Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blackwater

Ej a co wy powiedzielibyście do takiej na randce?

Polecane posty

Gość jbhvc
chłop głupis jak but :-) jak zaczniesz zparaszac wiele dziewczat i za nie bedziesz płacił to zbankrutujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co wam to przeszkadza ze facet ktory zaprasza placi, nie porownujcie tego do sponsoringu bo to gruba przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO MI PRZESZKADZA ZE POTEM
taki jeden czy drugi wypomni ci w razie czego :O PS. Sorry za ten KRZYK na poczatku - nie chce mi sie poprawiac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wypominac cos takiego to kompletny brak kultury i taktu, ja z jakies 6 lat temu bylam na randce moze teraz sie tyle pozmienialo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzy kropeczki malutkie
mnie sie wydaje ze wsyztsko zalezy od wychowania jakie wyniusl facet... dla jednych to bardzo naturalne ze placa za kobiete, a dla drugich bulwers bo rowno uprawnienie! dla mnie jest oczywiste ze jak mezczyzna zaprasza to placi....jest mi wtedy strasznie nie zrecznie choc wiem ze jak randka wyszla z jego inicjatywy to nie mam sie czym stresowac! nie jestem typem dziewczyny liczacej na sposoring i czesto z moich ust pada "to ja stawiam nastepnym razem" i faktycznie tak jest, jak tylko mam kase to zapraszam ja:) i najnormalniej w swiecie place! a wracajac do kina jesli sytuacja nie do konca jest wiadoma tzn nie wiem czy zaproponowac ze kupie sobie bilet czy nie to kupuje popcorn i cole:) zeby bylo po rowno... wszystko zalezy... ale jak ja kogos gdzies zapraszam to ja place wiec jak facet zaprasza to on placi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myslę tak
Arianema rację -to tak jakbyście zaprosili kogos do domu na np.urodziny i oczekiwali że ktos przyjdzie z własnym prowiantem. Strona ZAPRASZAJĄCA zawsze płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólna zasada jest taka-płaci ten kto zaprasza (na pierwszej randce), potem każdy za siebie. Skoro zapraszasz, to placisz. i niezły dupek z Ciebie, skoro tego nie wiesz. A jak Cię nie stać na dwa bilety do kina to weź ją na mineralną następnym razem. Albo najlepiej kup 1,5 litra w Biedronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO MI PRZESZKADZA ZE POTEM
No niby racja... Bo to takie mile lechtajace. I tak po dzentelmensku ;) Ale mam niemile wspomnienia... Nawet nie chodzilo o fundowanie. O glupia przysluge :O Juz nie chce zebym za cokolwiek komukolwiek byla wdzieczna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aglisa
dokładnie, jak zapraszasz to płacisz, a ten "żart" z butelkami był chamski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myslę tak
hehehehe może autor tematu nastepne dziewczyny będzie zapraszał na zbieranie butelek ,puszek itp. jak upewni się że zebrali odpowiednią ilość,pójdą do skupu a potem jesli sił i ochoty starczy to do kina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEST TAKA ZASADA TO SIĘ TYCZY ZARÓWNO KOBIET JAK I FACETÓW CZYLI \" TEN KTO ZAPRASZA TO PŁACI LUB JAK SIĘ JEST W KNAJPIE TO PŁACI TEN CO WOŁA RACHUNEK \" I TYLE a autor tego topiku jest śmieszni i żałosny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jednak
wole placic sama za siebie mimo wszystko,jakos tak lepiej sie czuje,chociaz czesto facet za mnie zaplaci i nie chce slyszec o jakichkolwiek pieniadzach ode mnie,czuje sie wtedy niezrecznie ale co mam zrobic kiedys oddalam kumplowi to powiedzial ze wyrzuci i faktycznie to zrobil.mimo wszystko jednak zawsze walcze bo skoro mnie stac na to to dlaczego mam za siebie nie zaplacic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
a jesli rozmawiam z chlopakiem np prze telefon i on pyta sie kiedy sie spotkamy , moze w sobote w kawiarni to czy moge potraktowac to jako zaproszenie i wtedy on funduje czy nie wyglada to na zaproszenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się wydaje ze dobre wychowany człowiek jak zaprasza kogoś na randkę to pokrywa jej koszty... oczywiscie moze druga strona zapłacić za siebie jeżeli wyrazi taką wolę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×