grubbamamma - przez zaniedbanie.. cos wstretnego

nienawidze tlumaczenia sie ze jestem w ciazy wiec mi wolno zrec slodycze.. potem taka pani tlumaczy swoja figure ciazai tym ze urodzila dziecko. tymczasem nie ma zadnej zaleznosci - kobieta po ciazy moe wygladac jaj ta co nie rodzila - wystarczy ruszyc dupe i sie zmobilizowac

amen

to se nienawidź twoje prawo

a co cie obchodzą inne kobiety, ciekawe jak ty wygladasz. Są grube, to ich sprawa, może im tak wygodniej. Może za to są sympatyczne i mają dobre serca. A ty jesteś głupi (a) i nietolerancyjny (a)

Znam wiele kobiet, które po porodzie ważą ponad 100 kg, ale są tak szczęśliwe, tak tryskają energią, są tak dobrymi mamami, że te kilogramy są tylko ich atutem.

1. kilogram nie są atutem 2. szczęście nie ma nic do rzeczy w omawianym temacie

a może taka mama jedna czy druga nie ma siły żeby ćwiczyć? ja osobiście studiuję, zajmuje się dzieckiem, pisze pracę mgr i czesto wieczorem padam na pysk, chociaz moje dziecko wcale nie jest jakieś wielce wymagające.. na szczęście zrzuciłam już to co przybrałam w ciąży, ale gdyby nawet nie, to nie miałąbym siły katować się codziennie ćwiczeniami, bo wystraczy że 3 razy dziennie robię maratony na uczelnie i do dziecka sprintem :)

moonisiu chyba nie chodzi o ćwiczenia, choć one po ciąży tez sa ważne bardziej chodzi o to, ze sa osoby, dla których ciąża automatycznie staje się \"zielonym światłem\" do obżerania ponad wszelkie wyobrażenie a to że \"trzeba jeść za dwoje\" to mit jasne, ze ma się zwiększone lub specyficzne potrzeby no ale bez przesady!

Faktycznie jest sporo kobiet które po ciąży zostają z całym nadbagażem zdobytym w czasie ciąży, ale moim zdaniem to jest mniejszość. Ja w swoim otoczeniu mam sporo kobiet z dziećmi ale nie są jakieś grube i zaniedbane. Poza tym osoby grubsze wcale nie muszą być zaniedbane. taka figura też ma swój urok. Zresztą są różne gusta. A zielone światło do objadania faktycznie zapala się w ciąży. Ja miałam straszny apetyt i wcale jakoś szczególnie nie dbałam o to by nie przytyć. Postanowiłam że kilogramami zajmę się po ciąży a w ciąży się nie będę stresować. (chociaż przed porodem waga wskazała + 22 kg) teraz jestem 6 mcy po porodzie i bez ćwiczeń (bo na nie nie mam już sił) odzyskałam swoją wagę, ale wcale nie uważam kobiet którym się to nie udało za wstrętne - jak to autorka topiku ujęła. Myślę że trochę tolerancji i zastanowienia się nad sobą przydało by się autorce, bo nie sądzę by była idealną osobą bez wad. Jeśli nawet wygląd masz fajny to powiem ci że charakter masz do bani. pozdrawiam