Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tikka

Faceci mnie wkurwiają

Polecane posty

Gość tikka

Ja mam chyba pecha do facetów - jak już trAFIĘ na w miarę fajnego, to się okazuje, że on chce ze mną iść do łóżka. Niby nic nienormalnego - a jednak. Traktują mnie z taką pewnością siebie, że poszli ze mną raz czy dwa na randkę to pewnie b ędę ich. Mają cudowne miny jak im studzę zapały. Czy w tym karaju nie ma normalnych facetów- takich, żeby się poznać, nie spieszyć, polubić się nawzajem, poznać? Wszystko jest takie wyrachowane, obliczone na seks- już mi się rzygać chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emeryt z Wiatracznej
są normalni po prostu miałaś pecha do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
TEŻ tak myślę. Nie to, że nie poszłabym z nimi na seks. Niektórzy byli tak fajni i pociągający, że why not? Tylko, że oni czasem zakładali, że po dwóch randkach mają mnie za zdobytą. I to mnie własnie wkur... najbardziej- facet dwa razy gdzieś zaprosił, powciskał stały kit- że np on też uwielbia filmy Allena i myśli, że mnie ma. To potrafiłam wtedy prawie mu na złość i wbrew sobie zerwać znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wciąż czekam na te słowa
nie ma:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile Ty byś chciała, zeby goscie czekali? To oczywiste, ze chą Cie zaciągnąć do łózka, tak robi kazdy facet, ktory jest normalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miffino
wiesz, mnie nigdy nie przydarzylo sie, zeby poznany facet mial na celu zabajerowanie mnie do lozka po dwoch randkach. moze swoim zachowaniem podswiadomie dajesz im do zrozumienia, ze mogloby cos takiego wyniknac. jestes okreslonym typem, ktory tez przyciaga specyficzne typy charakteru. zastanoiw sie nad tym, moze czas cos zmienic w sobie, zeby znajomosc mogla potoczyc sie normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pieprzycie.... Facet chce babke zaciągnąć do łóżka jak najszybciej... a jej sprawa, kiedy sie na to zdecyduje i kiedy nabierze na faceta ochoty... oczywiscie mozecie sie spotykać też jakimis mamejami, kóre po 3 miesiącach muskając Waszą reke będą pytac czy nie są zbyt śmiali i na zbyt wiele sobie nie pozwalaja... ale to juz kwestia wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
Nie jestem dziwką.... Szanuję się i kazdy to wie. Noe prowokuję ani strojem ani zachowaniem. Na randkach rozmawiam na neutralne tematy, zero podtekstów seksualnych, żartów na ten temat, gestów i propozycji. Zachowuję się normalnie. Nie paraduję w dekoltach i miniówach, niczego facetom nie sugeruję więc nie wiem dlaczwego oni się tak zachowują. A że dla nich pójście do łóżka po tygodniu to nie problem, to też wiem- ale mnie to wkurwia, bo nie jestem jakimś piperzonym McDonaldem- szybko i wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tikka wg mnie, to masz jakąś obsesje... ciekawe w jakis sposob oni Cie do tego łóżka próbują zaciągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zalezy od tego w jakim wieku jestes, jak masz wiecej niz 27 lat i Twoi \"adoratorzy\" tez to nie masz co sie dziwic. w tym wieku facet nie spotyka sie z kobieta by sie potrzymac za raczke i patrzec sobie gleboko w oczy. a do tego jak dajesz im sygnaly gotowosci do pojscia na calosc, to mozesz miec do siebie pretensje, ze chca Cie odrazu uzyc jako materaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
Mam 26 więc nie wiem czy mieszczę się w twojej teorii. Na Boga- nieczego im nie sugeruję! Umawiam się z facetem, idziemy na piwo, bo chcę go poznać- gadka szmatka- o pracy, filamch, muzyce, dzieciństwie - takie tam- nie poruszma tematu "byłych"- nie pytam o jego "byłe"- normalne spotkanie, jest miło fajnie itd- a po tygodniu facet się zachwouje jakbym była jego własnością- jeszcze nawet nie jestesmy razem a on już uważa, że kwestia przespania się to już formalnosć. Nie wiem- chyba jestem po propstu cholernie atrakcyjna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tika, juz sie lapiesz na moja teorie. moze dajesz im do zrozumiania, ze Ci na nich zalezy, lub pozwalasz sie dotykac calowac tak, ze kolejny krok to bedzie lozko... nie wiem za malo napisalas, by mozna bylo cos powiedziec wiecej a atrakcyjnosc nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
Czy ja powiedziałam, że jestem traktowana jak dziwka? Nie wydaje mi się. Co ci napisać, pracuję w telekomunikqacji, jestem rok po studiach, jestem typem domatorki, nie łażę na dyskoteki, czasem wypad na piwo z przyjaciólką- mam jedną w wielkim mieście. Po pracy wracam do domu, bo nie mam tu znajomych,rodzina daleko. Owszem łatwo nawiązuję kontakty, ale to nie przeklada się na ilość zanjimości. Tych parę randek to koledzy z pracy- ot miło się rozmawiało, dostałam zaproszenie, a że moje życie towarzyskie wymarło to pomyślałam sobie, że przynajmniej miło i NIEZOBOWIĄZUJĄCO spędzę sobie 2 godziny inaczej niż gapiąc się w telewizor. I tyle- a tu się oakzuje, że faceci to "poważne" pklany w głowie mają.A nie wiem dlaczego bo od początku wytworzyłam między nami dystans, żeby nie było zbyt "luźno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
Nie żele i solary- tacy u mnie nie są brani pod uwagę wcale:D To są niby "normalni" kolesie po studiach, w trakcie studiów, kształcący się, majacy jakieś plany, ambitni, zaradni i odpowiedzialni. A potem jakoś czar pryska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj casus... spotykam sie z kobietą w wieku autorki.... po 2-3 spotkaniach zaproszę ją do siebie... powie nie, trudno, poczekam jeszcze troche... jesli bedzie za długo zwlekac, oleje ją, bo szkoda mi czasu tracić, na cnotki i wiecznie-niewiedzące-czego-chcą-od-życia... Jesli uzna, ze jesli po 2-3 spotkaniach mam na nią ochote to jestem napalonym zbokiem, tzn, ze jest idiotką, bo jesli mi sie kobieta nie podoba, to sie z nią nie umawiam... ergo... jesli jest drugie spotkanie, tzn, ze chce ją mieć w łóżku.. co nie znaczy, ze chodzi mi tylko o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
sippelsweg- całowanie? Ja się żadnemu nie dałam nawet w policzek cmoknąć na pożegnanie- bo panowie takie zpędy mieli! Nienawidzę gdy ktoś się do mnie klei, wymusza pieszczoty, całusy- mówię o sobie którą znam słabo. Nie ma mowy o takich rzeczach w przypadku krótkiej znajmosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
Paweł- zazwyczaj to drugi kierunek, podyplomówki itd- dlatego pisze , że studiują. A według ciebie to jaki "specyficzny" gatunek faceta mi się podoba bo mnie zaciekawiłeś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - wbij sobie do swojej małej główki, że czlowiek po studiach i po 2 aplikacjach do tego podchodzący powaznie do życia (czyli ja) tez chce kobiete zaciągnąć do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
* o osobie, którą znam słabo- tak miało brzmieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
komiczne- i widzisz - nie wszyscy sa tacy, szkoda, że na ciebie nie trafiłam- no ale JA mam pecha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaStrasznie
co się martwisz dziewczyno...ja tez w Twoim wieku jestem i przez bardzo długi czas miałam podobnie.....myślałam,ze to juz może jakies fatum czy jak bo to wrecz nie normalne było.....mój najlepszy znajomy skwitował tak-co się martwisz dziewczyno! Ty jesteś za ładna na normalnego!....powalił mnie wtedy.....mam nadzieję,ze się mylił bo teraz mam kogos i daje mu 99% "normalnosci".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam stawiam mniej wiecej graniczną cezure czasową, około miesiąca... zakładam ze w tym czasiem ozna sie spotkac 7-9 razy, jesli po tym czasie kobieta nie wie, czy chce isc ze mną do łóżka czy nie chce, to wg mnie nie bedzie wiedziala i po 3 miesiącach.... a takich po prostu nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
komiczne- miesiąc to jest jakiś konkretny okres czasu- choć dla mnie i tak za krótki:D No ale nie tydzień, albo pierwsza randka z faceterm, którego znam słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne a jak kobieta jest po przejsciach?? typu gwalt, proba gwaltu lub zostala w jakis inny sposob wykorzystana seksualnie i potrzebuje wiecej czasu. owszem ochote ma, ale nie chce isc do lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
sipplesweg- BARDZO TRAFNIE TO UJĘŁAŚ- dziękuję Ci. Ja też MAM OCHOTĘ ale nie znaczy to, że TO ROBIĘ. To dwie różne rzeczy w psychice kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, że Ci proponują łóżko lub suerują bardziej lub mniej bezpośrednio, że chętnie by sie z Tobą przespali juz jest powodem, że kończysz znajomości? Czy to oni kończą, ponieważ nie chą czekać? sama propozycja nie jest niczym złym, raczej w wielu przypadkach jest po prostu wynikiem braku sztucznego kamuflowania się, bo prawda jest taka, że 90 % facetów jak im sie babaka podoba mysli o tym samym. Róznica polega na tym, że jeden to powie głośno, pokaże, inny będzie ukrywał, tłumił w sobie. Jak facet jest fajny to nie ucieka się od niego tylko i wył ącznie z takich powodów. Po prostu mówi się, że jeszcze nie i sprawa toczy się dalej - chce, to poczeka, nie chce, to wtedy trudno Jest takie powiedzenie (oczywiście to jest metafora): \"Jeśli facet w kobiecie widzi tylko dekolt, to trzeba go przekonać do reszty\" To sie spokojnie da zrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sippelsweg ja lubie typ kobiety zdecydowanej, odwaznej, która wie czego chce i nie boi sie o tym mówic.... delikatne jak lelija panienki, skrzywdzone przez los bo ktos je 10 lat temu przeleciał i zostawił są nie dla mnie.... nie mam instynktu tatusia opiekuna, ja potrzebuje intelignetnej, ambitnej kobiety o otwartym umysle i sprecyzowanym poglądem na swiat.... dlatego typ przez Ciebie wymieniony mnie nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikka
komiczne- to co uważasz, że kobiety zgwałcone czy zaliczone chamsko przez facdeta nie mają prawo cierpieć? Muszą być twarde i udawać, że się nic nie stało? Nie rozumiem cię . A czy z drugiej strony, kobieta zgwałcona czy skrzywdzona przez faceta musi być słabą leliją? Może nadal jest energiczna i ambitna w dwójansób. To się jakoś wyklucza? Klaudia- na mnie propozycja łóżkowa działa jak kubeł zimnej wody- z reguły ochładzam wtedy znajomośc z facetem, Oczywi ście nadal mówię o przypadkach, że propozycję tę dostaję na pierwszym spotkaniu- uważam, że taki facet jesrt niepoważny i nie szanuje mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ja też MAM OCHOTĘ ale nie znaczy to, że TO ROBIĘ. To dwie różne rzeczy w psychice kobiety.\" no własnie - gracie w takie gierki, a potem sie dziwicie, ze faceta nie mozecie znaleźć... dla mnie niepojęte jest stwierdzenie \"mam ochote ale tego nie zrobie\" bo to text żywcem wyjęty z brazylijskiego serialu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
Jednak śmieszą mnie te rozważania, miesiąc nie miesiąc, może 3 miesiące :D Jeśli znajdzie się taki co rozpali, to i zakonnicę nakłoni do seksu w czasie poniżej miesiąca. Rzecz w tym, ze zjawia się ktoś, kto robi WRAŻENIE i wywraca przyjęte normy do góry nogami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×