ZDJĘCIA ŚLUBNE W INNY DZIEŃ TO BEZSENS

nicktaki > \" Nie rozumiem niektórych wpisów, przecież nie chodzi o to, żeby udawać, że to dokładnie dzień ślubu... \" A więc o co chodzi ? Jeżeli o zwykłe zdjęcia to możecie ubrać jeansy czy ewentualnie stroje wieczorowe i zrobić sesję. Jednak ubieracie ten garnitur i suknę ślubną by wyglądało to jak w dzień slubu. Więc czy to nie jest udawanie? Każdy robi tak jak uwaza i nie mam nic przeciwko ale zgadzam się z autorką , że jednk jest to udawanie ( które dla mnie osobiście jest bezsensu).

Zależy jak kto na to patrzy... Ja akurat znam początkującego fotografa, z którym umawiamy się na sesje w danej stylistyce - więc dla mnie to po prostu okazja do cyknięcia fotek w ślubnej konwencji i nie doszukuję się w tych zdjęciach głębszego przesłania. Dzień ślubu mam utrwalony na zdjęciach kościelno-weselnych i to te będę wspominać z łezką w oku :P

a co ma pogoda do zdjec???????/ no przeciez profesjonalisci maja własne studia foto zlecacie robienie zdjec konus kto ma sie za profesjonaliste "podwrórkowego" nomen omen? co to za fotograf bez atelier? to tak jak zołnierz bez karabinu albo minister bez teki ktos sobie kupi aparat i da ogłoszenie ze jest fotografem a wy na to idziecie?? W moim miescie jest kilku fotografów i kazdy ma swoje atelier

Nie każdy chce mieć zdjęcia na tle fototapety w mostki, kolumienki i jelenie na rykowisku. I nie każdy fotograf ma studio w stylowym pałacyku czy coś w tym rodzaju.

Zgadzam się z wypowiedzią powyżej. Nie rozumiem w ogóle o co tyle zamieszania. Skoro niektórzy wuprawiają dwudniowe wesela, to czemu bronicie komuś dwudniowej sesji zdjęciowej. Ludzieeeeeeeee...

oj dziewczyny. Topik jest o zdjęciach plenerowych a nie zdjęciach w pomieszczeniach zamknietych. Jednak osoby z małych miasteczek wiosek nadal będą bardziej zainteresowane jeleniem na rykowisku, tapeta na scianie niz zabawa w zdjęcia plenerowe. U nas scieraja sie stare przyzwyczajenia z nowymi trendami. Do niektórych osób nie dociera ze ładnych ciekawych zdjęc plenerowych nie da się zrobic w dniu ślubu. Ze jesli chodzi o wygląd to sa zdjęcia z koscioła i wesela. Reszta zdjęc to zabawa i szaleństwo....

idiotyczny temat kazdy robi jak mu pasi,ot co. Ja miałam 2dni \'po\' i zdjęcia wyszły cudnie...wyluzowani,ja z kwiatem we włosach rozpuszczonych,mąż w koszuli (bez marynarki) nad morzem... pozatym nie wyobrazam sobie tEGO pleneru w dniu ślubu-wyjechalismy o 10 wrócilismy o 17-efekt był bardzo dobry,na bank lepszy niz gdybysmy \'wyrwali np 1,5 w dzien wesela..

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jest zasadnicza różnica pomiędzy PLENEREM a STUDIO ani gorsza ani lepsza jest sesja w jednym albo w drugim..jest INNA poprostu http://www.studionapietrze.pl/galeria/medium/4702c9c40f55c.jpg studio http://www.studionapietrze.pl/galeria/medium/467af7d579af9.jpg plener

Robicie wielkie HALLO o nic!!!ja miałam dwie sesje zdjęciowe jedną w dniu ślubu a drugą w póżniejszym terminie. I nie chodzi tu chwalenie się ,że mnie było na to stać!!!Ale muszę stwierdzić fakt,że zdjęcia zrobione póżniej są o niebo ładniejsze od wykonanych w dniu ślubu!Powód mało banalny acz kolwiek widoczny na zdjęciach to STRES!!! Wniosek:POLECAM ZDJĘCIA W INNYM TERMINIE!!! P.S.pozostaje kwestja sukni jeśli wyporzyczona!jeśli własna uważam ,że nie ma problemu!

w dobie "soku malinowego" ktory de facto jest sokiem aroniowym aromatyzowanym, ciasta bez tluszczu i cukru, slodzikow i innych ersatzow ktire udaja cos, czym absolutnie nei sa wcale mnie nei dziwi ze wieksozsc ludzi przestala reagowac na udawanie i podrobki...