Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiedzącaaa

Czy jest podtrzymywania tej przyjaźni/znajomości?

Polecane posty

Gość niewiedzącaaa

Mam koleżankę z którą znamy się 10 lat, ona zawsze była osobą skrytą, nieśmiałą, łatwo popadała w depresyjne nastroje, ale zawsze dobrze się dogadywałyśmy, spędzałyśmy wspólnie czas-kino, teatr itp. również w większym gronie znajomych. Zauważyłam jednak, że wszelkie inicjatywy spotkania zawsze wychodzą ode mnie, ona zwykle bardzo chętnie się ze mną umawia, ale nigdy pierwsza nic nie proponuje. Natomiast kiedy ja długo się nie odzywam, czuje się obrażona, strzela focha itd. Tak sobie myślę, czy warto to ciągnąć? Z jednej strony szkoda mi naszych wspólnych lat i jej samej, ale z drugiej...czuję że to jakiś niesprawiedliwy układ. Czy ktoś ma podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzącaaa
oczywiście temat miał brzmieć 'czy jest SENS podtrzymywania tej przyjaźni/znajomości' - sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jako osoba zamknięta w sobie i nieśmiała nigdy bym nie zawracał komuś głowy jakimiś propozycjami. W końcu ta druga osoba ma swoje normalne życie, swoich ciekawszych znajomych więc po co mam się komuś naprzykrzać... jak sama chce się spotkać i mam możliwość to proszę bardzo. Widocznie aktualnie nie miała innych lepszych alternatyw ale obrażania się i strzelania fochów bo ktoś nie robi tego czego ja bym chciał to jakoś nie rozumiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzącaaa
a ja wygrałem życie---czyli może to wynikać po prostu z jej charakteru, tak? nie odważy się sama wystąpić z propozycją, bo to za trudne? ale z drugiej strony te pretensje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niewiedzacaj
moze pogadaj z ta koleznaka, podejrzewam ze ona tak robi bo jest przekonana ze tak byc powinno...moze tez przyzwyczaila sie ze to ty sie odzywasz pierwsza i kiedy tego nie robisz moze czuc sie odrzucona warto pogadac, taka informacja zwrotna dla niej od Ciebie moze byc czyms bardzo istotnym a skoro ja lubisz i dobrze sie dogadujecie to szkoda by bylo to stracic pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niewiedzacaj
hmm i moze lepiej nie tyle podtrzymywac ta znajomosc co ja rozwijac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzącaaa
racja, to może być kwestia przyzwyczajenia, chyba jakoś niechcący ustaliłam podział ról i tak zostało. ale coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać, że tylko ja muszę myśleć o naszej przyjaźni/znajomości, więc chyba faktycznie pozostaje rozmowa...tylko że z nią rozmawia się baaaaardzo trudno, zwłaszcza na temat uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma kiepską samoocenę to pewnie może tak być bo nie chce się narzucać... ale jak z nią jakoś rozsądnie nie porozmawiasz to się nie dowiesz... :) \"moze tez przyzwyczaila sie ze to ty sie odzywasz pierwsza\" w końcu to też może być prawda 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niewiedzacej
rob jak uwazasz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzącaaa
dzięki wszystkim za odzew chyba szykuje się niełatwa rozmowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×