzę Wam dużo zdrówka,oby jak najszybciej Maciuś pozbył się katarku. Wszystkiego naj,naj dla Julci na 7 mc 🌻🌻 Wczoraj odziwo mój Eryczek był chwalony przez teścia :) i nawet teść się z nim bawił :) Życzę wam miłej niedzielki pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ladnie, wczoraj wszystkie balowaly a dzisiaj odsypiaja :D Ewcia , widze , ze imprezka sie udala ( fajna fotka na nk ) . Ewelona ja tez wyprobowalm wszystkie mozliwe metody na katar i nic to nie daje ..... byl nawet olejek z eukaliptusa i korale z czosnku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu obie corcie sliczne panny :) Na tym pierwszym zdjeciu , to myslalam ze to twoja starsza corka z Julcia i mnilam pisac , ze bardzo podobna do ciebie, a dopiero na dalszych zdjeciach polapalam sie , ze to bylas TY !!!! Super wygladasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widze ze wekend pusty mamy... u nas katar troche lepiej ten euphorbium zaczyna działac chyba, za to moj kaszel bez zmian...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaki tu dziś ruch ;) Kasia śliczne dziewczyny razy 3 :D Dobranoc kochane,kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) U nas ok,nocka super !!!!!!!!!:D:D A co u was ????? Meldować się dziewczynki ;) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane u mnie nocka jak zwykle nie ciekawa Juleczka budzi sie dwa razy z płaczem raz jej daje pic a potem biore ja do siebie i o 6stej pobudka ona ma nad ranem te wzdecia wypryka sie zrobi kupke i jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×